autor: Radosław Grabowski
Pierwszy modchip dla Nintendo GameCube
Pojęcie „modchip” pojawiło się wraz ze wzrostem ilości posiadaczy Sony PlayStation w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Zainstalowanie w konsoli takiego układu dawało m.in. możliwość uruchamiania tzw. kopii bezpieczeństwa. Wydawało się, że sprawa owa ominie system Nintendo GameCube ze względu na jego specyfikację techniczną (nietypowy nośnik danych itd.). Stało się jednak inaczej.
Pojęcie „modchip” pojawiło się wraz ze wzrostem ilości posiadaczy Sony PlayStation w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Zainstalowanie w konsoli takiego układu dawało m.in. możliwość uruchamiania tzw. kopii bezpieczeństwa. Wydawało się, że sprawa owa ominie system Nintendo GameCube ze względu na jego specyfikację techniczną (nietypowy nośnik danych itd.). Stało się jednak inaczej.
Przeróżne „dodatki” wlutowuje się obecnie we wnętrza platform Sony PlayStation 2 i Microsoft Xbox (stąd również całkiem spora popularność tych systemów w Polsce), a teraz najprawdopodobniej rozkwitnie przerabianie wspomnianych „kostek”. Internetowy serwis Xbox-Scene.com zaprezentował bowiem właśnie pierwszy modchip dla sześciennej konsoli, noszący nazwę Viper GC.
Układ ten korzysta z własnej pamięci typu flash, pozwalającej na „odpalanie” niekomercyjnych aplikacji (np. GameCube-Linux), schematów BIOS etc. Programowanie całości odbywa się przy pomocy połączenia równoległego z komputerem osobistym klasy PC. Powinniśmy się zatem niebawem doczekać prawdziwego wysypu rozmaitych emulatorów innych systemów elektroniczno-rozrywkowych, odtwarzaczy multimedialnych itp. Prawdopodobne jest także wszczęcie postępowania sądowego przeciwko ojcom niniejszego procesora na wniosek korporacji Nintendo, ponieważ podobne kroki podejmowała w przeszłości firma Sony i Microsoft.