„Nie rozumiem, jak coś takiego jest w ogóle legalne”. YouTuber wywołał burzę po tym, jak stracił dostęp do Minecraft...
Nie rozumiem o co krzyk. Typowe nie zrozumienie przez kupujących co kupują. Przecież to oczywiste, że gra z funkcjami online, przy braku odpowiedniej popularności, prędzej czy później wygasi serwery. Dlaczego mieliby to robić charytatywnie.
Tylko, że to nie ten przypadek.
Serwery nie zostały wygaszone, po prostu autentykacja użytkowników została przeniesiona na serwery MS.
To jest przypadek "zmieniamy warunki, jak się nie zgadzasz to tracisz dostęp do usługi"
Robienie sztucznej g*wnoburzy.
Skoro MS informowal o wymogu konta plus bylo na to 3 lata to nie wiem skad takie oburzenie...
A wiesz, że często tak nie jest, mimo że być powinno? Ludzie mają prawo się wkurzyć kiedy są robieni w jajo. Jeśli to, że ktoś krytykuje współczesny rynek gier to dla ciebie robienie problemu z niczego, go życzę, aby to samo przytrafiło się tobie - Gra skasowana z konta z jakiegoś gówno powodu albo brak możliwości grania nawet w singla bo nie da się już zalogować na konto związane z tytułem i żadnych pieniędzy w ramach odszkodowania na koncie z tej racji. Tak niestety często jest jo tym się pisze.
Takie same bzdury jak gównoburza wokół The Crew. Trzeba czytać co się kupuje i na jakich zasadach się korzysta. Kropka.
Najbardziej śmieszne są komentarze dzieci, które płaczą, że fizyczne gry lepsze, wtedy jesteś właścicielem i możesz korzystać kiedy chcesz aż do śmierci. Ile to w latach 90 ludzie gier potracili bo im się płytka zarysowała? I co? Kupuj nową. ??
Jakby nie patrzeć życie takich gierek jest dłuższe niż życie gierek kupionych cyfrowo. Kupisz taką gierkę to za 2 lata wyłączą serwery i nawet w singla nie da się pograć bo jakieś usługi, które były i do singla podpięte to z automatu zdechły.
Mam sporo gierek z dawnych lat, np. xbox 360, trochę z ps2 i sporo na PC , które działają do dziś i nikt mi ich nie odbierze. Tak że nie gadaj że ludzie potracili gierki. A jak nawet jakaś została stracona to raczej z własnej głupoty.
Ty to nazywasz "płaczem", a Ja mówię, że to słuszna krytyka systemu, który chce na tobie zarobić i wiedzieć o tobie wszystko w zamian za nic. Chcą wszystkich kontrolować do woli, nawet to, w co gramy, a osoby z podejściem takim jak twoje tylko im to ułatwiają. Sam nie gram w gry na płytach, bo nie widzę w tym sensu poza może kolekcjonowaniem, i nie ma tu żadnych zalet względem dystrybucji cyfrowej, ale i tak uważam, że jeśli wydaje pieniądze na grę, to powinna być ona w moim posiadaniu.
Jak zwykle kolejny raz udowadniasz, że nie jesteś myślącym graczem, a jesteś po prostu lemingiem, którym pomiatają korporacje, aby na tobie zarobić jak najwięcej.
Jasne, że były takie umowy, ale i tak jest to wciąż niewłaściwe i prowadzi do nadużyć.
Osobiście moje płyty, które zachowałem, a które były dobrze przechowane, działają dobrze i bez problemu, a reszta, która była źle przechowywana z powodu winy rodziny, w sumie też działa poza jednym przypadkiem, którego o dziwo dało się zainstalować poprzez dodanie jednego brakującego pliku w czasie instalacji. Oczywiście niektórzy ludzie nie mają pojęcia jak powinno się przechowywać gry i myślą, że można ciskać pudełkami z grami, bo przecież nic im się nie stanie, a to błąd.
Jak nie potrafisz dbać o płyty i pewnie ich nawet w pudełkach nie trzymasz tylko się luzem walają to twój problem, że masz wszystkie zarysowane. Nie oznacza to, że każdy taki jest i ma wywalone. Ja mam płyt prawie 70 i działają pewnie wszystkie, a jeśli nie to pewnie może je policzyć pracownik tartaku jedną ręką co mu kilka palców ucięło.
A ciekawe ile ludzi potraciło dostęp do cyfrowych wersji gier, bo utracili konta, bo albo zostali zbanowani, albo ktoś się na konto włamał itd.
Tacy jak ty to wymarzony klient dla dzisiejszych twórców gier.
A rappelz miał tydzień na takie przenosiny. Ja utraciłem konto w które grałem 5lat i dużo kasy włożyłem i co? Płakałem? Musiał przez to zostać stworzony wpis na portalu? Przecież takich graczy jak ja było multum. A wpisu na forach? Żadnego...
o, kolejny leming, dobrze, że korporacje mogą zawsze wyzyskiwać swoich wiernych i ślepych lemingów, strzyc ich niczym owieczki.
Jeżeli kupujesz gry i ich nie posiadasz to piracenie ich nie jest kradzieżą. Pozdrawiam
Ja to po prostu od dawna nie kupuje gier na premierę. Nie ma sensu tyle płacić za gry, a potem zostajesz z niczym.
Zgadzam się. Co prawda sam gry kupuję w sklepach cyfrowych jeśli mogę, ale popieram i nie mam też nic przeciwko osobom, które wolą gry piracić.
Dobrze powiedziane, ja kupuję tylko naprawdę tanie gry, które naprawdę zasłużyły na moje pieniądze, powyżej 50 nigdy nie dam poza bardzo nielicznymi wyjątkami jak wielkie i świetne gry, na które mogę dać do 100. Po to, aby wspierać twórców, których gier polubiłem.
A ja zmieniłem konto na czas. Info było jasne. Ci co mówią że nie rozumieją fenomenu tej gry no cóż. Gra ma potencjał od razu to wyłapałem i musiałem sprawdzić jej mechanikę jako programista. Możesz w tej grze robić bardziej złożone rzeczy niż tylko stawianie klocków. Bez kreatywności pewnie też bym gadał coś typu grafika do du*y
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie sądzę, aby miało się to kiedyś zmienić. Niby nie mam problemu z kupowaniem gier na takim Steam na przykład, ale wizja tego, że zrobisz coś, co nie spodoba się wydawcy lub wydarzy się cokolwiek innego i już nie masz dostępu do zakupionej gry, bądź to, że mogą sobie zdejmować tytuły ze sprzedaży kiedy tylko im się spodoba (na przykład jak postąpił Epic z grami z serii Unreal i Unreal Tournament) to już coś, co uważam za wielką przesadę.
Gorsze jeszcze od tego jest że w przyszłości wszystkie gry, filmy usługi itd. będą działały w chmurze. Nawet sam system. Wystarczy że w danym dniu nawali od dostawcy tych usług zasilacz i przez pół dnia dni nic nie zrobisz i możesz iść do domu.