Premiera X Rebirth
Dziś na całym świecie debiutuje symulator kosmiczny X Rebirth. Gra jest dostępna również w naszym kraju, lecz wydająca ją firma Cenega nie przygotowała polskiej lokalizacji. Sugerowana cena tytułu wynosi 139,99 zł.
Po dwóch latach przesuwania premiery w końcu ukazał się X Rebirth, symulator kosmiczny stanowiący „odrodzenie” znanej serii X . Debiut dotyczy zarówno rynków zagranicznych, jak i Polski, gdzie tytuł został wydany nakładem firmy Cenega. Jest on dostępny zarówno w wersji cyfrowej, jak i pudełkowej, a sugerowana cena obu wydań wynosi 139,99 zł, jednak znajdziecie korzystniejsze oferty, korzystając z porównywarki cenowej. Niestety, rodzimy dystrybutor nie pokusił się o przygotowanie lokalizacji, toteż miłośnicy wojaży pośród gwiazd będą musieli wykazać się znajomością języka angielskiego.
Przypomnijmy, że X Rebirth to pierwsza odsłona serii X na polskim rynku od pięciu lat, to jest od czasu wydania X3: Terran Conflict. W recenzji tego tytułu Hed po stronie minusów wskazał, że gra jest „wciąż bardzo nieprzystępna”. Podobne głosy najwyraźniej musiały docierać do twórców ze wszystkich stron, bowiem już w momencie wydawania X3: Albion Prelude, kończącego z dotychczasowym modelem rozgrywki (produkcja ta nie trafiła na polski rynek), niemieckie studio Egosoft miało za sobą ujawnienie kolejnej odsłony, którą zapowiedziano jako wspomniane „odrodzenie” całego cyklu.
Innymi słowy, w X Rebirth kompletnie przebudowano mechanizmy, na których opiera się zabawa, próbując dostarczyć produkcję mogącą cieszyć zarówno początkujących graczy, dotychczas odpychanych złożonością serii lub nawet gatunku symulatorów kosmicznych jako takiego, jak i weteranów. Dotyczy to między innymi uproszczonego sterowania (umożliwiającego nawet obsługę padem), bardziej przejrzystego interfejsu czy zamiany kontrolowania całej floty na rzecz kierowania pojedynczym statkiem (choć wyposażonym w więcej możliwości, jak na przykład wysyłanie dronów). Grę wzbogacono również o efektowną oprawę wizualną, by jeszcze skuteczniej przyciągnąć świeżych odbiorców.
O tym, czy Egosoft obrało właściwią drogę do celu, możecie przekonać się, oglądając dzienniki dewelopera, którymi przetykana jest ta wiadomość. W wydaniu osądu na temat tego, czy warto kupić X Rebirth, może Wam również pomóc nasza relacja z tegorocznych targów gamescom, na których Hed miał okazję spędzić pewien czas sam na sam z omawianym tytułem:
- X Rebirth na gamescom 2013 - symulator kosmiczny dla każdego
- X Rebirth w porównywarce cenowej
- Oficjalna strona internetowa serii X Rebirth