futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 29 maja 2014, 12:39

Nvidia odpiera zarzuty AMD o celowe obniżanie wydajności w grach

Firma Nvidia wystosowała odpowiedź na wczorajsze oskarżenia ze strony AMD, mówiące, że opatentowane przez „zielonych” narzędzia GameWorks utrudniają „czerwonym” optymalizację gier. Przedstawiciel firmy produkującej karty grafiki marki GeForce nie dość, że odparł zarzuty, to jeszcze w zamian rzucił cień podejrzeń na twórców serii Radeon.

Wczoraj informowaliśmy Was, że Robert Hallock – dyrektor działu marketingu w firmie AMD – w rozmowie z serwisem Forbes wysunął zarzuty wobec Nvidii, że ta prowadzi działania (zwłaszcza za pośrednictwem zestawu narzędzi GameWorks) mające na celu utrudnienie optymalizację gier pod kątem komputerów korzystających z kart grafiki marki Radeon. Nie minęło dużo czasu, a producent kart GeForce ustosunkował się do zarzucanych mu czynów – w imieniu firmy zrobił to Cem Cebenoyan (dyrektor działu Engineering for Developer Technology) w rozmowie opublikowanej na łamach serwisu The Tech Report. Mówiąc krótko, „zieloni” nie tylko odparli oskarżenia, ale dodatkowo odbili pałeczkę, kierując podejrzenia w stronę „czerwonych”.

Miejmy tylko nadzieję, że spór między Nvidią i AMD zakończy się na słownych utarczkach, a nie w sądzie. - Nvidia odpiera zarzuty AMD o celowe obniżanie wydajności w grach - wiadomość - 2014-05-29
Miejmy tylko nadzieję, że spór między Nvidią i AMD zakończy się na słownych utarczkach, a nie w sądzie.

”To zdecydowanie nie jest prawda” – powiedział Cebenoyan. – „Nigdy nie zrobiliśmy czegoś takiego jak uniemożliwianie komuś współpracy z naszą konkurencją, czerpania sugestii od niej czy uzyskiwania przez nią [przedpremierowych – przyp. red.] buildów gier. Nie znam szczegółów, bo to nie nasza sprawa, komu nasi partnerscy deweloperzy udostępniają swoje buildy. To należy do nich, prawda? Niemniej, przypuszczam, że wszyscy współzawodnicy mają w tym względzie równe prawa.”

Reprezentant Nvidii wysunął też hipotezę, że AMD jest „zmartwione” faktem, iż nie ma dostępu do tych fragmentów kodów źródłowych, które mieszczą moduły narzędzi GameWorks. Niemniej, zdaniem Cebenoyana nie powinno to w żaden sposób wpływać na pracę konkurencji, jako że większość deweloperów nie zwykła udostępniać owych kodów.

Jeśli zaś chodzi o fakt słabszego działania gier na komputerach z Radeonami niż na maszynach korzystających z GeForce’ów, to zdaniem marketingowców z Nvidii (którzy również uczestniczyli w rozmowie z serwisem The Tech Report), przyczyna tkwi po prostu w niskiej efektywności pracy firmy AMD, mogącej mieć źródło w problemach finansowych spółki.

Testy dowodzą, że Watch_Dogs działa znacznie lepiej z GeForce’ami niż z Radeonami. Kwestia wysiłku ze strony Nvidii czy sabotaż? - Nvidia odpiera zarzuty AMD o celowe obniżanie wydajności w grach - wiadomość - 2014-05-29
Testy dowodzą, że Watch_Dogs działa znacznie lepiej z GeForce’ami niż z Radeonami. Kwestia wysiłku ze strony Nvidii czy sabotaż?

Jak wspomniano we wstępie, w grę wchodzi także odbicie piłeczki, czyli wskazanie praktyk, o jakie posądzono Nvidię, po stronie oskarżyciela. Cebenoyan wskazał, że zdarzyły się „przynajmniej” dwa przypadki, kiedy kruczki w umowie zawartej przez deweloperów z AMD sprawiały, iż „zieloni” nie mogli dostać gier w swoje ręce aż do ostatnich tygodni przed ich premierami.

Rzecz jasna, można być pewnym, że „czerwoni” odparliby takie zarzuty – a w zasadzie już to zrobili, jako że niecały rok temu (przy okazji informacji, że Battlefield 4 będzie zoptymalizowany najlepiej dla kart AMD), kiedy to producent zapewniał, iż związany z omawianą sprawą program Gaming Evolve nie sprawi, że optymalizacja dla innych układów przez niego ucierpi.

Gdzie zatem tkwi prawda? Najprościej byłoby odpowiedzieć, że prawdopodobnie gdzieś pośrodku, jednak faktyczny obraz sytuacji poznamy tylko, jeżeli odpowiedni twórcy gier zechcą wypowiedzieć się na ten temat... i zaryzykować poniesienie konsekwencji, jakie potencjalnie mogą wiązać się z wyjawieniem takich informacji.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej