Mordheim: City of the Damned – zapowiedziano taktyczne RPG w świecie Warhammera

Fani uniwersum Warhammera i jego wirtualnych adaptacji mieli w ostatnim czasie sporo okazji do świętowania. Zapowiedziano gry, takie jak Space Hulk: Deathwing, Warhammer 40,000: Space Wolf i Warhammer 40,000: Storm of Vengeance. Kolejną ujawnioną produkcją jest Mordheim: City of the Damned, a więc tradycyjne taktyczne RPG z turowym systemem walki. Produkcja przygotowywana jest z myślą o komputerach PC przez francuską firmę Focus Home Interactive oraz studio Rogue Factor. Premiera planowana jest jeszcze na ten rok.

Mordheim: City of the Damned. zostało oparte na klasycznej figurkowej grze Mordheim, którą opublikowano po raz pierwszy w 1999 roku. Jej akcja rozgrywała się na 500 lat przed wydarzeniami z podstawowej linii fabularnej Warhammera. W przeciwieństwie do wielu strategii figurkowych z tego uniwersum, Mordheim nie skupiał się na bitwach dużych oddziałów, ale walkach pojedynczych jednostek, z których każda posiadała własne statystki. Twórcy wirtualnej adaptacji produkcji zapewniają, że fani oryginału poczują się jak w domu, bowiem z dbałością o detale zaadaptowali większość zasad jakimi rządziła się gra.

Atrakcją tytułu mają być zróżnicowane stronnictwa dostępne dla graczy

Fabuła przenosi nas do tytułowego miasta Mordheim, które po tym jak uderzyła w nie kometa staje się areną walk wielu stronnictw i frakcji. Gracze będą mogli wybrać jedną z kilku grup, które pojawiły się w oryginale, takich jak Skaveni, najemnicy Imperium itd. Dowodzimy drużyną jednostek, które rekrutujemy podczas zabawy. Przemieszczając się pomiędzy dzielnicami metropolii wykonujemy misje oraz stajemy naprzeciw wielu niebezpieczeństw. W nagrodę otrzymujemy nowy ekwipunek oraz doświadczenie, dzięki któremu podwładni zyskują większą siłę i nowe zdolności w walce.

Bitwy przebiegają w trybie turowym na trójwymiarowym polu gry. Powinniśmy przy tym pamiętać, że Mordheim to bezlitosne miejsce i bezpowrotnie pożegnamy się ze wszystkimi jednostkami, które polegną w boju. Wojownicy mogą zostać również trwale okaleczeni np. tracąc kończyny. Aby wygrać będziemy musieli stosować odpowiednią strategię i brać pod uwagę nie tylko umiejętności oponentów, ale również ukształtowanie terenu, a więc rozkład siatki ulic, znajdujące się w pobliżu budynki itd. Warto dodać, że poza kampanią singleplayer, na którą składa się wiele misji, twórcy przewidzieli również tryb multiplayer, zawierający kilka różnych wariantów rozgrywki. Dotyczące ich informacje pozostają na razie tajemnicą.

Poza trzema screenami twórcy nie ujawnili innych materiałów z gry

Produkcja napędzana będzie trójwymiarowym silnikiem, ale związane z nim szczegóły techniczne nie są jeszcze znane