autor: Bartosz Świątek
Netflix nie potrzebuje reklam - oto dlaczego
W niedawnym wywiadzie współzałożyciel Netfliksa Reed Hastings zdradził, dlaczego jego platforma nie potrzebuje reklam. Biznesmen uważa, że model zastosowany przez jego firmę oferuje bardziej stabilne przychody i większy potencjał do wzrostów.
W SKRÓCIE:
- współzałożyciel Netfliksa uważa, że platforma nie potrzebuje reklam;
- zdaniem Reeda Hastingsa duża konkurencja i brak wzrostów na rynku reklamowym powodują, że oparcie bizensu na modelu subskrypcyjnym jest lepszym pomysłem.
W rozmowie z dziennikarzami portalu Variety jeden ze współzałożycieli Netfliksa – Reed Hastings (założył tę firmę w 1997 roku wraz z Markiem Randolphem) – zdradził, dlaczego platforma nie jest zainteresowana wprowadzeniem reklam. Jego zdaniem oparcie modelu biznesowego na subskrypcjach jest sensowniejsze i zapewnia więcej stabilności.
To nasza samodzielna decyzja... Wynika z przekonania, że bez reklam możemy zbudować lepszy, bardziej wartościowy biznes – powiedział Reed Hastings.
Współzałożyciel Netfliksa podkreśla, że na rynku reklamowym panuje bardzo ostra konkurencja – trzeba walczyć niemal o każdego dolara.
Reklama wygląda prosto, dopóki się nią nie zajmiesz. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że musisz wyrywać te przychody z innych miejsc, ponieważ w ujęciu całościowym rynek reklamy nie rośnie, a obecnie wręcz się kurczy. To walka wręcz o to, by ludzie wydawali mniej na, powiedzmy, ABC i przeznaczyli więcej na Netfliksa.
Na rynku konsumenckim jest o wiele większy wzrost niż w reklamie, która wypada dość płasko (mowa o tendencjach wzrostów i/lub spadków na rynku - przyp. red.). Weszliśmy na giełdę 20 lat temu i wówczas za jedną akcję płacono około dolara, a teraz jesteśmy powyżej poziomu 500 dolarów. Powiedziałbym więc, że nasza strategia skupiająca się na subskrypcji zadziałała całkiem dobrze. Ale tu w gruncie rzeczy nie chodzi o żadną filozofię, tylko o to, jaki model kapitalizmu uważamy za najlepszy – przekonywał Reed Hastings.