Paradox kolejną firmą oskarżaną o złe traktowanie pracowników
doznało niewłaściwego traktowania.
doświadczyło różnych „niestosownych zachowań” skierowanych w swoją stronę.
Ale jakie konkretnie - nie wiadomo.
Przydałaby się jakakolwiek specyfikacja, ponieważ nie wiadomo jak tak na prawdę były to "złe czyny" wobec tych osób.
Swego czasu administracja GOLa na FB uznawała ten mem za seksistowski i banowała za niego... Ja w nim nie widzę nic seksistowskiego, ale według czyjejś opinii to było...
Także pod "niestosowne zachowanie" może podejść tak obmacywanie w windzie, jak i pierwszy lepszy stereotypowy żart, a nawet wręcz suchar...
Kto wie… może dzięki nadchodzącym zmianom wreszcie doczekamy się Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2.
Niech to już lepiej nie wychodzi, przynajmniej jednego poprawnie politycznego gniota mniej.
Lolek nie chce tej gry to nie może wyjść!
Mała rada: nie kupuj jej i problem rozwiązany. A innym zostaw wybór.
Nie wiem kto chciałby pracować w jakiejkolwiek toksycznej pracy będąc fachowcem o którego inni by się bili.
Każdy który z poziomu socjal przejdzie na niezależność.
A to właśnie Ci "fachowcy" wprowadzają toksyczną atmosferę.
doznało niewłaściwego traktowania.
doświadczyło różnych „niestosownych zachowań” skierowanych w swoją stronę.
Ale jakie konkretnie - nie wiadomo.
Przydałaby się jakakolwiek specyfikacja, ponieważ nie wiadomo jak tak na prawdę były to "złe czyny" wobec tych osób.
Swego czasu administracja GOLa na FB uznawała ten mem za seksistowski i banowała za niego... Ja w nim nie widzę nic seksistowskiego, ale według czyjejś opinii to było...
Także pod "niestosowne zachowanie" może podejść tak obmacywanie w windzie, jak i pierwszy lepszy stereotypowy żart, a nawet wręcz suchar...
Dokładnie, mam podobne odczucia. Rzuca się takie teksty bez konkretów i wszyscy mają być oburzeni. Za chwile jak ktoś będzie nawet delikatnie żartować to będzie to uznane za niestosowane zachowanie i przejaw złego traktowania. Moim zdaniem jeśli faktycznie coś złego się tam dzieje, wtedy tez powinni napisać w czym konkretnie się to przejawiało, bo inaczej są to tylko czyste pomówienia.
stwierdziły związki zawodowe w konkluzji.
Tu jest pies pogrzebany, niektórzy usilnie próbują wcisnąć te związki zawodowe do gamedevu i będą na siłę rozdmuchiwać nawet najdrobniejsze sprawy.
No oczywiście, że to źle by dać jakiekolwiek zabezpieczenie ludziom zatrudnieni w dużych firmach, które są chętni ich eksploatować.
Związki zawodowe to zabezpieczenie pełen wad, ale prędzej zjedziesz z górki w kasku niż bez? Jakieś to zabezpieczenie jest?
Zależy jaki związek zawodowy - bo demonizacja tego pojęcia trwa w najlepsze: prawdopodobnie przez tą pierwszą, skuteczną "Solidarność", która była prawdziwą belką w oku komunistów i wywołuje syk do dziś...
To, że dziś się to kojarzy z siedliskiem nygusów, nie oznacza, że każdy taki jest...
W kapitalizmie pracownicy są źle traktowani, trzeba przejść z tym do porządku dziennego.
Teraz to wystarczy krzywo na kogoś spojrzeć i można być oskarżonym o cokolwiek. Imo w natłoku takich spraw giną te w których ktoś faktycznie jest źle traktowany.
Ale to taka tajemnica poliszynela trochę, od X czasu się przewijały pogłoski, że płace jak na szwedzko-sztokholmskie warunki są za niskie, godziny przesadzone, a struktura firmy dosyć skostniała jest, jeśli chodzi o awanse czy próbę przegadania starej gwardii odnośnie procesu twórczego. Najlepszym tego dowodem jest chyba nowy CEO, który jest starym CEO.
Szok. Firma która stawia na tolerancję *której używała jako osłony) miała swoje za uszami.
Tego jeszcze nie grali.
spoiler start
/s
spoiler stop
[1] i [2]
jedyne co Bloodlines 2 miałby wspólnego z pierwszą częścią to tytuł i bugi bo nie ma co się łudzić, że dostalibyśmy jakąś fabułę czy ciekawe postacie z niezłymi dialogami jak w pierwszej grze.
Kto śledził temat wie że sytuacja z developingiem była beznadziejna.
"Paradox Interactive [...] zostało oskarżone o niewłaściwe traktowanie pracowników."
Dodatek Leviatan do EU4 pokazał, że niewłaściwie traktują graczy. Kogo więc traktują właściwie?
Nieważne, i tak nikt w to nie gra.
Bachory wychowane w bańce bezpieczeństwa nagle wpadły na mur jakim jest zwykła praca i nie umieją się pogodzić że już nie są księżniczkami i królewiczami pod spódnicą mamusi ale że to normalne że w pracy ktoś im zwróci uwagę jak robią źle i od razu mobbing i złe traktowanie...
"Ze 133 uczestników badania (w koncernie w tym rejonie pracuje około 400 osób) aż 44% zgłosiło, że doznało niewłaściwego traktowania. Niemal ćwierć całego zespołu (26%) stanowi żeńska kadra. Spośród ankietowanych kobiet 69% doświadczyło różnych „niestosownych zachowań” skierowanych w swoją stronę."
Wydaje mi się, że jeśli po prostu zapytasz człowieka czy został w pracy niewłaściwie potraktowany, albo kobietę czy doznała niestosownych zachowań, to większość ochoczo przytaknie. Ludzie mają to do siebie, że lubią z siebie robić ofiary i dopatrują się wszędzie niesprawiedliwości i ataków na swoją osobę.
Ale może się mylę. Wyobraźcie sobie, że przeprowadzacie taką ankietę w swoich firmach / szkołach. Jakich wyników spodziewalibyście się?
Z tego samego powodu ok. 80% kierowców uważa, że jest w 30% najlepszych kierowców (przytaczam z pamięci). Forma pytania zawsze jest ważna, aby w statystykę nie wkradł się błąd spowodowany ludzką naturą.
No i oczywiście odpowiedzi były zapewne anonimowe.