Ona jest niczym Jedyny Pierścień Saurona. Ładowarka i listwa w jednym Baseusa w cenie, którą mógłby zapewnić tylko Święty Mikołaj
Ta listwa jest niczym Jedyny Pierścień Saurona. Zbierze wszystkie urządzenia i je połączy, a jeśli trzeba, to i naładuje. Baseus PowerCombo 7 w 1 ma miejsce na PC, laptopa, tablet, słuchawki i nawet na lampki choinkowe.
Po co fundować sobie dylematy i musieć wybierać pomiędzy ładowarką sieciową a listwą zasilającą? Najlepiej zdobyć sprzęt łączący obie te funkcje, dzięki któremu zarówno odpalimy komputer, jak i podładujemy smartfona, którego bateria już jest na skraju wyczerpania. Baseus przygotował odpowiedni kompromis w postaci listwy PowerCombo. Nazwa sugeruje ogromną moc dostępną dla aż 7 różnych urządzeń.
Postaw ją na biurku i zapomnij o ciągłym schylaniu się dzięki listwie Baseus PowerCombo 7 w 1
Ładowarka i listwa do wszystkiego
Baseus PowerCombo 7 w 1 ma wszystko, czego możemy potrzebować: 3 standardowe gniazdka elektryczne, 2 złącza USB-C i dwa złącza USB-A. Moją uwagę, i z pewnością nie tylko moją, zwrócił charakterystyczny kształt kostki. Jakkolwiek nią nie rzucimy, zawsze wygrywamy, bo wypadnie strona z wejściem do podłączenia naszych urządzeń.
Dużym plusem jest różnorodność owych wejść. Mimo dużej popularności USB-C wciąż wiele kabli lub ładowarek korzysta z klasycznego USB-A – Baseus PowerCombo 7 w 1 zapewnia oba warianty. Natomiast gniazdka elektryczne sprawdzą się przy PC, laptopie i lampkach choinkowych, których na pewno mamy więcej niż jeden komplet, ja na przykład na swojej choince zawsze wieszam trzy.
Wspominam o laptopie przy gniazdkach elektrycznych, gdyż niestety maksymalna moc ładowania złącz USB wynosi 30 W. Dla smartfona lub słuchawek to może być wystarczająca wartość, ale nie dla laptopa, więc on będzie musiał być podłączony do standardowego gniazdka.
Wypróbuj zasilacz, do którego podłączysz wszystko, czego potrzebujesz
Listwa Baseus PowerCombo chłodna niczym zimowy wieczór
Baseus PowerCombo 7 w 1 ma jeszcze istotną cechę, jaką jest wykorzystanie technologii GaN. Abstrahując od technikaliów, półprzewodnik składający się z galu i azotu (nazwa GaN pochodzi od ich oznaczeń w układzie okresowym) pozwala na tworzenie lżejszych, mniejszych, wydajniejszych i generujących mniej ciepła ładowarek. Można powiedzieć, że są to urządzenia nowej generacji lepsze pod każdym względem od poprzednich.
Ładowarki GaN są coraz częściej spotykane i warto z tego korzystać. Chyba że zależy nam na ładowarce, która w nadchodzących miesiącach pozwoli ogrzać ręce i/lub nogi. Ja preferuję ciepłe kakao i działający kaloryfer, a ładowarka lepiej, żeby pozostała zimna.
Dlatego jako uniwersalna listwa i ładowarka w jednym Baseus PowerCombo sprawdzi się najlepiej. Kompaktowa forma kostki sprawia, że możemy ją postawić na biurku, bo zajmuje tak mało miejsca. Równie kompaktowa jest cena na Amazonie, gdyż wynosi tylko 84,99 zł.
Amazon obniża na święta nawet ceny ładowarek – takich jak np. Baseus PowerCombo 7 w 1
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!