Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 października 2023, 17:11

Polski symulator kosmicznego górnictwa przeszedł bez echa, a zbiera świetne oceny i kosztuje niewiele

Rings of Saturn to mała polska produkcja, która zebrała sporo dobrych ocen. Jeśli nie słyszeliście o tym kosmicznym symulatorze, to zapraszamy do lektury.

Źródło fot. Kodera Software
i

Chociaż ostatnio rynek kosmicznych produkcji został przyćmiony przez ogrom kampanii marketingowej Starfielda, nie oznacza to, że moloch Bethesdy jest jedyną gra wydaną w ostatnim czasie, która pozwala nam na ciekawą eksplorację kosmosu.

Rings of Saturn to symulator kosmicznego górnictwa stworzony przez małe polskie studio Kodera Software, a wydany przez Kurki.games – grupę wzajemnie wspierających się polskich deweloperów. Tytuł w wersji 1.0 zadebiutował 21 lipca tego roku, po spędzeniu 4 lat we wczesnym dostępie. Gra na Steamie zbiera świetne recenzje – 94% z nich to pozytywne opinie – i może się pochwalić niezwykle intensywnym rozwojem.

Mimo dobrych ocen, Rings of Saturn nie cieszy się zbyt dużą popularnością. W szczytowym momencie (na premierę) gra zgromadziła jednocześnie nieco ponad 800 graczy (via SteamDB). Średnia liczba osób na serwerach z ostatniego dnia nie przekroczyła 100.

Zasoby pierścieni Saturna

W Rings of Saturn wcielamy się w kapitana statku wydobywczego. Jego zadaniem jest zbieranie zasobów z okolic tytułowych pierścieni Saturna, które stanowią doskonałe źródło wszelakich minerałów.

Gra oddaje nam do dyspozycji jednostkę wraz z załogą, a jako kapitan będziemy musieli odpowiednio zarządzać jednym i drugim. Na rdzeń mechaniki składają się takie elementy jak:

  • eksplorowanie kosmosu w poszukiwaniu zasobów, wydobywanie ich oraz sprzedaż rud,
  • modernizacja statku kosmicznego i/lub wymiana go na lepszy model,
  • zatrudnianie członków załogi i odpowiednie zarządzanie nimi.

Dodatkowo twórcy zapewniają, że wysoko cenią sobie realizm, gra ma więc w miarę realistycznie odwzorowywać fizykę w próżni, a także bazować na prawdziwych technologiach. Oto fragment jej steamowego opisu:

Nareszcie lasery nie są widoczne bez odpowiedniego skanera, dźwięki nie roznoszą się w próżni przestrzeni kosmicznej, a każda akcja ma równą i przeciwną reakcję. Silniki wyrzucają gaz, który nagrzewa, topi i odpycha obiekty; reaktor jest chłodzony przez przepływający przez niego materiał pędny, a radiatory statku świecą, gdy pompuje się do nich ciepło.

Nie znajdziesz tutaj tarcz energetycznych, teleporterów czy innych kompensatorów Heisenberga. Życie toczy się bez osiągania prędkości światła, blasterów i generatorów grawitacji. Zamiast tego oferujemy reaktory jądrowe, cieplne silniki rakietowe, silniki jonowe i grawitację generowaną przez siłę odśrodkową. Odpowiedni wybór wyposażenia będzie wymagał podjęcia trudnych decyzji, ponieważ nie znajdziesz tutaj „najlepszego” sprzętu, który sprostałby wszystkim potrzebom.

Wszystkie technologie są prawdziwe i nie ma miejsca na technobełkot. Ale nadal jest to gra, przy której będziesz dobrze się bawić.

Gra jest obecnie dostępna na Steamie w przystępnej cenie 14,99 zł (co ciekawe, tylko w Polsce – w pozostałych krajach trzeba zapłacić równowartość 9,99 dol.). Chociaż można się tego domyślić, to potwierdzamy – produkcja zapewnia polską wersję językową. Jest też kompatybilna ze Steam Deckiem. Kupicie ją również na GOG.com, gdzie aktualnie oferowana jest w promocji za 6,79 zł.

Dodatkowo, jeśli chcecie, możecie wypróbować ją za darmo w wersji demonstracyjnej, oferującej w zasadzie pełną zawartość gry. Twórcy obiecują regularny rozwój tytułu – aktualizacje mają pojawiać się co tydzień, a wiele nowych pomysłów ma pochodzić od społeczności graczy zebranej na Discordzie.

Rings of Saturn wygląda jak produkcja warta wypróbowania. Jeśli chcecie przekonać się o tym sami, możecie sprawdzić poniżej.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Michał Ciężadlik

Michał Ciężadlik

Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.

więcej