autor: Janusz Burda
Nagrody Darwina 2002
Znamy już laureatów Oskarów, a tymczasem pierwszego kwietnia poznamy zdobywców innego, może nawet pod pewnymi względami ciekawszego trofeum - Nagrody Darwina, przyznawanej osobom, które w najbardziej idiotyczny sposób same usunęły się z tego świata, chociaż wcale tego nie planowały. Zwycięzcy wyłonieni zostaną w drodze głosowania, w którym może wziąć udział każdy, kto tylko posiada dostęp do Internetu.
Znamy już laureatów Oskarów, a tymczasem pierwszego kwietnia poznamy zdobywców innego, może nawet pod pewnymi względami ciekawszego trofeum - Nagrody Darwina, przyznawanej osobom, które w najbardziej idiotyczny sposób same usunęły się z tego świata, chociaż wcale tego nie planowały. Zwycięzcy wyłonieni zostaną w drodze głosowania, w którym może wziąć udział każdy, kto tylko posiada dostęp do Internetu.
Poniżej krótkie opisy pięciu „przypadków”, które obecnie prowadzą w rankingu a tym samym mają największe szanse na zwycięstwo:
1. Kierowca z Kansas, któremu zepsuł się samochód nieopodal torów kolejowych. Dzwoniąc po pomoc drogową stanął na torach i jedną ręką dociskał komórkę do głowy a drugą próbował zatkać wolne ucho aby w ten sposób stłumić hałas ... nadjeżdżającego pociągu.
2. Złodziej samochodu, który uciekając ze skradzionego pojazdu próbował ostrzeliwać goniących go policjantów. Trzy razy udało mu się oddać strzał ponad ramieniem do tyłu, jednak za czwartym razem trafił ... we własną głowę.
3. Pewien Chorwat próbujący wydobyć ładunek wybuchowy z posiadanego granatu - zamierzał wykorzystać pozyskany w ten sposób materiał do zrobienia sztucznych ogni. Postanowił, iż granat otworzy przy użyciu ... piły łańcuchowej.
4. Dwójka amatorów mocnych wrażeń, którzy postanowili zjechać na linach z pewnego wysokiego mostu kolejowego położonego w stanie Iowa. Niestety ich przygoda skończyła się gdy nadjechał pociąg - okazało się iż liny po których zamierzali się oni spuścić na dół przywiązali do bardzo solidnej jak im się zapewne wydawało konstrukcji, którą były ... szyny kolejowe.
5. Kilku przyjaciół z Pensylwanii postanowiło poćwiczyć swoje umiejętności strzeleckie. Nie strzelali oni jednak do butelek lub innych tego typu celów, lecz do izolatorów na słupach elektrycznych. W pewnym momencie przewód pozbawiony punktów podparcia spadł na ziemię. Aby zapobiec pożarowi, jeden z uczestników zabawy postanowił, i tak też uczynił, złapać znajdujący się pod wysokim napięciem kabel ... do ręki.
Śmiać się czy płakać? Sam już nie wiem. Jeżeli jednak interesują was pozostałe przypadki lub też macie ochotę oddać swój głos na któregoś z kandydatów do nagrody to zapraszam tutaj.