Oryginalne "chińskie" Wii – VMAX16, już na polskim rynku
Trzeba przyznać, że cena jest śmieszna :).
Więcej dałem za swojego pada do PS3... DS3 :D.
Wg mnie strata 150 PLN. A nowe gry jakieś na to wychodzą ?? oczywiście, że nie. Czyli kolejna zabawka, która się szybko znudzi. A te gry arcadowe pewnie zatrzymają przy telewizorze przez około 10 minut.
Kopię pegasusa kupiłbym tylko w postaci samego pada podłączanego prosto do telewizora, a nie całej skrzynki udającej Wii.
Ale gdyby tak nintendo wypuściło SNES'a w tej cenie(razem z 40 grami(w tym wszystkie od square :)))
149 zł za 39 gier? Bez przesady. A tekst "Ja już swoją zamówiłem, a ty?" rozwalił mnie nieziemsko. FSM mam nadzieję, że napiszesz recenzję jednej z tych gier! Zaawansowany chiński sprzęt, bo ma bezprzewodowy pad. Na miejscu Nintendo podałbym portal do sądu za używanie słów Oryginalne "chińskie" i Wii jednocześnie. Już wolałbym kupić z Allegro Amigę 1200 + 200 innych gier (fsm zobacz oferty na Allegro). Sprzęt na pewno nowocześniejszy niż ten chiński chłam.
Myślałem, że czasy Pegasusa minęły:) A jednak nie.
O, nie jestem jedynym, któremu od razu się skojarzyło :).
Jako król crapu, z chęcią pogram w chińskie wersje japońskich hitów ;).
Idealne na prezent dla malych dzieci. Podalem linka znajomemu i juz szuka gdzie to mozna zamowic.
,,dżizas"! chińczyki podrabiają wszystko nawet auta, teraz wzięli się za Wii później pewnie będzie ,,chińskie" PS3:P (bez obrazy użytkowników PS3)
Sprzedaż pewnie będzie dość wysoka, ponieważ rodzic będzie wiedzieć że ich pociecha chce dostać konsole pod choinkę, i jeżeli będzie mieć do wyboru Xbox 360 (600zł), PS3 (1200~zł), Wii (900~zł) i VMAX16 za 150 zł to wiadomo co wybierze :) Jeżeli ktoś nie jest świadom iż jest to podróbka, to kupi to i będzie się cieszyć że spełni marzenia dziecka.
Swoją drogą cudzysłów powinien być chyba zastosowany ze słowem oryginalne (jak ma to być ironia oryginalności). Chiny raczej bym zostawił w spokoju (chyba, ze na Tajwanie wyprodukowane)...
Xbox-360 za 600zł? Chyba wersja arcade...
ENX a racje
Xbox-360 za 600zł? Chyba wersja arcade...
No i? Wersja arcade to nie XBOX?
NiBl nie wiem gdzie mieszkasz, ale w miejscowości, gdzie mieszkam, często są promocje w stylu XBOX 360 Premium 60GB + 1-2 gry za 650 zł więc nie przesadzaj z tekstem. A swoją drogą nawet Arcade jest lepsze od jakiegoś chińskiego gniota za 150 zł. Rodzic, który kupi to dziecku, bo to tanie a nie wiedząc czego dziecko oczekuje, czyli możliwość ładowania gier itp. itd. to tak naprawdę skrzywdzi dziecko a nie zrobi mu prezent
Dziwi mnie niezmiernie straszliwe przeżywanie sytuacji przez co niektórych, wiadomo, że tego całego VMAX'a nie powinniśmy brać aż tak poważnie. Od razu rzuca się w oczy, że to podrasowany pegazus.
No i co w tym zlego? 150zl za konsolke z ami1200 grami + grami ala wii sports, z padem wifi+czujnik+nakladki - idealna nisza dla osob,ktore nie moga kupic konsoli za 700zl w gore. Szczegolnie, ze nie jest to polystation3 czy popstation (obie miazdza totalnie=) tylko podrasowany nes/snes z padami ala wii. A gry wii sports sa przeciez defacto zrobione w "16bit games" stylu.
Ale kupa.
Ciekawe czy jest jakieś chińskie Super Mario? Przypomniały mi się takie kartridże typu "9999999 in 1" :D Chociaż może dla 3 letniego dziecka albo zdesperowanego wielbiciela gier się nada.
Wszyscy sie tu smieja, a ja uwazam, ze to moze byc swietny prezent dla takiego kilkulatka, ktory jeszcze jest za maly by wydawac 1k PLN na jakas konsole, a tak przynajmniej moze sie troche pobawic. Dla mnie swietna sprawa :)
Idealny prezent dla dwulatka. Bo cieszył by się z samej konsoli a nie z gier (przypuszczam że po miesiącu użytkowania tego się zepsuje).
Łeee, pada z grami można kupić za jakieś 39 zł. i to jest fajny prezent dla małego dzieciaka, serio.
A 159 zeta to już drogo :P
Może być spoko i jeszcze ta cena :D
Mnie rozwaliła ta "kość" jak to zawsze mawialiśmy za dziecka na zasilacz :D typowy back to pegazus :) "Cholera gramy już 2h musimy już kończyć bo kość gorąca" xD Dzieciństwo :D
Poza tym czemu nie? pewnie że dziadostwo na kilka dni/miesięcy, ale czegóż więcej trzeba 6-10 latkowi?
Chociaż kto tam wie, dawno nie byłem 9 latkiem, ale za moich czasów dostać pegazuska to był odjazd totalny :)
Screenów nie ma, a więcej... nie ma co mówić :).
Może w ten sposób - grając na Pegazusie w cokolwiek, byliśmy ciekawi następnego poziomu, odkrycia jakichś sekretów, zdobycia czegoś, nauki specjalnych ciosów, ruchów. Jednym słowem była perspektywa i chęć wejścia na kolejną planszę. Tutaj nie ma ani jednej gry, która zachęcałaby na granie dłużej niż minutę. Już pomijam grafikę, która pamięta dinozaury, ale cała reszta to crap złożony w 1 dzień.
edit
Tak, nawet gry na komórkę typu wąż czy zabijanie kosmitów na starej Nokii, są naprawdę ciekawsze :).