Warner Bros. znowu drażni fanów; premiery Aquaman 2 i Shazam 2 opóźnione
Studio Warner Bros. wprowadziło znaczne zmiany w grafiku premier swoich flagowych produkcji. Tym samym Aquaman 2 i Shazam 2 zobaczymy znacznie później, niż pierwotnie zakładano.
Fot.: Aquaman, James Wan, Warner Bros., 2018.
W grudniu tego roku na ekranach kin zadebiutuje najbardziej wyczekiwana produkcja ostatnich lat. Avatar: Istota wody – bo o nim mowa, to sequel dzieła Jamesa Camerona z 2009 roku, które stało się najbardziej dochodową produkcją w historii kinematografii. Jak się można domyślać, druga odsłona przygód mieszkańców planety Pandora najprawdopodobniej również stanie się międzynarodowym hitem i ustanowi kilka rekordów w światowym box office.
W związku z tak ogromną premierą ustaloną na 16 grudnia tego roku, konkurencyjne debiuty w tym okresie raczej skazane są na finansową porażkę. Mimo że od dawna było to oczywiste, dopiero teraz przedstawiciele wytwórni Warner Bros. zdecydowali się ustąpić Disneyowi i zrobili miejsce w grafiku.
Wedle nowych ustaleń, Shazam! Gniew bogów zamiast w grudniu tego roku, pojawi się na wielkim ekranie dopiero 17 marca 2023 roku. Wspomniany termin należał wcześniej do filmu Aquaman i Zaginione Królestwo, jednak te założenia również są nieaktualne. Sequel o przygodach władcy oceanów zaliczy naprawdę potężne opóźnienie. Zamiast w marcu, na seans tej produkcji wybierzemy się dopiero 25 grudnia 2023 roku, czyli 9 miesięcy później.
O ile przeniesienie premiery Shazama jest jak najbardziej zrozumiałe, to tak duży poślizg Aquamana zdaje się być nieco dziwny.
Równocześnie prezes Warner Bros. Discovery, David Zaslav, wprowadza w życie swój plan powiększenia kinowego okna dystrybucyjnego. W związku z tym na dużych ekranach pojawią się dwa filmy, które pierwotnie były tworzone dla HBO Max. Pierwszym jest House Party, którego premiera odbędzie się 9 grudnia 2022 roku. Z kolei drugim jest nowa odsłona serii Martwe zło – Evil Dead Rise – która pojawi się w kinach 21 kwietnia 2023 roku (via Variety).