Premiera Mortal Kombat 11. Gra zbiera dobre recenzje
Na rynku zadebiutowało mordobicie Mortal Kombat 11. Gra zbiera dobre recenzje, mimo że ma poważne problemy z grindowaniem w dodatkowych trybach dla pojedynczego gracza. Zostały one zaprojektowane tak, aby zachęcać do wydawania prawdziwych pieniędzy na zakup wirtualnej waluty.
Fani bijatyk doczekali się wreszcie premiery Mortal Kombat 11, czyli najnowszej odsłony popularnego cyklu studia NetherRealm. Gra dostępna jest już na konsolach PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch. Wydanie pecetowe zostanie odblokowane na Steamie dzisiaj po południu. Produkcja posiada lokalizację kinową, czyli z polskimi napisami.
W sieci zdążyło już pojawić się sporo recenzji i są one w większości pozytywne. Wersja na PlayStation 4 posiada obecnie średnią ocen na poziomie 83% według serwisu Metacritic. Poniżej podajemy przykładowe noty:
- CGMagazine – 9.5/10
- PSU – 9.5/10
- COG Connected – 93/100
- Power Unlimited – 91/100
- Digital Trends – 4.5/5
- JeuxVideo – 18/20
- IGN – 9.0/10
- Worthplaying – 8.0/10
- Trusted Reviews – 4/5
- Escapist Magazine – 7/10
- USG – 3.5/5
- Pust Square – 7/10
- TheSixthAxis – 7/10
Naszą recenzję opublikujemy jutro.
Jak widać, recenzenci w większości przyjęli grę bardzo ciepło. Chwalony jest dopracowany system walki, najlepszy w historii tej serii, wyśmienity tryb fabularny oraz imponująca grafika. Krytykowana jest głównie powolna mechanika rozwoju w dodatkowych trybach dla pojedynczego gracza.
Ta wada nie przekreśliła Mortal Kombat 11 w oczach recenzentów, ale reakcja wielu fanów jest bardziej negatywna. Zdobycie dobrego sprzętu wymaga uciążliwego grindowania, zwłaszcza że każdy przedmiot można ulepszać. Co gorsza, wiele wyzwań w grze jest praktycznie niemożliwych do ukończenia bez rozwiniętego bohatera. Wszystko, co zapewnia przewagę podczas walk, można odblokować przez rozgrywkę. Zajmuje to jednak tak dużo czasu i jest tak uciążliwe, że wiele osób straci cierpliwość i wyda prawdziwe pieniądze, aby to przyśpieszyć, o co zapewne chodziło deweloperom.
Sytuację ratuje fakt, że te problemy nie dotyczą kampanii fabularnej i rozgrywek multiplayer. Grindowanie pojawia się w dodatkowych trybach solo w postaci Krypty i Wieży, które z tego powodu tracą praktycznie cały urok.
