autor: Fajek
Recenzja: Hover Ace
Ściganie się poduszkowcami (hovecraft’ami) z prędkościami rzędu 500km/h i eliminacja przeciwników za pomącą przeróżnego uzbrojenia – temat nienowy, żeby nie rzec oklepany. Jednak chłopaki z rosyjskiej firmy GSC Game World postawili sobie za cel stworzenie najlepszej gry na PC spełniającej wyżej wymienione cechy i... chyba im się udało.
Ściganie się poduszkowcami (hovecraft’ami) z prędkościami rzędu 500km/h i eliminacja przeciwników za pomącą przeróżnego uzbrojenia – temat nienowy, żeby nie rzec oklepany. Jednak chłopaki z rosyjskiej firmy GSC Game World postawili sobie za cel stworzenie najlepszej gry na PC spełniającej wyżej wymienione cechy i... chyba im się udało.
„Hmm... jak tu napisać recenzję gry, w której gracz porusza się ultraszybkimi maszynami unoszącymi się metr ponad powierzchnią gleby, by nie odnosić się w niej co chwilkę do „Wipeout’a” czy „Star Wars: Racer’a”? Może tak: „Hover Ace” jest grą tak śliczniutką i tak grywalną, że jakiekolwiek porównania z podobnymi w idei tytułami ani jej nie szkodzą, ani nie pomagają – w „Hover Ace’a” po prostu trzeba grać i wtedy jest fajnie.” – Shuck