Nowa produkcja Naughty Dog będzie bardziej serialem niż grą
Może jak w Hitmanie, podziela na epizody i przez rok będą wydawać. Nie brzmi zachęcająco w każdym razie.
Sama epizodyczność nie świadczy jeszcze o serialowej formule. Ja bym to bardziej odnosił do fabuły, narracji i sposobu opowiadania historii. Jeżeli dobrze kombinuję, to należałoby się spodziewać chyba czegoś w stylu TWD od Telltale Games, gdzie kolejne epizody niekoniecznie zaczynały się tam, gdzie kończyły się poprzednie. Np. między pierwszym i drugim epizodem pierwszego sezonu był przeskok czasowy, bohaterowie przemieścili się w inne miejsce, a do grupy dołączył Mark, z którym szybko się zaprzyjaźnili (ale relacja ta została zbudowana "poza ekranem").
Innym wariantem mogłaby być historia pisana tak jak np. serial Black Mirror, gdzie poszczególne epizody w zasadzie w ogóle się ze sobą nie łączą, bo każdy rozgrywa się w innym świecie i ma własną, zamkniętą opowieść, bohaterów, realia itd. W sumie nie mieliśmy chyba nigdy takiej gry i to mogłoby być ciekawe.
Czyli jest szansa na przygodówkę zamiast konsolowej nawalanki.
Nie, nie będzie przypominała bardziej serialu niż gry wideo, "structured more like a TV Show" niewiele nam mówi i Druckmann powiedział, że chodzi jedynie o to, by współpraca między scenarzystami weszła na nowy poziom.
chodza plotki ze druckmann dlubie nad trzecim tlou, moze to to?
w sumie to kazde tlou mialo strukture serialu, bo epizody zwykle konczyly sie cliffhangerami
moze maja pomysl i chca to zrobic jeszcze lepiej
Ja pozostałem przy oryginalnym TLoU. Nie zagrałem w p.2 przez pewne 2 fakty, nie zagram i w następne. Not my cup. Oryginalne TLoU zaś - majstersztyk.
Tak to jest naogladac sie spoilerow i nawet nie zagrac. Na szczescie udalo mi sie uniknac tego szamba ktore wybilo przed premiera i wszystko w p2 bylo dla mnie zaskakujace. Obydwie czesci to majstersztyk.
To nic nam nie mówi. Bo nawet nie wiadomo czy chodzi o wydawanie we fragmentach czy o sposób opowiadania fabuły.
Tak czy siak czekam.
Jak będą fragmenty to kupi się całość w pozostałych przypadkach będzie na pewno ok.
Jeśli chodzi tu o proporcje gameplayu do przerywników fabularnych to jestem na tak. Rozgrywka czerech liter nie urywa, potrafi się znudzić po 70% gry, ale za to fabuła wciąga jak bagno. Mam nadzieję tylko że nie odnosi się to do konstrukcji gry i systemu wydawania tak jak tu niektórzy spekulują.