Pierwsze wrażenia z dema Starmageddon
Wydanie kosmicznej strategii „Starmageddon” zapowiadanej przez firmę Lemon Interactive jako „kosmiczny RTS 3D nowej generacji” zbliża się nieubłaganie, a my grając w tzw. tech-demo przeznaczone dla prasy mieliśmy okazję już zobaczyć czy to hasło reklamowe jest prawdziwe - muszę przyznać, że coś w nim jest.
Wydanie kosmicznej strategii „Starmageddon” zapowiadanej przez firmę Lemon Interactive jako „kosmiczny RTS 3D nowej generacji” zbliża się nieubłaganie, a my grając w tzw. tech-demo przeznaczone dla prasy mieliśmy okazję już zobaczyć czy to hasło reklamowe jest prawdziwe - muszę przyznać, że coś w nim jest.
Pierwszymi rzeczami, które już po uruchomieniu atakują gracza są grafika i dźwięk. Obie wykonane się na najwyższym światowym poziomowe, przestrzeń kosmiczna nie jest monotonna i mieni się wieloma barwami naśladującymi liczne mgławice i chmury gazów otaczające naszą flotę. Jednostki wyglądają równie okazale, odznaczają się starannym wykonaniem oraz dużą różnorodnością (na pierwszy rzut oka widać różnice pomiędzy okrętami ludzi i obcych ras), a efekty walk, wybuchy, rozbłyski laserów i wiązek protonowych, jednym słowem - Cool. Podobnie dźwięk, który pełnie swych możliwości pokazuje przy SB Live i zestawie głośników surround.
Dalej trzeba wspomnieć o sterowaniu i interfejsie, które faktycznie nie nastręcza większych trudności, dzięki czemu gra się przyjemnie, nie walcząc z interfejsem, myszką i klawiszami. O fabule nie za bardzo jest co mówić, to tylko demo, ale na podstawie tego ułamka gry który zobaczyłem mogę stwierdzić, że Starmageddon będzie doprawdy solidnym RTS-em, którego nie powstydziłby się żaden zachodni producent.
Starmageddon zostanie wydany w październiku bieżącego roku. Zapraszam na stronę gry.