autor: Włodarczak Adam
Nintendo DS niczym ciepłe bułeczki
Kilka dni temu informowaliśmy Was o wielomilionowej kampanii reklamowej konsoli Nintendo DS, która ruszyła pełną parą na terenie Stanów Zjednoczonych. Główny slogan tej akcji – „Touching is Good” (dotykanie jest dobre) – widocznie spodobał się Amerykanom, gdyż popyt na nowego handhelda jest wręcz ogromny.
Kilka dni temu informowaliśmy Was o wielomilionowej kampanii reklamowej konsoli Nintendo DS, która ruszyła pełną parą na terenie Stanów Zjednoczonych. Główny slogan tej akcji – „Touching is Good” (dotykanie jest dobre) – widocznie spodobał się Amerykanom, gdyż popyt na nowego handhelda jest wręcz ogromny.
Nintendo DS cieszy się tak dużą popularnością, że postanowiono wstrzymać w niektórych miejscach przedsprzedaż. Sprzedawcy obawiają się po prostu, że w dniu premiery może zabraknąć konsol. Sklepy co prawda cały czas przyjmują zamówienia, lecz większość z nich wprowadziła ograniczenia – jedna konsola dla jednego kupującego.
Premierę Nintendo DS za Wielką Wodą zaplanowano na 21 listopada. Cenę ustalono na 149.99 USD (ok. 510 zł) a w „pakiecie startowym” znajdzie się wbudowany program PictoChat oraz grywalne demo Metroid Prime Hunters: First Hunt.