Paragraf 22 w reżyserii George'a Clooneya debiutuje na HBO GO
W serwisie HBO GO pojawiły się dwa pierwsze odcinki miniserialu Paragraf 22, będącego adaptacją kultowej powieści o tym samym tytule. Produkcja zbiera niezłe noty, choć do miana hitu sporo jej brakuje.
Po „nieco” rozczarowującym ósmym sezonie Gry o tron oraz wyśmienitym Czarnobylu stacja HBO proponuje nam kolejną nową produkcję. Na HBO GO zadebiutował właśnie Paragraf 22 – miniserial na podstawie kultowej powieści autorstwa Josepha Hellera, wyreżyserowany przez George’a Clooneya, Granta Heslova i Ellen Kuras. Na razie dostępne są pierwsze dwa z zaplanowanych sześciu odcinków. Produkcja zbiera jak dotąd niezłe oceny krytyków, choć niestety nie można tu mówić o hicie.
Miniserial HBO nie jest pierwszą próbą adaptacji Paragrafu 22. W 1970 roku na podstawie książki powstał amerykański film w reżyserii Mike’a Nicholsa. Niestety, nie oddał on sprawiedliwości materiałowi źródłowemu, okazując się zarówno komercyjną, jak i artystyczną porażką. Jeśli jednak chcecie zobaczyć, jak liczące kilkaset stronic dzieło Josepha Hellera zostało przełożone na dwugodzinny film, to ten Paragraf 22 także jest obecnie dostępny na HBO GO.
Paragraf 22 może się pochwalić średnią not 70/100 z 28 recenzji w agregatorze ocen Metacritic. Większość krytyków stwierdza, że choć serial jest dobrze zagrany (ze specjalnym naciskiem na rolę protagonisty, Yossariana, graną przez Christophera Abbotta) i kompetentnie zrealizowany, to nie do końca radzi sobie z ciężarem materiału źródłowego – książka Hellera do dziś cieszy się kultowym statusem za sprawą odważnego przedstawienia grozy wojny i życia żołnierzy w często absurdalny, obdarty z patosu sposób. Według recenzentów mamy tutaj do czynienia z poprawną adaptacją fantastycznej powieści – tylko tyle i aż tyle. Zauważa to m.in. autor artykułu w serwisie Variety:
[Clooney] przeobraża najokrutniejsze fragmenty książki w absurdy tak, by nikogo nie urazić… Nadaje powabny połysk projektowi, którego hałaśliwa miłość do własnych pomysłów wręcz prosi się o kogoś bardziej skorego do ryzyka, chętnego, by zmierzyć się jak równy z równym z powieścią, która stawia się każdej zwyczajnej adaptacji. […] Paragraf 22 jest elegancko, ostrożnie zrobiony. I to, być może, jest największą różnicą w stosunku do powieści Hellera i dlatego robi wrażenie, jakby walczył sam ze sobą.
Daniel D’Addario, recenzja serwisu Variety.
Z kolei w Washington Post czytamy, że serial skutecznie odziera wizję amerykańskiego udziału w II wojnie światowej z nadmiernego patosu:
Miło przypomnieć sobie, że obok całego swojego heroizmu generacja walcząca na frontach II wojny światowej miała też w sobie zdrową dawkę cynizmu, braku zaufania do władzy, wysoką skłonność do wygłupów, niepowstrzymany popęd seksualny i chęć do naginania zasad w taki sposób, by służyły im samym.
Hank Stuever, recenzja serwisu Washington Post.
Czym jest tytułowy paragraf 22? W powieści Hellera to prawny kruczek, uniemożliwiający „wariatom” zwolnienie się ze służby na podstawie swojego stanu umysłowego. Paragraf 22 stanowi bowiem, że troska o własne życie w obliczu realnego zagrożenia jest dowodem zdrowia psychicznego. Każdy, kto prosił o zwolnienie ze służby, zostawał więc automatycznie uznawany za sprawnego na umyśle… i musiał zostać na froncie. A to tylko jeden z rozmaitych absurdów wojny, jakie przedstawia książka.
Dwa pierwsze odcinki w reżyserii George’a Clooneya są już dostępne w serwisie HBO GO. Na trzeci i czwarty, tym razem autorstwa Ellen Kuras, poczekamy do 21 maja. Ostatnie dwa epizody, wyreżyserowane przez Granta Heslova, ukażą się 28 maja. W serialu – prócz wspomnianego już Christophera Abbotta w głównej roli – zobaczymy też m.in. Kyle’a Chandlera (Wilk z Wall Street, Manchester by the Sea), Hugh Lauriego (Dr House), a także samego Clooneya (Cienka czerwona linia, W chmurach).