Największa paczka nowej zawartości w historii The Sims 4 nie uratowała EA Maxis. Studiu oberwało się za nieciekawą transmisję Behind The Sims
Czy ja wiem? InZOI jest bardzo ciężkie i wielu graczom może zwyczajnie nie działać, co pokazało już zresztą demo które mogli odpalić nieliczni bo niestety zoiki mają kolosalnie większe wymagania od simsów które na spokojnie działają na słabszych komputerach (no może poza trójką, ale po nowej optymalizacji też podobno jest znacznie lepiej) więc mogą dotrzeć do znaczniej większej grupy odbiorców. Swoją drogą realistyczniejsza grafika wcale nie oznacza że wygląda lepiej, strasznie ciężko zrobić ładną postać kiedy uncanny valley doprowadza do mdłości. Ai jest za to zupełnie zbędne i tylko odpycha brakiem moralności twórców którzy stwierdzili ze to dobry pomysł żeby wepchnąć do gry maszynkę plagiatującą. Już chyba lepszym konkurentem jest paralive na które czeka multum simomaniaków, ale jeszcze trochę poczekamy.
"nie ma zadnej konkureci" - tak i nie.
Rimworld - robi dużo lepszą symulacyjną robotę, każdy bohater rozgrywki ma swoje cechy charakteru, poziom umiejętności np. górnictwa i główną dzielącą różnicą jest oprawa 2D, przez co może nie ma zabawy w architekta, ale za to jest dużo więcej innego nieco rodzaju głównie męskiej zabawy.
Właściwie to EA powinno się uczyć od twórców RimWorld'a i zrobić alternatywę dla "chłopaków". Coraz więcej bywa tych męskich simów tego typu idąc śladem nie wiem czy bardziej Dwarf Fortress czy właśnie Rimworld'a. Poza tym Dwarfa bym nikomu nie polecił.
Troche ci sie gatunki pomylily, Simsy to "czysty" symulator zycia a Rimworld blizej do Factorio.
A w jaki niby sposób Rimword jest konkurencją simsów? To zupełnie inna gra bez żadnych wspólnych elementów, porównujesz nieprzyjazną mapę wojenną do cozy domku dla lalek ??
Mimo że gry mają pewne elementy wspólne, to czy powinno się je porównywać? Nie wiedziałam też, że Rimworld jest grą dla mężczyzn, gdyby ktoś mnie uprzedził wcześniej, to pewnie nie przegrałabym w niej ponad 800 godzin.... A do simsów masz też "męskie" mody, możesz tam zostać seryjnym mordercą
"Troche ci sie gatunki pomylily, Simsy to "czysty" symulator zycia a Rimworld blizej do Factorio."
No właśnie chyba tobie się pomyliły gatunki. Rimworld, a Factorio to oprócz widoku 2D to przepaść. Bliżej Rimworldowi do Simsów niż do Factorio, ale rozumiem, samemu zastanawiam się czy Satisfactory ma więcej wspólnego z Subnauticą niż z Factorio. Factorio nie znoszę, za to Satisfactory , Subnauticę i Rimworla uwielbiam. Na prawdę uparci ludzie bez otwartego umysłu mam wrażenie, że tylko tutaj piszą, a gamedeveloprzy robią przez takie umysły tylko klony gier, zanim się formuła jakoś określi, ustabilizuje, "zrespectuje",...
Podobnie
wypiszę kilka cech i sami powiedzcie czy to jest Factorio czy bardziej Sims:
- nastroje osadników, dbanie o wysoką jakość nastroju bo inaczej ktoś z np. cechą piromaniak zacznie chętnie podpalać całą osadę i jest cała masa cech przyjaznych i nieprzyjaznych w różnych warunkach
- potrzeby osadników jedzenie, z modami toalety/wanny/prysznice, spanie, rozrywka, każdy ma imię i każdy ma relację z innymi osadnikami, czasami relacje dotyczą osób w innych osadach
- budowa domu wielu pomieszczeń o różnych funkcjach w tym sypialni, kuchni, jadalni, pokoju rekreacyjnego z np. stołem bilardowym i tv, toalety + dodatkowe dotyczące oczywiście obrony domu przed niebezpieczeństwem, czy też magazyny (w simsach wszystko bierze się z magicznych szaf). Jest nawet lepiej bo lepszy wystrój to lepsze docenienie otoczenia i lepszy nastrój
- każdy osadnik nie wiem już czy z modami czy nie ma swój ulubiony kolor
- każdy osadnik chodzi do pracy, tyle, że w obrębie tej samej mapy do dojenia, krów, kopalni, czy też gotuje, albo jest tylko machiną do zabijania/obrony czy też na prawdę robotem
- jest dziedziczenie genów, w tym tworzenie własnych ras, przynależność do frakcji, religii,
- cała masa chorób i dolegliwości, zwłaszcza związanych z walką i obrażeniami, dużo bardziej złożony i symulacyjny system niż te debilizmy z Simsów.
- nie ma przygłupich inspiracji czy też czegoś potrzebnego do zdobycia tych głupich premii do np. totalnej eliminacji snu. Tutaj jak chcesz się pozbyć snu to montujesz technologiczne usprawnienia, implanty, łóżka, akceleratory snu czy też biologiczne mutacje i np. zamieniasz wszystkich w wampirów
- możesz zdobywać pozytywne/negatywne relacje z sąsiadami, osadnicy nawzajem ze sobą i nie trzeba im pokazywać palcem za każdym razem co mają robić i mówić, co moim zdaniem jest raczej pozytywne, ale tutaj dla kogoś kto chciałby sterować jedną postacią może być problem.
- nie ma tony DLC, które są głównie sugerujące, że kobiece grupy dominują wśród odbiorców
- cała masa modów, które dodają baseny, pralki, dekoracje, zwierzęta,
Dla mnie to Rimworld powinien być wzorcem symulacji życia, a nie odwrotnie i pytania powinny brzmieć czy jakaś inna gra powstaje na wzór Rimworld'a.
Sims ok, symuluje teraźniejszą rzeczywistość, jednak mimo wszystko sama nazwa Sims trochę bardziej określa samą symulację bez podyktowanych warunków dla "klonów". Wcale nie chcę klonów, ale symulacja życia powinna się pojawiać i rozwijać dalej, w grach nawet typu Skyrim gdzie cykl życia mieszkańców dodawał immersji.