autor: Oliwer Stanisławski
Nowy TeamSpeak jest w fazie beta i próbuje upodobnić się do Discorda
TeamSpeak od wielu lat jest jednym z najpopularniejszych komunikatorów głosowych. Jednak od długiego czasu nie było żadnej większej aktualizacji, która odświeżyłaby interfejs i dodała nowe funkcje. Zespół odpowiedzialny za komunikator zapowiedział niedawno zamknięte beta-testy nowej wersji programu. Z pierwszych informacji wynika, że bardzo przypomina ona będącego teraz na topie Discorda.
Ekipa odpowiedzialna za TeamSpeaka postanowiła zrobić wielki krok do przodu i w końcu wydała zapowiadaną od kilku lat zamkniętą betę nowej wersji aplikacji. Twórcy zapewniają, że komunikator tworzony jest z myślą o graczach. Jak widzimy po pierwszych udostępnionych screenach i zwiastunie, archaiczny wygląd poprzedniej wersji odchodzi w zapomnienie, a na jego miejsce trafia nakładka, która swoją stylistyką delikatnie przypomina Discorda. Nowe wydanie ma oferować globalny czat z możliwością przesyłania plików, pełną personalizację interfejsu i przede wszystkim możliwość stworzenia darmowego serwera głosowego.
Co się stanie z TeamSpeakiem 3?
Po premierze nowej platformy, jej starszy brat – TeamSpeak 3 będzie w dalszym ciągu wspierany przez twórców i pozostanie częścią ekosystemu. Nowy klient opiera się na tej samej sprawdzonej technologii, więc komunikator będzie kompatybilny wstecz. Oznacza to, że nie będzie trzeba tworzyć serwerów od nowa, wszystkie założone przed premierą nowego TeamSpeaka nie będą wymagały dodatkowej konfiguracji.
Tylko cztery darmowe sloty…
Zatem bez obaw - TeamSpeak będzie w pełni kompatybilny z istniejącymi już serwerami. Możliwość konfigurowania własnych jest opcją przede wszystkim dla nowych klientów, którzy mają ochotę pograć w małym gronie. I to bardzo małym, bo darmowy serwer ma posiadać jedynie 4 sloty (tylko na czas bety ta liczba podniesiona została do 10). Nie wiadomo natomiast, jak będą wyglądać inne pakiety.
Co nowego zaoferuje nam TeamSpeak?
Oprócz możliwości darmowego tworzenia serwerów do komunikatora został dodany szereg innych ciekawych opcji. Interfejs został przeprojektowany tak, żeby był bardziej intuicyjny, a użytkownicy będą mogli tworzyć i udostępniać nowe motywy innym użytkownikom platformy. Kolejną nowością będą wtyczki „plug and play”, które również samodzielnie zaprojektujemy, a później udostępnimy za pośrednictwem specjalnego sklepu. Twórcy zapewniają, że użytkownicy w dalszym ciągu nie będą musieli rejestrować swoich kont - funkcja ta ma być dostępna tylko dla chętnych. Dodatkowo planowana jest aplikacja na urządzenia mobilne, zapewniająca pełny dostęp do komunikatora. Wiele z tych nowości możemy zaobserwować na udostępnionym niedawno zwiastunie.
Nie trzeba być ekspertem w dziedzinie komunikatorów głosowych, żeby stwierdzić, że nowa odsłona TeamSpeaka bardzo upodobniła się do młodszego Discorda. W dużej mierze odpowiedzialny jest za to fakt, że wieloletni klienci odchodzą z platformy na rzecz tej nowszej i bardziej nowoczesnej, którą jest właśnie Discord. Ułatwia on bowiem komunikację, jest bardziej intuicyjny i rozbudowany.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie TeamSpeak wyjdzie z zamkniętej bety lub kiedy zostanie udostępniona pełna wersja. Twórcy zapewniają, że nowa odsłona komunikatora będzie lepsza od poprzednika, zapewniając najwyższą jakość głosu, solidne bezpieczeństwo, całkowitą prywatność oraz ultra niskie opóźnienie i zużycie zasobów.