Oznaczenia wiekowe gier – Polska dołącza do Europy?
No ciekawe. Jak zwykle "nasi" politycy sa najmadrzejsi na swiecie. Nie moga poprostu wprowadzic obowiazku klasyfikacji PEGI?
oby tylko znaczek na pudelku byl informacja, bo jak zabronia sprzedawania dzieciom gier oznaczonych "18+" to cos mi sie zdaje, ze polscy wydawcy pojda z torbami, a politycy beda sie zastanawiac skad tylko zlodziei wsrod 10-12-latkow...
Pewnie ktoś musi wziąc pieniążki za przygotowanie zupełnie innego projektu, potem ktoś musi nad tym czuwać... itd itp. kasa kasa kasa. Blee.
Wiadomość jest dość mętnie napisana i nie czaję jej sensu. W końcu będzie to PEGI czy nie?
A rozwaliło mnie to zdanie: [kto je rozumie? ;p]
I tu w zbiorowym konsensusie popierającym PEGI pojawił się dysonans –
Cainoor ----> zgadzam sie z Tobą w 100% Cały ten projekt ma na celu wyciągnięcia jka największej ilości kasy na coś co praktycznie już jest gotowe (PEGI ----> czarne na białym)
<----- dla naszego rządu ;/
pierdoły nie zniszczycie nas jak gra to gra do końca a nie cezura prawda od iluś lat to rozumiem ale reszta nie zniszczyćie nas
Calkiem mozliwe, ze chodzi o kase. Namnozylo sie osatatnooroznych towarzystw mamy wiec i PTBG. Chetnie poznalbym liste sponsorow tej organzizacji waraz z np. procentowym udzialem w dochodzie organizacji, jak rowniez np. kto jest sponsorem ich konferencji. Ide o zaklad, ze gros pienidzy to obo skladek wplaty od dystrybutorow. Mamy wiec od czynienia z niczym innym jak organizacja lobbyngowa.
Patrzac na sklad tego towarzystwa widze caly zastep swiezo upieczonych magistrow i jeszcze wiecej osob bez zadnego tytulu naukowego. Tak wiec wartosc merytoryczna tej organizacji jest znikoma, bo do oceny brutalnosci nie trzeba sie koniecznie znac na grach, ale na psycholgii (szcegolnie psychologii dziecka) i pedagogice. A od tego specjalistow nie brakuje w Polsce, ale nie widze ich w tej organizacji. Natomiast "nowa" dziedzina to latwy sposob na uzyskanie stopnia doktora...
A co do zdania "I tu w zbiorowym konsensusie popierającym PEGI pojawił się dysonans" - w kontekscie artykulu jest ono nieco bez sensu, bo nie widze tam informacji, ze strona sejmowa/rzadowa popierala pegi na poczatku a potem nagle przestala - nie ma wiec mowy o zadnym konsesnsusie ani tym bardziej naglej zmianie stanowiska.
Moja ocena - artykul napisany chaotycznie, ani to relacja, ani sprawozdanie, brak tez konkretnego przeslania, oprocz tego, ze sa dwa projekty, ale autor nie wie na czym polega ten rzadowy, bo nie dokonca zrozumial.
A i zarzut o "kompletnej roznosci programow tv i filmow" jest co najmniej naciagany. gdzie autor widzi ta niesamowita roznice miedzy filmem a programem tv, biorac pod uwage jego ocene pod wzgledem np. brutalnosci?
Obawiam się, że w Polsce pojawi się prawo podobne do niemieckiego (przymusowe cenzurowanie, zakaz opisywania i reklamowania gier będących na indeksie itp.), co spowoduje wydawanie na naszym rynku gier w tak okrojonej wersji, że nie da się zrozumieć ich fabuły (patrz Quake 4).
Wtedy osoby chcące zagrać w nieokrojoną wersję będą musiały sprowadzać sobie grę zzagranicy w innej wersji językowej :-(
...Jako że od lat postulowaliśmy... ;)
Naprawdę... jakoś sobie nie przypominam .
Arogancja polskich polityków to choroba która trawi naszych parlamentarzystów już od wielu lat. Parlamentarzyści wiedzą najlepiej i dlatego nawet nie chcą słuchać co o ich pomysłach sądzą sami zaiteresowani. Z tego też powodu potrafią więcej popsuć niż naprawić. Ci w których (niby) imieniu występują, dla których (niby) dobra debatują, liczą się tylko przy wyborczych urnach. No chyba że wzorem górników uzbroją się w styliska łopat, jaja, puszki z farbą i udadzą się pod siedzibę parlamentu.
pooh_5 ------------> no właśnie problem w tym, że nie bardzo po konferencji można odpowiedizeć, czy będzie PEGI, czy coś innego, czy też jedno i drugie lub jedno albo drugie :(
Co do wspomnianego zdania - faktycznie przegiąłem nieco :)
I po co to? Jeżeli dzieciaki nie będa miały odpowiedniej opieki ze strony rodziców to i tak będą grały w gry niezwracając uwagi na oznaczenia wiekowe, natomiast jeżeli rodzice troche się nimi zainteresują to te oznaczenia nie będą potrzebne bo oni sami wybiorą gry w które mogą grać ich dzieci, a w które nie
Arbuz ---->
1. PTBG - o ile wiem, to na konferencji byli 4 przedstawiciele tej organizacji z tytułem doktora i jedna doktorantka (nie żeby to miało dla mnie jakieś specjalne znaczenie)
2. Co do konsensusu - byl zbiorowy na sali, bo jak napisałem nie bylo wtedy przedstawicieli projektu poselsko-obywatelskiego ustawy. Potem wrócili i konsensus zniknął
3. chaotyczność - nie będę się spierał, natomiast na czym polega projekt rządowy chyba nikt ściśle nie jest w stanie powiedzieć - włącznie z jego twórcami, o czym też pisałem.
4. film to nagranie, które jest niezmienne w swojej wersji. Zupełnie inne kryteria trzeba zastosować do programu telewizyjnego, często transmitowanego na żywo i tworzonego przez uczestników - vide np. Bar. Nie o to bowiem chodzi, aby go ocenić "po fakcie", czyli po emisji, gdy da się już zastosować metodologię zbliżoną do filmu.
Nic z tego zrozumiec nie moge. Z jednej strony cenzura gier (bo zapewne takie okreslenie najlepiej bedzie pasowac do tej nowej "ustawy"), a z drugiej strony tabuny napitych zuli koczujacych na placach zabaw dla dzieci, dzieci z papierosami w ustach idace ulica, dzieci pijace piwo, dzieci uzywajace publicznie takich wulgaryzmow ze nawet najwiekszy wiezienny zakapior takich nie zna, narkotyki w szkolach ... hmm moze ktos od tego by zaczol, a nie probowal ulomnie zmieniac cos co jest juz wymyslone i wprowadzone w sposob profesjonalny przez fachowcow z branzy. Ale jak ktos juz wczesniej wspomnial - KASA (a reszte mozna olac).
A ja jestem za. Czemu? chociażby łatwiej będzie rodzicom się połapać, jaką grę kupują dla dziecka. Chcę zauważyć, iż nie jestem starym zgorzkniałym "PIS-rulez" pierdzielem, tylko 18-letnim facetem. Zresztą co rozsądniejsi w Polsce stosują przeca PEGI. Powinno to być obowiązkiem. Jestem także za oficjalną akceptacją PEGI w Polsce aby ujednolicić klasyfikowanie wiekowe gier. Sklepy internetowe? Nr dowodu osobistego albo xero (nie skan!) dowodu i już. Jak komuś zależy to wyśle.
@DeSade
1. Pisalem o organizacji a nie przedstawicielach. Natomiast uwazam, ze kwalifikacje jej czlonkow maja znaczenie, wlasciwie powinno byc to oczywiste (a jak widac nie jest). Wg mnie fakt, ze zaden znany specjalista nie udzial sie w tym towarzystwie jest istotny.
2. Czyli jak - nastapil rozlam wsrod ludzi ktorzy byli na sali przed przybyciem ekipy rzadowej? Bo jezeli masz na mysli cos takiego "byla zgoda, do poki nie pojawila sie druga strona", to brzmi to nieco zabawnie;).
3. Tak tez to zrozumialem, tylko ze wtedy cizko sie do stanowiska rzadu odniesc. A Ty mimo wszystko to zrobiles.
4. Gros programow TV nie jest na zywo, wiec nie naciagaj. Mniej wiecje rozumiemo co Ci chodzi (stopien interaktywnosci i kontroli), ale wtedy czym rozni sie gra od filmu (np. animowanego - jak np. Akira - jest przemoc i brutalnosc). Przeciez w grze mozna zobaczyc wszytsko przed wypuszeniem jej na rynek.
@Cyberstorm
Myslisz pojscia. Panstwo nie moze przejac na siebie roli rodzicow i wychowywac dzieci. Obecnie kazda proba takiego dzialania skonczyla by sie totalna krytyka z nieprzewidywalnymi konsekwencjami. Z drugiej strony zawsze mozna znalezc porblem i napisac - dlaczego panstwo sie zajmuje grami, skoro w Afryce ludzie umieraja z glodu.
Co do fachowcow - rozni sa fachowcy i rozne rozwiazania. Nie znasz zadnego,a juz krytykujeszz jedno znich. Wlasnie dlatego artykul uwazam za zle napisany, bo bardzo stronniczy mimo braku informacji.
< - - - Trzeba coś dodawać ? I tak starczy nam chorych pomysłów z Wiejskiej ;]
Sir klesk -> Weź jakieś pudełko gry do ręki (np. BF2) i spójrz w lewy dolny róg.
Lukaszeq -> Dobrze będzie jeśli PEGI będzie obowiązkowe (choć to już tylko formalność, bo mało jest gier bez tego oznaczenia), jednakże wprowadzanie zakazu sprzedaży gier dla dorosłych jest już kontrowersyjne. Dzieciaki i tak w większości przypadków piracą, sądzisz, że uderzy ich to, że nie mogą kupić GTA 4? Taki zakaz uderzył by w większości dorosłych graczy, bowiem musieli by latać za grą po kilku sklepach.
Arbuz -> PEGI jest systemem kwalifikacji gier uznanym w niemal całej Europie, więc dublowanie tego byłoby błędem i wyrzuconymi pieniędzmi.
Z tymi pudełkami to jest trochę sztuka dla sztuki, 90% granych trafia do naszych graczy bez pudełek (whaterver it means).
B]Arbuz: "Namnozylo sie osatatnooroznych towarzystw" ---> W rozwiniętych krajach są setki tysięcy towarzystw a każdy obywatel należy do ok. 3. Ale w Polsce... W Polsce nie tylko się merytorycznie nie słucha tych towarzystw ale się jedzie po czym się da...
A przewodniczącym PTBG jeżeli dobrze pamiętam jest człowiek z wykształceniem pedagogicznym.
Polskich polityków nie komentuje - sam artykuł / relacja mówi za siebie. Dla mnie to typowe spamowe [+1] (w sensie +1 ustawa do sumki, którą potem się chwalą).
Ja jestem za PEGI, ale pół biedy formalności (Cenega i CDProjekt od dawna to stosują) - brakuje wiedzy wśród rodziców. Aż nie wiem czy się nie przejdę po kilku salonach prasowych i marketach w 3 dużych / srednich miastach i zrobie małą obserwacje lub ankiete.
Sir klesk ---> PEGI: http://www.pegi.info/
@Psycho_Mantis
Alez ja nie neguje samej idei powstawania towarzystw (poza tym sa popularne nie tyle w Europie, co w USA). Ale z samego faktu, ze takie towarzystwo powstalo i nic jeszcze nie zrobila nie powinien wynikac ZADEN autorytet. Tymczasem u nas jest wrecz odwrotnie - chwytliwa nazwa i od razu 3/4 dziennikarzy, gazet itp sie na nie powoluje. Problem jest zreszta glebszy, bo dotyczy tez wszelkiego rodzaju instytutow pseudobadawczych (np. ostatnia afera z rekomandacjami centrum zdeowaia dziecka). Sprawdzenia faktow wymaga rzetelnosc dziennikarska i ja sie wlasnie takiej rzetelnosci domagam.
BO w tej chwili jest tak: Dystybutorzy popieraja PEGI (jestem daleki od bezgranicznego zaufania do dystrybutorow) i jakies towarzystwo popiera PEGI. I w artykule czytam - -oo, mamy konsensus. Co to za konsesnus? Czytam dalej - przychodzi strona rzadowa i zburzyla konsesnus. Dobre!
Arbuz -> Zauważyłeś jakieś błędy w ocenianiu gier przez PEGI? Jak sama nazwa mówi PEGI to Pan European Game Information, jest to więc organizacja o zasięgu całej Europy, która dodatkowo zyskała zaufanie w innych krajach. Czemu więc niby jej nie ufać?
Zresztą, ma to korzyści finansowe, bo zaoszczędzi się pieniądze, które by poszły na bezsensowne ponowne ocenianie gier.
@Pawel, the Commander
twj post to doskonaly przyklad ilustrujacy zjawiso instytutowao/towarzystwowe, o ktorym wspominam we wczesniejszych postach.
To, ze cos ma nazwe Pan-European to oznacza dokladnie tyle, ze ma taka nazwe. Wiesz ile krajwo stosuje Pegi? Na na ich stronie takiej informacji nie znalazlem. W wikipedi jest lista 25 krajow. Clakiem niezle, ale dane sa niewiarygodne, skoro na tej liscie jest Polska. Oprocz tego, ze liczba ta jest zawyzona, nie ma niej ma np. Niemiec, Hiszpanii, a UK ma zmodyfikowana wersje... Ale co tam, w koncu to PEGI.
Zeby byla jasnosc - nie jestem zwolennikiem czy przeciwnikiem PEGI, nie wiem nawet na czym ten system dokladnie polega. Jestem przeciwnikiem bezwarunkowego popierania jekiegos roziwazania mimo, ze sie go kompletnie nie zna, bo ty tez go nie znasz i nie wiesz na czym polega. A argument ze "inni to maja" jest smieszny. Mamy demokracje, wiec mamy tez dyskusje, nalezy wysluchac wszytskich stron i argumentow, a nie pisac - bez sensu, szkoda kasy, dystrybutorzy wiedza lepiej.
Arbuz -> To, że ty nie wiesz co to PEGI nie znaczy, że nikt nie wie ;).
https://www.gry-online.pl/opinie/swiat-wiekowo-skategoryzowany/z714b - pod tym linkiem znajdziecie naprawde solidnie opracowane kompendium o wszystkim najwazniejszych systemach ratingowych...
rzućcie też okiem na dzisiaj otwarty dział "Dla rodziców" - jest tam tabelaryczne zestawienie ratingów..
Misza ---> Również polecam artykuł Dominiki Urbańskiej (członkini PTBG :)
Tam Arbuz może sobie przeczytać jak to wygląda na całym świecie i o co w tym wszystkich chodzi :)
Czytając powyższe wypowiedzi oraz relację z konferencji nasuneło mi się pare refleksji (a pewne płyny stosowane wieczorem jeszcze wpomogły ten proces :)
1. Jeżeli środowiska producentów, dystrybutorów oraz specjaliści zajmujący sie tematyką gier komputerowych szybko sie nie sprężą i opracują wspólnie jakiegos sensownego projektu ustawy, to najbliższa przyszłość zaowocuje kolejnym potworkiem w postaci ustawy, która będzie miała tyle wspólnego z rzeczywistością, co bocian z kwestią rozmnażania gatunku ludzkiego. Nie oszukujmy się - akurat do tego typu ustaw ciągnie takich polityków, którzy maja na ten temat mocno mgliste pojęcie.
2. Jeśli nie zostanie wprowadzona akcja medialna w celu uśwadomienie rodziców na czym polega klasyfikacja wiekowa gier, to cała akcja spali na panewce. Wiekszość gier kupują rodzice (jako osoby "trzymające kasę"), ew. daja pieniądze na tego typu rzeczy, jeśli nie bedą śwadomi, co oznaczaja owe dziwne znaczki na pudełku, to całą ustawę po prostu mozna wrzucić do kosza. Bo w jaki sposób ma sie sprzedawca zorientować czy najnowszego "Quake 7" sprzedaje spragnionemu krwistej rozrywki dorosłemu, czy tatusiowi realizującego zamówienie urodzinowe swojego ukochanego 12-letniego synka?
3. Czytając o podejściu polskich parlamentarzystów projektowania ustawy, boje się, że nadal na rynku będzie sie odbywała wolna amerykanka (vide "Postal" w gazecie komputerowej dla nastolatków) od czasu do czasu tylko nagłaśniana, w przypadku potrzeby odwrócenia uwagi od innych problemów (vide "nastolatek zamordował kolęgę pod wpływem brutalnej gry komputerowej")...
4. Ustawa jest potrzerzebna. Im szybciej tym lepiej. Aczkolwiek obawiam się, że przy osobach w chwili obecnej decydujacych o tego typu rzeczach, to będzie ustawa sankcjonujaca ostrą cenzurę, a nie ustawa chroniąca małoletnich przed złym wpływem...
Podsumowując: chciało się dobrze, a wyszło jak zwykle....
[edit] literówki
Dowodca_Pawel --> To może w takim razie przed grą dla pełnoletnich wyświetlać obowiązkowe info o tym, że gra jest od 18 lat (z lektorem i opisem, oraz obrazkiem PEGI). Może włączając nawet pirata rodzice małolata orientując się, dla kogo jest ta gra zabronią mu z niej korzystać?
Lukaszeq -> Bardzo dobry pomysł :), szkoda tylko, że jak sądze nasi politycy nie pofatygują się i nie wymuszą na PEGI tego rozwiązania, ale może w niedalekiej przyszłości zostanie to wprowadzone. Tak czy siak, sądzę, że twój pomysł powinien się znaleźć w PEGI :).