Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość promocje 21 stycznia 2025, 13:32

Nie wiem, jak mogłem bez nich żyć! Słuchawki Razer są idealne do home office i grania, a do tego wytrzymają 50 godzin bez ładowania

Słuchawki bezprzewodowe bez dwóch zdań ulepszą komfort grania, ale także pracę zdalną. Dlatego warto wybrać uniwersalny sprzęt o pojemnej baterii i dobrej jakości, a także przystępnej cenie. Ja zdecydowałem się na Razer Barracuda X (2022) i niczego nie żałuję.

Źródło fot. Razer
i

Od kilku lat pracuję zdalnie, więc słuchawki są moim stałym towarzyszem. Praktycznie zaczynam i kończę czas pracy z nimi na uszach, ściągając je tylko na krótką chwilę. Dotychczas wystarczał mi sprzęt na kablu, bo ten bezprzewodowy uznawałem za nowobogacką fanaberię. Zrozumiałem, jak bardzo się myliłem, kiedy po rekomendacji znajomego skusiłem się na słuchawki Razer Barracuda X (2022), dzięki którym moje życie z home office stało się jeszcze wygodniejsze!

Zobacz tanie i porządne słuchawki bezprzewodowe

50 godzin użytkowania bez ładowania – bateria Barracuda X (2022) to kolos!

Daleki jestem od polecania w ciemno sprzętu od firmy Razer. Z ich myszkami i klawiaturami różnie bywa. Jednak w przypadku słuchawek nie wyobrażam sobie lepszej rekomendacji, niż Razer Barracuda X (2022), szczególnie jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości. Dla mnie najważniejsza była bateria, bo skoro mam już chodzić po mieszkaniu z bezprzewodowym urządzeniem, to chciałbym, aby trzymało jak najdłużej.

Źródło: własne.
Źródło: własne.

Słuchawki Razer Barracuda X (2022) wytrzymują około 50-55 godzin użytkowania. W moim przypadku wystarcza to więc na jakiś tydzień i w zasadzie ładuję je regularnie co poniedziałek. Mam swoje fanaberie, więc wspomniane ładowanie to dla mnie prawdziwy rytuał. Przygotowanie sprzętu do tygodnia pracy zajmuje zresztą jakieś 3-4 godziny przy użyciu standardowej ładowarki sieciowej. W tym czasie zazwyczaj relaksuję się... ciszą.

Te słuchawki trzymają 50 godzin bez ładowania!

Po co komu Bluetooth, skoro jest łączność radiowa 2,4 GHz!

Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać z Razer Barracuda X (2022) nawet przy rozładowanej baterii. Wystarczy podłączyć kabel USB do komputera i jednocześnie ładować oraz używać słuchawek. W ten sposób faktycznie można korzystać z nich na okrągło. Ja chwalę sobie dwie bezprzewodowe opcje podłączenia urządzenia: do dołączonego adaptera USB-C (tzw. dongle 2,4 GHz) lub technologii Bluetooth 5.2. W przypadku tego pierwszego nie musiałem nabywać dodatkowo nadajnika Bluetooth do komputera, tylko dostałem w zestawie specyficznie wyglądający adapter. I to korzystający z USB-C, którego do niczego nie wykorzystywałem, więc trafiłem idealnie.

Źródło: własne.
Źródło: własne.

Niestety, podłączając w ten sposób Razer Barracuda X (2022) do PC, nie mogłem śledzić poziomu naładowania baterii. Na szczęście same słuchawki dźwiękowo informują o potrzebie ładowania, przy około 20% mocy. Problem ten można obejść, łącząc urządzenie ze smartfonem poprzez aplikację Razer Audio (wtedy na bieżąco możemy śledzić stan baterii). Uprzedzam jednak, że niestety sprzęt nie współpracuje z aplikacją Razer Synapse.

Słuchawki nie tylko do grania i pracy, ale również do wyjścia na miasto

Lekkie niczym piórko! Nawet nie zauważysz, że masz je na głowie

W Razer Barracuda X (2022) cenię sobie również dobrej jakości mikrofon, który można odłączyć lub wyciszyć przyciskiem na słuchawkach. Dzięki tej funkcji podczas rozmów w pracy nie muszę siedzieć przed komputerem, ale mogę wędrować po mieszkaniu. Nawet nie wiedziałem, że potrzebowałem takiej możliwości! Dotychczas skrępowanie i uziemienie kablem traktowałem jako coś normalnego. Bezprzewodowe słuchawki uwolniły mnie z tego obowiązku, co zdecydowanie docenił mój kręgosłup. Zasięg do 10 metrów w zupełności wystarczy na „spacer” po pokoju.

Zobacz tanie i porządne słuchawki bezprzewodowe

Samo chodzenie cały dzień ze sprzętem na głowie nie jest w żaden sposób niewygodne, bo słuchawki Razer Barracuda X (2022) są naprawdę lekkie. Ważą zaledwie 250 gramów, a do tego są niezwykle wygodne. Niejednokrotnie zdarzyło mi się zapomnieć, że mam je na głowie, gdy np. poszedłem za potrzebą. Poza tym słuchawki świetnie wygłuszają, więc czasami służą mi do odcięcia się od otoczenia. Nie polecam ich jednak do jazdy na rowerze, chociaż w komunikacji miejskiej sprawdzą się naprawdę wyśmienicie. Jeśli chodzi o dźwięk, to jest naprawdę przyzwoicie, dzięki czemu urządzenie sprawdzi się również podczas grania, zwłaszcza w gry sieciowe.

Źródło: własne.
Źródło: własne.

Razer Barracuda X (2022) to uniwersalne słuchawki, które sprawdzą się zarówno do pracy, jak i grania. Bateria trzyma wystarczająco długo, aby móc w pełni wykorzystać ich bezprzewodowość. Za 298,17 zł można nabyć porządne urządzenie – może nie dla audiofila, ale do codziennego użytku nadadzą się idealnie. Warto jednak zwrócić uwagę na model, bo starsza wersja 2021 roku jest gorsza, a edycja Razer Barracuda X Chroma (2024) to nowy, droższy wariant, ale zapewniający oświetlenie RGB, którego ja w słuchawkach nie potrzebowałem. Wydanie z roku 2022 jest więc dla mnie bezkonkurencyjne, zwłaszcza jeśli chodzi o cenę.

Razer Barracuda X (2022) na Amazon.pl

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Patryk Manelski

Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

więcej