Konferencja Bethesdy na E3 2018 – podsumowanie
Trzecia konferencja poprzedzająca tegoroczne targi E3 za nami. Firma Bethesda Softworks przywiozła do Los Angeles pakiet atrakcji, wśród których brylują zwłaszcza zapowiedzi gier Fallout 76, Starfield, Doom Eternal oraz The Elder Scrolls VI.
Bethesda Softworks na dobre zadomowiła się w planie konferencji prasowych poprzedzających targi E3. W tym roku wydawca przywiózł do Los Angeles zarówno nowe materiały z wcześniej zapowiedzianych produkcji, jak i zupełnie nowe gry. Bez zbędnego przedłużania – przejdźmy do omówienia najważniejszych atrakcji przygotowanych przez tę firmę.
Rage 2
Konferencja rozpoczęła się od przypomnienia wpadki kanadyjskiego Walmartu przez Pete’a Hinesa oraz prezentacji drugiej odsłony cyklu RAGE… która nie przypominała niczego, czym do tej pory uraczyła nas Bethesda w Los Angeles. Odegrano bowiem na żywo utwór z z pierwszego zwiastuna tej produkcji. Na szczęście później na scenę wkroczyli przedstawiciele id Software i Avalanche Studios, którzy pokazali światu nowy zwiastun (choć wcześniej nie obyło się bez „pogadanki”).
Materiał zapoznaje graczy nie tylko z czekającą na nich zabawą w otwartym i zróżnicowanym świecie, lecz także z tłem fabularnym. Oprócz rozległej piaskownicy produkcja będzie mogła się pochwalić rozbudowanym garażem pojazdów, szerokim wachlarzem uzbrojenia, w które zaopatrzymy nasze cztery kółka (od karabinów maszynowych aż po wyrzutnie rakiet) czy wreszcie pokaźnym arsenałem, jaki wykorzystamy będąc na nogach. Oprócz broni palnej Walker (główny bohater) zrobi użytek z rozmaitych umiejętności bojowych, które zapewnią mu przewagę nad adwersarzami. Tytuł będzie nie tylko ładniejszy (co oczywiste), lecz także znacznie bardziej dynamiczny od swojego dosyć chłodno przyjętego poprzednika.
The Elder Scrolls: Legends
Bethesda nieustannie rozwija swoją karciankę; The Elder Scrolls: Legends doczeka się zupełnie nowej szaty graficznej, a do tego jeszcze w tym roku trafi na PlayStation 4, Xboksa One oraz Nintendo Switch. Co warte odnotowania, postępy osiągnięte w pecetowej lub mobilnej wersji gry będzie można przenieść do edycji przeznaczonej na dowolną z konsol.
The Elder Scrolls Online
Następnie chwilę uwagi pośwęcono The Elder Scrolls Online. Matt Firor z ZeniMax Online nie tylko zadeklarował, że sam jest zapalonym graczem, lecz także pochwalił się, że w dzieło jego ekipy zagrało już jedenaście milionów osób. Firor zapowiedział również WolfHunter oraz Murkmire, czyli kolejne po Summerset DLC do omawianej produkcji (aczkolwiek rozmiarami dorówna mu jedynie drugi z wymienionych dodatków, który skupi się na Argonianach i Czarnych Mokradłach; Wolfhunter natomiast wprowadzi do gry dwa nowe lochy). Jego wystąpienie zwieńczył materiał prezentujący przygody czekające na graczy, którzy zdecydują się na odbycie podróży do cesarstwa Tamriel.
Doom Eternal
Następnie nadeszła kolej na enigmatyczną, lecz klimatyczną zapowiedź kolejnego Dooma, ochrzczonego mianem Doom Eternal. Po krótkim materiale na scenie pojawili się przedstawiciele zespołu id Software, którzy zdradzili nieco konkretów na temat swojego nowego projektu. W trakcie zabawy stawimy czoła dwukrotnie większej liczbie przeciwników, którzy rozpętają na Ziemi prawdziwe piekło. Autorzy zapewniają, że mają w rękawie wiele asów, które ujrzą światło dzienne w trakcie tegorocznego QuakeConu. Fani serii muszą więc uzbroić się w cierpliwość i czekać do sierpnia.
Quake Champions
Po zaprezentowaniu nowego Dooma ekipie id Software nie pozostało nic innego, jak przypomnieć o Quake Champions. W tym roku produkcja doczeka się oficjalnych turniejów podczas QuakeConu i zimowego Dreamhacka; a to dopiero początek, bo jak zauważono, Quake był e-sportowym tytułem jeszcze przed oficjalnymi narodzinami tej „dyscypliny”. Ponadto autorzy zapraszają do zabawy wszystkich graczy, oferując darmowy dostęp do wersji trial wszystkim zainteresowanym. Co ciekawe, osoby, które dodadzą ten tytuł do swojej biblioteki, będą mogły kontynuować rozgrywkę nawet po zakończeniu owej akcji (a więc po 17 czerwca). Na zachętę pokazano dynamiczny zwiastun, który znajdziecie powyżej
Prey: Mooncrash
„Księżycowe” DLC do Prey, o którym od dłuższego czasu krążyły słuchy, stało się faktem. Nim jednak o nim usłyszeliśmy, autorzy z Arkane Studios zapowiedzieli trzy nowe tryby gry, które zostaną udostępnione w darmowej aktualizacji.
Co zaś tyczy się rozszerzenia zatytułowanego Mooncrash – na srebrnym globie czekają na nas zupełnie nowe zagrożenia i wyzwania, którym będziemy musieli stawić czoła. Add-on czerpie z gatunku roguelike, a każda śmierć i każda wykonana przez nas czynność mają znaczenie w kolejnych podejściach do zabawy. Zresztą możecie się o tym przekonać już teraz, gdyż rozszerzenie zadebiutowało podczas konferencji Bethesdy.
Autorzy przygotowali dla fanów jeszcze jedną niespodziankę, czyli Typhon Hunter – swoistą zabawę w chowanego, którą sprawdzimy również z goglami rzeczywistości wirtualnej na oczach.
Wolfenstein: Youngblood
Z uwagi na fakt, że Wolfenstein II: The New Colossus niebawem zadebiutuje na Nintendo Switch, produkcji nie mogło zabraknąć na tegorocznej konferencji Bethesdy. Na premierze na konsoli Nintendo nie kończą się ogłoszenia dotyczące gry, gdyż autorzy oddadzą w nasze ręce Wolfenstein: Youngblood, czyli kooperacyjne DLC, w którym trafimy do Paryża z lat osiemdziesiątych, a wcielimy się w córki B.J. Blazkowicza. Klimatyczny zwiastun dodatku, który zadebiutuje w 2019 roku, znajdziecie poniżej.
Wolfenstein Cyberpilot
Wolfenstein Cyberpilot to gra, która powstaje od podstaw z myślą o urządzeniach VR. Na E3 pojawi się ona w grywalnej formie, więc niebawem powinniśmy zostać zasypani materiałami z rozgrywki oraz informacjami na jej temat.
Fallout 76
Wkroczenie na scenę Todda Howarda zwiastowało rozpoczęcie opowieści o Falloucie 76. Krótką zajawkę otrzymaliśmy podczas konferencji Microsoftu, jednak to w trakcie show Bethesdy mieliśmy doczekać się oficjalnych konkretów na temat tej produkcji. Zanim to nastąpiło, wydawca zażartował z domysłów na temat tego, na które urządzenia trafi The Elder Scrolls V: Skyrim; „okazuje się”, że po edycji przeznaczonej na Switcha tytuł pojawi się na inteligentnych głośnikach i lodówkach jako Skyrim: Very Special Edition…
Żarty na bok i przejdźmy do konkretów na temat postapokaliptycznej przygody. W trakcie zabawy trafimy na amerykańskie pustkowia, które spróbujemy przywrócić do życia. Po prezentacji dobrze znanego już zwiastuna nadeszła pora na podzielenie się informacjami na temat czekających na nas wyzwań, a także na pokaz filmu z rozgrywki. W trakcie zabawy wcielimy się w mieszkańca Krypty 76, który opuści bezpieczne mury schronu, by stawić czoła nieznanemu. O tym, że mamy do czynienia z prequelem, świadczy między innymi starsza wersja Pip-Boya, z której będzie korzystał protagonista. Todd Howard przekonuje, że czekająca na nas piaskownica będzie czterokrotnie większa od mapy z Fallouta 4 (i o wiele bardziej zróżnicowana), a będą ją zamieszkiwać istoty, których próżno szukać we wcześniejszych częściach serii.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami będziemy mieć do czynienia z multiplayerową produkcją, w którą jednak będzie można grać w pojedynkę, tak jak robiliśmy to do tej pory. Niemniej Todd Howard twierdzi, że najłatwiejszym sposobem na przetrwanie w niegościnnym świecie będzie współpraca z innymi graczami. Ponadto tytuł ma postawić na survival, choć nie zabraknie w nim elementów charakterystycznych dla RPG-ów. Oczywiście w grze pojawi się również motyw wznoszenia bazy, doskonale znany z wcześniejszego Fallouta. Warto odnotować, że po mapie rozrzucono stanowiska z rakietami uzbrojonymi w ładunki nuklearne, które będzie można wykorzystać po zdobyciu kodów dostępu. Po co? Na przykład w celu zdobycia cennych zasobów na zniszczonym terenie, których próżno szukać w innych miejscach…
O tym, jak owe nietypowe jak na standardy serii pomysły sprawdzą się „w praniu”, przekonamy się w trakcie beta-testów, które powinny pozwolić deweloperom ustrzec się swoich zwyczajowych „kilku błędów”. Tytuł doczeka się również kolekcjonerki, nazwanej Power Armor Edition, a zadebiutuje 14 listopada bieżącego roku.
Fallout Shelter
Na konferencji pojawił się także Fallout Shelter, tym razem w wersjach na na PlayStation 4 oraz Nintendo Switch, które już dzisiaj zostaną udostępnione posiadaczom owych konsol, a także…
The Elder Scrolls: Blades
The Elder Scrolls: Blades to pierwszoosobowa gra RPG akcji, opracowana od podstaw z myślą o urządzeniach mobilnych, która z czasem powinna pojawić się również na innych platformach; podobnie jak Fallout Shelter, produkcja będzie dystrybuowana w modelu free-to-play.
Tytuł pozwoli nam zwiedzić zarówno lochy tworzone ręcznie, jak i podziemia generowane proceduralnie; na liście lokacji czekających na splądrowanie znalazły się również malownicze plenery. W toku zmagań wcielimy się we własnoręcznie stworzonego bohatera, którego będziemy rozwijać, zarówno poprzez zdobywanie nowych umiejętności, jak i kolekcjonowanie ekwipunku.
Gra zaoferuje kilka trybów rozgrywki. Pierwszym będzie Abyss czerpiący garściami z gatunku roguelike. Drugi to Arena, czyli wariant rozgrywki oparty na zasadach PvP. Town z kolei będzie pełnić rolę huba; mowa o zniszczonym mieście, które spróbujemy odbudować według własnego widzimisię.
Starfield
Kiedy wydawało się, że Bethesda niczym nas już nie zaskoczy, w świetle jupiterów pojawiła się pierwsza nowa marka w dorobku firmy od dwudziestu pięciu lat. Mowa o Starfield będącym klasyczną produkcją dla pojedynczego gracza (wcielającego się w kosmicznego podróżnika), które doczekało się klimatycznego, ale i tajemniczego zwiastuna.
The Elder Scrolls VI
Ale Starfield nie było ostatnim tytułem zapowiedzianym przez Bethesdę. Na konferencji w końcu usłyszeliśmy o The Elder Scrolls VI! Niestety autorzy nie podzielili się jeszcze konkretami na temat tego, w które rejony cesarstwa Tamriel zamierzają nas zabrać. Podobnie jak w przypadku Starfield, nie ujawnili też informacji na temat platform docelowych ani datą premiery. Tereny zaprezentowane na krótkiej zajawce przywodzą jednak na myśl prowincje Hammerfell lub High Rock…