autor: Fajek
Recenzja: Wersal 2 - Testament Króla
Akcja kontynuacji gry edukacyjnej Wersal rozgrywa się czternaście lat po zakończeniu wydarzeń z oryginału. Mamy rok 1699 i nieuchronnie zbliża się śmierć hiszpańskiego króla Karola II. Jako młody szlachcic Charles-Louis de Faverolle, który chce zdobyć posadę w ministerstwie spraw zagranicznych na dworze króla Francji, mamy nadzieję spotkać przy okazji ukochaną Elwirę, mieszkającą w Hiszpanii.
Akcja kontynuacji gry edukacyjnej Wersal rozgrywa się czternaście lat po zakończeniu wydarzeń z oryginału. Mamy rok 1699 i nieuchronnie zbliża się śmierć hiszpańskiego króla Karola II. Jako młody szlachcic Charles-Louis de Faverolle, który chce zdobyć posadę w ministerstwie spraw zagranicznych na dworze króla Francji, mamy nadzieję spotkać przy okazji ukochaną Elwirę, mieszkającą w Hiszpanii.
„Gdy dobre pięć lat temu miałem okazję pograć w pierwszą część tej intrygującej (i na dworskich intrygach wspartej) gry przygodowej, wówczas byłem urzeczony precyzją, z jaką autorzy gry oddali pałac do wirtualnego zwiedzania i z niekłamaną przyjemnością spacerowałem po jego wnętrzach. Atrakcyjności dodawały smaczki w rodzaju pomieszczeń znajdujących się onegdaj jeszcze w budowie lub też w ogóle w tamtym czasie nie istniejących. Podróż w czasie miałem udaną. Tym bardziej, że okazało się, iż w tę grę śmiało można grać z dziewczyną na kolanach, rozwiązując wspólnymi siłami zagadki w przerwach mniej lub bardziej niewinnego flirtu. Było nie było... jaka dziewczyna nie dałaby sobie głowy ogolić za możliwość choćby krótkiego spaceru po dworze francuskiego monarchy? Nie dziwi więc, że dostrzegłszy na liście gier do zrecenzowania drugą część „Wersalu” z miejsca wyprężyłem paluchy w geście zgłaszania się do odpowiedzi. I nie żałuję tego.” - Shuck
Recenzja: Wersal 2 - Testament Króla