Raindrop – rozpoczęto zbiórkę pieniędzy na piękną survivalową grę FPP
Na Kickstarterze wystartowała zbiórka pieniędzy na grę Raindrop. Będzie to tytuł FPP, nastawiony na eksplorację otwartego świata i przetrwanie w niegościnnym środowisku. Cechą wyróżniającą produkcję jest przepiękna grafika.
Kickstarter już nieraz dał pole do popisu pozbawionym środków, lecz wyjątkowo ambitnym i kreatywnym deweloperom, mogącym dzięki tej platformie dokończyć swoje projekty, które w innym razie prawdopodobnie wylądowałyby w przysłowiowej szufladzie. Kolejną taką produkcją jest Raindrop, survivalowa gra FPP, na którą warto zwrócić uwagę choćby ze względu na piękną oprawę wizualną. Jeśli twórcy uzbierają 144 tysiące dolarów, powinna ona trafić w ręce pecetowców w okolicach lipca 2015 roku.
- Gra FPP z otwartym postapokaliptycznym światem
- Stawia na poczucie imersji, survival i eksplorację
- Zawiera pojazdy i rozbudowany system rzemiosła
- Może pochwalić się piękną grafiką
- Jest planowana na pecety i ma wyjść w lipcu 2015 roku
Akcja tytułu zostanie osadzona w tytułowym Raindrop – radzieckim kompleksie badawczym, będącym jednocześnie miastem, w którym miało mieszkać kilkadziesiąt tysięcy naukowców i członków personelu wraz z rodzinami. Zbudowano go tuż po zakończeniu II wojny światowej, kiedy przejęto dorobek nazistowskiej nauki i postanowiono kontynuować niektóre spośród niedokończonych projektów. Jak to często bywa, eksperymenty zakończyły się katastrofą, doprowadzając do zdewastowania i wyludnienia obszaru, a następnie do pojawienia się na nim rozmaitych nadnaturalnych fenomenów (jak potwory czy niewytłumaczalne zjawiska). Skojarzenia z serią S.T.A.L.K.E.R. mogą być tutaj jak najbardziej uzasadnione.
Zadaniem gracza będzie odkrycie tajemnicy opuszczonego kompleksu i przeżycie. Na bohatera czekają bowiem nie tylko „zwykłe” niebezpieczeństwa, pokroju bandytów czy mutantów, ale również urazy psychiczne, wywoływane przez niezwykłe zjawiska nawiedzające Raindrop, mogące doprowadzić postać do utraty zmysłów. Co ważne, protagonista nie będzie żołnierzem, lecz zwykłym, wątłym człowiekiem, dlatego otwarta walka może okazać się nie najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza że zasoby broni i amunicji będą bardzo ograniczone.
Kluczowym elementem rozgrywki w Raindrop ma być system rzemiosła. Przyjdzie nam zbierać przeróżne przedmioty (generowane losowo w pojemnikach), a następnie łączyć ze sobą, tworząc prowizoryczną broń, ulepszenia do niej, narzędzia i inne środki, które pozwolą przeżyć w kompleksie jeden dzień dłużej. Nie zabraknie też pojazdów, pozwalających sprawniej przemieszczać się po świecie gry – co ciekawe, one również będą podlegały modyfikacjom.
Inny ważny element rozgrywki to zagadki logiczne. Często będą one opierały się na zasadach rządzących fizyką, elektrycznością, mechaniką i cieczami, wiernie odzwieciedlonych za pomocą napędzającego produkcję silnika Unity. Ta sama technologia odpowie również za pełny cykl dobowy oraz zmienne warunki atmosferyczne.
O dziwo, na zrealizowanie projektu twórcy, składający się z dwóch osób zespół Raindrop Studios, potrzebują zaledwie 144 tysięcy dolarów. Pieniądze te mają pozwolić m.in. zatrudnić więcej ludzi i dokończyć w przeciągu dwóch lat prace rozpoczęte w 2009 roku. Co ważne, po uzbieraniu takiej kwoty wydany zostanie nie w pełni ukończony produkt, lecz jedynie pierwsza z planowanych jego części (Chapter 1). Twórcy nie podali, jakiej kwoty potrzebują, by wypuścić Chapter 2, lecz znajduje on się na samym końcu aktualnej listy celów dodatkowych zbiórki, za takimi elementami, jak wsparcie dla okularów Oculus Rift, tryb kooperacji dla 2 osób, drużynowy multiplayer, a nawet konsolowy port (na pojedynczą platformę sprzętową, wybraną przez samych graczy).
Wstępnie Raindrop został zaplanowany wyłącznie na pecety, jak również Linuksa i Maca. By uzyskać dostęp do Chapter 1 po jego ukończeniu, wystarczy wesprzeć dewelopera kwotą 15 dolarów.