Power Rangers w stylu Batman: Arkham, którego nie było - informacje o anulowanej grze
Otwarty świat niczym w grach z Batmanem od studia Rocksteady, kooperacja rodem z Gotham Knights i nowe spojrzenie na historię serii - tak mogła wyglądać gra na licencji Power Rangers. Niestety, Project Nomad nie ujrzy światła dnia.
Dwa lata temu fani Power Rangers otrzymali bijatykę z kolorowymi obrońcami Ziemi (i nie tylko). Jednakże najwyraźniej firma Saban (dawny właściciel praw do marki) myślała też o zgoła innej produkcji. Otóż w planach był tytuł na licencji Power Rangers w stylu serii Batman: Arkham oraz nadchodzącego Gotham Knights: kooperacyjna gra akcji z wielkim otwartym światem, która rzuciłaby nowe światło na historię serii. O projekcie napisał Jason Bischoff, niegdyś jeden z dyrektorów spółki (obecnie zatrudniony w Funko).
Pomysł na tzw. Project Nomad narodził się w 2016 roku i spotkał się z przychylną reakcją tak deweloperów, jak i wydawców. W grze moglibyśmy prześledzić losy wielu grup Power Rangerów. Niestety, brak czasu i budżetu oraz zmiany w polityce firmy sprawiły, że przygoda Bischoffa i wspierających go pracowników nigdy nie wyszła poza „niezależne” rozważania i grafiki koncepcyjne. Na jednej z tych ostatnich możemy zobaczyć – cytujemy – „zniewoloną [planetę – przyp. autora] Eltar oswobadzaną przez niezliczonych Rangerów z całego kosmosu” (oraz ziejącego ogniem Zorda-tyranozaura).
Bischoff zapewnił, że ma jeszcze wiele do powiedzenia na temat Project Nomad, zapewne w samych superlatywach. Być może rzeczywiście byłaby to intrygująca, a nawet dobra produkcja, na jaką zasługuje tak wielka marka. Tego jednak nigdy się nie dowiemy. Fanom muszą wystarczyć Battle for the Grid oraz ambitne plany związane z rozwojem filmów i seriali.