autor: Redakcja GRYOnline.pl
Nowa eXtra Klasyka - część 4
Kontynuujemy publikację artykułu w całości poświęconego Nowej eXtra Klasyce. Nasz autor w kolejnych częściach przedstawia własne wrażenia dotyczące poszczególnych tytułów, jakie ukazały się w tej serii. Zachęcam również do udziału w aktualnie trwającym konkursie poświęconym Nowej eXtra Klasyce.
(Poniższa wiadomość jest oficjalną informacją prasową producenta/wydawcy/dystrybutora gry i jako taka nie jest lub nie musi być wyrażeniem opinii i stanowiska redakcji GRY-OnLine.)
Kontynuujemy publikację artykułu w całości poświęconego Nowej eXtra Klasyce. Nasz autor w kolejnych częściach przedstawia własne wrażenia dotyczące poszczególnych tytułów, jakie ukazały się w tej serii. Zachęcam również do udziału w aktualnie trwającym konkursie poświęconym Nowej eXtra Klasyce.
Poprzednie części artykułu znajdziecie pod poniższymi linkami:
…W „Nowej eXtra Klasyce” znalazły się dwa dodatki do bardzo podobnej do powyższych gry. Chodzi mi tutaj o nic innnego, jak o Disciples 2. Add-on’y te nosiły podtytuły Bunt Elfów (kwiecień 2004, 2 CD) oraz Powrót Galleana (czerwiec 2004, 2 CD). W obydwu tworzyliśmy armie, podbijaliśmy i kontrolowaliśmy nowe terytoria, wynajmowaliśmy Magów i Wojowników, rozbudowywaliśmy miasta. Najciekawsze, że te produkty zawierały w pudełku również podstawową wersję. Na deser dostaliśmy humorystyczne Worms World Party (kwiecień 2001, 1 CD). Była to świetna rozrywka dla kilku graczy skupiających się przy jednym komputerze. Wcielali się oni w drużyny bombowych robaków i rywalizowali ze sobą o miano najlepszych. Walki toczyły się na wielu zróżnicowanych arenach. Zabawa była naprawdę przednia.
Powodów do narzekań nie mieli także wielbiciele RPG-ów. Co prawda w „Nowej eXtra Klasyce” znalazło się pięć tytułów, co w porównaniu do „ekipy” strategicznej było liczbą niewielką, ale obsada tego gatunku była wręcz rewelacyjna. Kapitalnym RPG-em, który znalazł się w serii, było The Elder Scrolls III: Morrowind (grudzień 2002, 2 CD). Przenosił nas on do fantastycznego świata Tamriel i przykuwała do komputera na bardzo długie godziny. Na wypełnienie czekało mnóstwo misji, a fabuła była jedną z najbardziej rozbudowanych w historii (ponad 5000 stron maszynopisu!). Na dodatek wszystko to obdarzone zostało niesamowitą oprawą audiowizualną. Nieco starszą, ale równie świetną pozycją, był Planescape: Torment (maj 2000, 4 CD), który przenosił nas do ponurego miasta Sigil, gdzie swe rządy panuje Pani Bólu. Gra zachwycała wspaniałym, niepowtarzalnym klimatem, bardzo rozbudowanym i dopracowanym scenariuszem oraz niesamowitą grywalnością. Krótko mówiąc – była to jedno z najlepszych RPG w historii gier komputerowych.
Spod tego samego dłuta, co Planescape: Torment, wyszedł Icewind Dale (wrzesień 2000, 2 CD). Trafialiśmy do skutej lodem części Zapomnianych Krain i przeżywaliśmy wciągającą historię. Zwiedzaliśmy ogromne miasta, świątynie, więzienia, ruiny, a także groty Elfów czy Cytadelę Krasnoludów. Wykonywaliśmy bardzo ciekawe zadania i walczyliśmy z potężnymi wrogami. W pudełku, oprócz podstawowej wersji, znajdowaliśmy dwa dodatki – Heart of Winter oraz Trial of the Luremaster. W „Nowej eXtra Klasyce” znalazła się także kontynuacja tej gry – Icewind Dale II (październik 2002, 2 CD). Wędrowaliśmy w niej po całkowicie nowych lokacjach i odkrywaliśmy tajemnice mroźnej krainy Icewind Dale. Piątym tytułem z gatunku RPG był prawdziwy klasyk – Fallout 2 (marzec 1999, 1 CD). Jego akcja miała miejsce w postnuklearnej rzeczywistości. Wcielaliśmy się w postać Wybrańca, który stawał przed zadaniem uratowania świata przed zagładą. W tym celu wyruszaliśmy w Wielki Świat, aby odnaleźć artefakt o nazwie GECK. Odwiedzaliśmy opustoszałe miasta, rozmawialiśmy z NPC-ami, wykonywaliśmy zadania i walczyliśmy ze zmutowanymi wrogami.
Ostatnia część artykułu opublikowana zostanie w poniedziałek…
…A tymczasem już dzisiaj zachęcamy Was do zamieszczania własnych komentarzy na temat całej serii Nowa Extra Klasyka. Wśród osób, które zamieszczą najciekawsze komentarze rozlosujemy nagrody-niespodzianki!