autor: Daniel Kłosiński
Pełne prawa do marki Gothic wrócą do Piranha Bytes
Na stronie czeskich fanów serii Gothic pojawił się ciekawy wywiad z jednym z założycieli studia Piranha Bytes. Mike Hoge odpowiada w nim na wiele pytań, dotyczących zarówno flagowej serii niemieckiego producenta, jak i kondycji gier RPG w ogóle. Szczególnie interesujące dla wszystkich fanów przygód Bezimiennego jest ostatnie pytanie, w którym Mike deklaruje, że JoWood stracił już prawa do marki.
Na stronie czeskich fanów serii Gothic pojawił się ciekawy wywiad z jednym z założycieli studia Piranha Bytes. Mike Hoge odpowiada w nim na wiele pytań, dotyczących zarówno flagowej serii niemieckiego producenta, jak i kondycji gier RPG w ogóle. Szczególnie interesujące dla wszystkich fanów przygód Bezimiennego jest ostatnie pytanie, w którym Mike deklaruje, że JoWood stracił już prawa do marki.
Okazuje się, że Piranha Bytes (znane także jako Pluto 13) zezwolił na wykorzystanie marki Gothic tylko na określony czas, który dobiegnie końca wraz z zakończeniem prac nad drugą częścią serii Risen. Na niemieckojęzycznym forum dyskusyjnym wypowiedziała się inna ważna postać kojarzona z niemieckiem deweloperem - Michael Rüve. Nie widzi on powodu, "by roztrząsać zawiłości kontraktu z JoWood. Wszyscy wiedzą, że Piranha nie pracuje aktualnie nad Gothikiem, a wszelkie informacje dotyczące planów studia po wydaniu Risen 2: Dark Waters to tylko spekulacje." Czym więc zajmie się jego firma po zakończeniu prac nad tą grą? Brak tu jednoznacznych deklaracji, choć we wspomnianym już wywiadzie Hoge pisze o tym, że po latach pracy nad tytułami fantasy chętnie zająłby się projektem umieszczonym w innych realiach.
Prawa do serii Gothic to skomplikowana sprawa, pełna spekulacji i niedomówień. Gdy na początku tego roku JoWood ogłosił, że stoi na skraju bankructwa, mówiono już o końcu serii. Piranha Bytes, która opuściła tonący statek w 2007, zachowała cześć praw, lecz zajęła się rozwijaniem serii Risen. Austriacki wydawca wypuścił na rynek Arcania: Gothic 4, choć premiera dodatku, Arcania: Fall of Setarrif, została już wstrzymana. W informacji prasowej pisano o problemach finansowych oraz o "niejasnej sytuacji prawnej". Pieniędzy odmówił niemiecki fundusz BVT, który zastopował też wydanie rozszerzenia do Spellforce 2. Nigdy nie wyjaśniono natomiast, o jakie problemy z prawem chodziło, choć można spekulować, że sprzeciw zgłosiło studio Piranha Bytes (Pluto 13). Firma ta pozostała właścicielem nazwy i pozwoliła na wydanie tylko jednej gry z "Gothic" w tytule, a JoWood szukał w tamtym okresie szybkiego zarobku, by podreperować stan kont (o czym świadczy także kuriozalny pozew wytoczony KOCH Media GmbH).