autor: Szymon Liebert
Pierwszy rok Origin był sukcesem – firma Electronic Arts mówi o wynikach i przyszłości swojej platformy
Pierwszy rok działania Origin był sukcesem – twierdzi przedstawiciel firmy Electronic Arts. Platforma wygenerowała 12 milionów ściągnięć i 150 milionów dolarów obrotów. Wydawca podchodzi jednak krytycznie do swojego systemu dystrybucji cyfrowej i szykuje zmiany.
Electronic Arts jest zdania, że pierwszy rok Origin był sukcesem i platforma rozwija się w dobrym kierunku. David DeMartini, wiceprezes globalnego segmentu e-commerce z EA, podał na dowód kilka liczb. Origin wygenerował 12 milionów ściągnięć aplikacji i około 150 milionów dolarów obrotu. Electronic Arts pozyskało też 50 partnerów wśród deweloperów i wydawców. Nie oznacza to, że koncern jest bezkrytyczny w stosunku do platformy.
David DeMartini przyznał, że ostatni rok był dopiero początkiem Origin. „Kiedy startujesz z taką usługą, nie możesz rzucić się na efekciarskie funkcje” – wyjaśnił reprezentant Electronic Arts. „Najpierw trzeba zająć się podstawami”. Firma zdaje sobie sprawę, że gracze mieli zastrzeżenia do platformy. „Bardzo cenimy sobie krytykę” – powiedział DeMartini – „wiele osób ma własną opinię na temat Origin: wie, co powinniśmy zrobić i jakie funkcje dodać”.
DeMartini zapewnił, że Origin będzie rozwijana, a firma podchodzi do niej krytycznie. Obecną wadą platformy jest między innymi to, że gracze nie mają po co do niej wracać. Electronic Arts chce w pełni wykorzystać listę przyjaciół i specjalne wydarzenia, aby umożliwić porównywanie osiągnięć, czy rzucanie wyzwań znajomym. Także wyzwań polegających na zagraniu w inne gry wydawcy i innych rozwiązaniach łączących różne tytuły.
Electronic Arts szuka nowych partnerów dla Origin i, jak przekonuje DeMartini, jest otwarta na wszelkie propozycje. Przedstawiciel firmy powiedział, że chciałby zobaczyć na platformie na przykład Activision i takie tytuły jak Diablo III lub Call of Duty. Na razie wydawca prowadzi rozmowy z tym i innymi potencjalnymi partnerami. Innym pomysłem jest danie miejsca wydawniczego twórcom niezależnym – na Origin pojawi się np. gra Wasteland 2.