Powrót APB: All Points Bulletin już oficjalnie
Z informacji opublikowanych przez brytyjską redakcję wortalu IGN wynika, że gra MMO APB: All Points Bulletin – jedna z największych klap tego roku – oficjalnie powraca do świata żywych! Prawa do produkcji nabyła kalifornijska firma K2 Network. Potwierdzone zostały tym samym ubiegłotygodniowe doniesienia serwisu GamesIndustry.biz.
Z informacji opublikowanych przez brytyjską redakcję wortalu IGN wynika, że gra MMO APB: All Points Bulletin – jedna z największych klap tego roku – oficjalnie powraca do świata żywych! Prawa do produkcji nabyła kalifornijska firma K2 Network. Potwierdzone zostały tym samym ubiegłotygodniowe doniesienia serwisu GamesIndustry.biz.
Nadzór nad produkcją, opracowaną oryginalnie przez zamknięte studio RealTime Worlds, obejmą zarządcy usługi GamersFirst, oferującej ponad 28 milionom użytkowników ze 160 krajów możliwość zagrania w 12 produkcji z gatunku MMO. APB dołączy do nich na zasadzie free-to-play, a model jej finansowania będzie się opierać zgodnie z oczekiwniami na wspólnym systemie mikrotransakcji. Spekuluje się, że K2 Network i GamersFirst wydały na zakup praw do APB 1,5 miliona funtów.
Według Bjorna Book-Larssona, jednego z dyrektorów GamersFirst, APB zostanie ponownie udostępnione w drugiej połowie 2011 roku. Tak długi czas oczekiwania jest spowodowany chęcią wdrożenia do gry szeregu zmian i poprawek, które uczynią z niej bardziej grywalny produkt. Wdrożenie APB do oferty GamersFirst wymaga również zaimplementowania w ramach produkcji szeregu mechanizmów związanych z tą usługą.
APB zadebiutowało na światowym rynku na przełomie czerwca i lipca bieżącego roku. Produkcja – będąca sieciową strzelaniną utrzymaną w konwencji MMO – powstawała kilka lat, a jej deweloping mógł pochłonąć nawet 100 milionów dolarów. Mimo promocji oraz innych działań marketingowych, po dwóch miesiącach na rejestrację swojej postaci zdecydowało się zaledwie 130 tysięcy osób.
Wśród powodów takiego stanu rzeczy podawało się m.in. wysoką cenę pojedynczego egzemplarza gry (150 złotych), a także konieczność opłacania abonamentu (za 8,99 euro miesięcznie) lub wykupywania dodatkowych godzin (6,29 euro za 20 godzin). W starciu z coraz większą liczbą darmowych MMO APB nie miało większych szans, także z uwagi na niezbyt dopracowany mechanizm zabawy.
Płatna wersja APB zakończyła swój żywot w połowie września. Czy przejście na model free-to-play pomoże jej osiągnąć sukces i przetrwać na rynku przez dłuższy czas? Tego dowiemy się za mniej więcej rok.