Oculus VR zamyka wytwórnię Oculus Story Studio
Firma Oculus VR zamyka Oculus Story Studio – wytwórnię filmową zajmującą się kreowaniem eksperymentalnych animacji wykorzystujących rzeczywistość wirtualną. Stworzyła ona między innymi krótkometrażową produkcję Henry, która zdobyła prestiżową nagrodę Emmy.
Oculus Story Studio zostało założone w 2014 roku przez Saschkę Unselda i Maksa Plancka (weteranów animacji pracujących wcześniej dla Disney Pixar) oraz producenta Edwarda Saatchiego. Przez trzy lata wytwórnia ta, ściśle współpracująca z firmą Oculus VR, jedną z największych korporacji zajmujących się wirtualną rzeczywistością, pałała się produkcją filmów animowanych wykorzystujących technologię VR. Przez ten czas w Oculus Story Studio powstały takie filmy jak Lost, Dear Angelica czy Henry, który otrzymał w 2016 roku prestiżową nagrodę Emmy za najlepszy oryginalny program interaktywny. Niestety, jak podał dziś na oficjalnym blogu firmy Oculus VR jej przedstawiciel, Jason Rubin, zarząd korporacji podjął decyzję o zamknięciu wytwórni.
Według słów Rubina, krok ten został bardzo dokładnie przemyślany. Oculus VR zamierza bowiem przestać skupiać się na projektach wewnętrznych, zamiast tego włodarze firmy chcą zacząć w większym stopniu finansować zewnętrzne studia. Zdaniem przedstawiciela korporacji, tego typu podejście będzie bardziej przyjazne dla nowych twórców, którzy dopiero wkraczają w świat wirtualnej rzeczywistości i chcą z niego korzystać, lecz nie zawsze mają do tego odpowiednie środki. Ma to również pomóc samemu Oculus VR w dalszej pracy nad rozwojem sprzętu i oprogramowania.
„Nadal jesteśmy w pełni zaangażowani w rozwój filmu oraz innej działalności twórczej wykorzystującej VR.” – pisze Rubin i na koniec dodaje – „Naszym celem jest inspirowanie twórców zajmujących się wszystkimi mediami i gatunkami – filmowców, muzyków, malarzy, pisarzy, rysowników i innych – aby mogli oni przenieść swoje pomysły do rzeczywistości wirtualnej. Można jeszcze stworzyć mnóstwo niezwykłych rzeczy i nie możemy się doczekać, by je zobaczyć!”
Rubin zdradził także, że w ubiegłym roku firma Oculus VR zobowiązała się przeznaczyć dodatkowe 250 milionów dolarów na wsparcie dla projektów wykorzystujących wirtualną rzeczywistość – gier oraz widowisk. 50 milionów z tej kwoty ma pójść bezpośrednio do kieszeni artystów zajmujących się projektami niezwiązanymi w żaden sposób z elektroniczną rozrywką (czyli na przykład filmami). W zamian mają oni stworzyć na Oculus Rift bibliotekę tytułów, których zadaniem będzie przede wszystkim opowiadanie angażujących historii.
Z pewnością wiadomość o zamknięciu Oculus Story Studio może być dla niektórych przykra. Członkowie zespołu są pionierami jeśli chodzi o animacje wykorzystujące rzeczywistość wirtualną. Zapewnienia Jasona Rubina pozwalają mieć jednak nadzieję, że niedługo ujrzymy kolejne niezwykłe produkcje filmowe na VR. A co z Lost, Dear Angelica oraz Henrym? Mimo likwidacji studia, produkcje te nadal będą dostępne w Oculus Store.