Przebojowe Clair Obscur: Expedition 33 osiąga pierwszy ważny kamień milowy zaledwie dzień po premierze. Bethesda pog...
Jedni chwalą się sprzedaż kopii, inni unikają tego tematu jak ognia i chwalą się liczbą graczy.
To, że to jest coś zupełnie innego z wyższej półki dla inych studiów nie osiągalnej już czuć w main menu. Wystarczy posłuchać muzyki. Dalej po odpaleniu gry jest jeszcze lepiej :)
Virgin wielkie growe korpo zatrudniające parę tysięcy ludzi - "ten tegens... mamy 2 miliony graczy, którzy zagrali w naszą grę... no ten... sukces!"
Chad kilku śmiesznych francuzów, którzy tworzyli swoją pierwszą grę - "sprzedaliśmy pół miliona kopii w pierwszym dniu i mamy tytuł gry roku"
A ubi do dziś nie może wykrztusić z siebie ile to kopii nowego asasyna się sprzedało:)
Via Tenor
ale raczej miłe gesty wsparcia.
Haha tia jasne. Zwykle Korporacyjne Virtue Signaling.
Zobaczyli ze gra odniosla sukces i gracza sie podoba. To na szybko stworzyli te obrazeczki zeby pokazac jaki gamedev to wielka rodzina. A za drzwiami to pewnia zycza im zeby zdechneli.
Szczegolnie Ubisoft ktory pewnie rzucal klody pod nogi bylym pracownikom ze smieli opuscic ich studio i stworzyc swoja wlasna gre 100 razy lepsza od ich gowno gier.
Francuzi to naprawdę umieją w gierki. Najpierw rewelacyjne Shadows, teraz bardzo dobre Clair Obscure.
Biorąc pod uwagę, że Steam bierze 30% marży to mają z 16-17 mln dolarów brutto. Ciekawe ile kosztowały produkcja i marketing.
To bardzo dobry wynik, zważywszy, że chyba to jest w gamepassie, który dla wielu głośniejszych tytułów okazał się zabójcą liczby sprzedanych kopii.
Model finasowania przez MS nadal jest bardzo opłacalny.
Być może o ile głośne miałkie tytuły ogrywa się za grosze w abonamencie, o tyle dobre ciekawe gry po prostu się kupuje, by móc do nich wracać albo grać w swoim tempie? Mam taką nadzieję.
Choć z mojej perspektywy trochę brakuje grze to ideału - oparcie walki w znacznym stopniu na QTE plus fakt bycia de facto turowym soulsliki'em psują początkowy piękny obrazek. Ale mimo tych wad też planuję zagrać. Mnogość plusów tym razem przesłania minusy.
UBISOFT kiedyś potrafiło trafić w fajne, nietuzinkowe gry, takie jak From Dust. Clair Obscur: Expedition 33 jest niesamowita, dawno nie grałem w tak ciekawą i nietuzinkową grę.
Pamiętam jak co niektórzy ludzie pisali tu, że gra będzie kiepska bo ma... specyficzną stylistykę. LOL
Miły gest ze strony Bethesdy, patrząc na to większość woli się podniecać odgrzewanym kotletem sprzed 20 lat po zawyżonej cenie, zamiast czymś co wnosi coś nowego do gatunku - patrząc na ostanie nowości jak Dragon Age powinno się doceniać takie tytuły.
Pół miliona w jeden dzień? Dużo czy mało? Jak na debiut w specyficznym gatunku, dostępny w Passie - powiedziałbym, że bardzo dobrze, ale ciekawi mnie, jak sprzedaż wyglądać będzie dalej, bo póki co hajp w internecie zdaje się nie słabnąć. :)