Zack Snyder zapewnia, że Rebel Moon poprawi jeden mankament Gwiezdnych wojen
Rebel Moon ma uniknąć powszechnie znanego w Gwiezdnych wojnach problemu. Reżyser produkcji, Zack Snyder, wyjaśnił, jakiego.

Rebel Moon to pierwszy większy projekt Zacka Snydera od czasu Ligi Sprawiedliwości. Nadchodząca produkcja, często określana jako „Gwiezdne wojny dla dorosłych”, będzie kosmiczną operą, rozgrywającą się w swoim własnym, oryginalnym uniwersum. Według Zacka Snydera nie powieli ona problemu, z jakimi borykają się Gwiezdne wojny.
W rozmowie z serwisem Screen Rant Snyder poruszył problem Tatooine, do którego Gwiezdne wojny wracają – zdaniem wielu – zdecydowanie zbyt często. Reżyser zastanawiał się, jakim cudem taka mała planeta po środku niczego zawsze jest w samym centrum galaktycznych wydarzeń. Co więcej, dziwić może fakt, iż moda z Tatooine jest tak naprawdę rozpowszechniona w całym wszechświecie.
Staramy się. Zawsze się śmieję, że w Gwiezdnych wojnach stroje tubylców z tego dziwnego Tatooine, planety pośrodku niczego, są modne w całym wszechświecie. Myślałem, że są bardzo specyficzne. Ale powiedzmy, że to w porządku.
Kiedy kręcisz film science fiction, myślisz sobie: „Okej, czym ma być ten świat? Jak wygląda ojczysta planeta?”. Wszyscy mogliby nosić neonowe kombinezony, kto wie. Jest milion przykładów. Mogłoby być jak w Roku 1984 George’a Orwella. To mogłoby być coś. Podoba mi się pomysł, że wszystko jest inspirowane Ziemią, ponieważ dzięki temu o wiele łatwiej się z tym utożsamić.
Zack Snyder wyraźnie podkreśla, że zależy mu na zbudowaniu wiarygodnego i spójnego uniwersum. Rebel Moon to nowa produkcja w szeregach science fiction i nie jest ona uwięziona we własnej nostalgii, tak jak ma to miejsce w przypadku Star Wars i Tatooine. Seria skupi się na ukazaniu szerokiego wachlarza planet, a każda z nich będzie się wyróżniać, czy to pod względem wizualnym, czy też kulturowym.
Rebel Moon trafi na platformę Netflix 22 grudnia – wtedy będziemy mogli ocenić, jak Snyder poradził sobie ze swoim pierwszym projektem po odejściu z DC.