Nigdy nie przeszkadzaj nastolatkowi grającemu na GBA
Do takiej konkluzji można dojść czytając dzisiejsze policyjne doniesienia pochodzące z Północnej Karoliny. Otóż w położonej tam szkole „Lincoln Park High School” doszło do sporej rozróby związanej z 14-letnim Amerykaninem, który aż zanadto „pokochał” swojego GameBoy’a.
Do takiej konkluzji można dojść czytając dzisiejsze policyjne doniesienia pochodzące z Północnej Karoliny. Otóż w położonej tam szkole „Lincoln Park High School” doszło do sporej rozróby związanej z 14-letnim Amerykaninem, który aż zanadto „pokochał” swojego GameBoy’a.
Wszytko zaczęło się w chwili, gdy bohater całej historii uparcie „gierczył” na GBA w samym środku lekcji i kategorycznie odmawiał przerwania wykonywania tejże czynności. Nauczyciel poirytowany zachowaniem swojego podopiecznego oddelegował chłopka do gabinetu dyrektora, gdzie w chwilę później miało miejsce faktyczne zajście. Nastolatek nie zgodził się na dobrowolne oddanie pryncypałowi GameBoy’a, a gdy jeden z ochroniarzy próbował odebrać go siłą doszło do tak ostrej bójki, że interweniowała tamtejsza policja. Należy dodać, że była to dość drastyczna interwencja, gdyż oficer użył pistoletu obezwładniającego prądem elektrycznym. Chłopak okazał się naprawdę twardą sztuką. W raporcie czytamy wypowiedź funkcjonariusza: „... ładunek obezwładniający zatrzymał go tylko na chwilę, po czym znowu zaczął się bić...”