autor: Miriam Moszczyńska
Netflix pozwany o seksistowską kwestię w Gambicie Królowej
Znany i ceniony przez krytyków serial Netflixa Gambit Królowej doczekał się swojego pierwszego głośnego pozwu. Stoi za nim światowej klasy szachistka, która domaga się odszkodowania za zniesławienie.
Gambit Królowej to produkcja Netflixa z 2020 roku, która nie tylko dała nowe życie grze w szachy, ale także odniosła światowy sukces, zdobywając masę nagród, w tym 2 Złote Globy. Do tego zacnego grona osiągnięć dołączył teraz także pozew sądowy, ale nie od byle kogo. Serwis pozwała obecnie 80-letnia, światowej klasy szachistka - Nona Gaprindaszwili. Co jest przyczyną sprawy? Otóż chodzi o zdanie wypowiedziane podczas ostatniego odcinka serialu, w którym to komentator podczas finałowych zawodów w Moskwie, odnosi sukces fikcyjnej głównej bohaterki Beth Harmon do wcześniej wspomnianej szachistki. Zdanie brzmi dokładnie:
Jedyną niezwykłą rzeczą w niej tak naprawdę jest jej płeć, a nawet to nie jest wyjątkowe w Rosji. Jest jeszcze Nona Gaprindashwili, ale ta jest mistrzynią świata kobiet i nigdy nie mierzyła się z mężczyznami.
Jest to według Gaprindaszwili jawne umniejszanie jej osiągnięciom w karierze szachowej oraz przejaw seksizmu. Co więcej, szachistka została w tej wypowiedzi określona Rosjanką, gdy tak naprawdę pochodzi z Gruzji (jest tam symbolem swojej dyscypliny). Wciąż jednak, najbardziej godzącym w Gruzinkę zdaniem jest to, mówiące, iż nie mierzyła się ona z mężczyznami podczas turniejów szachowych, gdy w rzeczywistości robiła to niejednokrotnie. Jak czytamy w pozwie:
Stwierdzenie, że Gaprindaszwili "nigdy nie stawiała czoła mężczyznom" jest w oczywisty sposób fałszywe, a także rażąco seksistowskie i umniejszające. Netflix bezczelnie i celowo skłamał na temat osiągnięć Gaprindaszwili, by w tani i cyniczny sposób "podkręcić dramatyzm" starając się upozorować, że fikcyjnej bohaterce udało się osiągnąć coś, czego żadnej innej kobiecie – w tym Gaprindaszwili – się nie udało.
Oczywiście Netflix nie pozostawił tej sprawy bez komentarza. Przedstawiciel serwisu stwierdził, że firma jak najbardziej szanuje osiągnięcia szachistki, a zdaniu wypowiadanym przez spikera nie widzi nic, zasługującego na miano fałszywego, dlatego też będzie bronić swojej racji w sądzie.
Chociaż jakaś odpowiedź zawsze jest lepsza niż jej brak, to w tym wypadku Netflix potraktował sprawę szachistki zupełnie po macoszemu. To z kolei, może się negatywnie odbić podczas rozprawy. Warto wspomnieć także o tym, czego domaga się Gaprindaszwili w ramach rekompensaty za kontrowersyjną wypowiedź. Otóż Gruzinka wnioskuje nie tylko o usunięcie problematycznej kwestii z serialu (co jest raczej oczywiste), ale także o odszkodowanie w wysokości 5 milionów dolarów. Czas pokaże, jak zakończy się ta sprawa, chociaż aktualnie to Netflix wydaje się znajdować na przegranej pozycji, a wszystko przez chęć zbudowania napięcia w finale serialu.
- Nadmiar Netflixa szkodzi? Filmoterapia mówi coś kompletnie innego!
- Anya Taylor-Joy chciała, aby Gambit królowej uczynił szachy sexy
- Netflix ma już ponad 200 mln abonentów