autor: Daniel Sodkiewicz
Modyfikacja N-Gage - Side Talking is dead
Koniec ze śmiesznie wyglądającym sposobie prowadzenia rozmów za pomocą Noki N-Gage. Umieszczony na bocznej ściance głośnik telefonu, wymaga od jej użytkownika przykładania aparatu do ucha w dość niepraktyczny sposób. Jak się okazuje, wystarczy jednak niewielka modyfikacja sprzętu, aby zwiększyć jego waloru użytkowe.
Koniec ze śmiesznie wyglądającym sposobie prowadzenia rozmów za pomocą Noki N-Gage. Umieszczony na bocznej ściance głośnik telefonu, wymaga od jej użytkownika przykładania aparatu do ucha w dość niepraktyczny sposób. Jak się okazuje, wystarczy jednak niewielka modyfikacja sprzętu, aby zwiększyć jego waloru użytkowe.
Oczywiście nie każdy narzeka na tak oryginalne rozwiązanie Noki, wielu jednak szykanuje i wyśmiewa ten pomysł, dając upust swoim przekonaniom poprzez twórczą kompromitację N-Gage. Pod adresem www.sidetalkin.com można oglądnąć humorystyczną sesję zdjęciową pod tytułem „Side Taking” (Side Taking - czyli sposób prowadzenia rozmów w Noki N-Gage, polegający na przykładaniu ucha do bocznej ścianki telefonu).
A na czym polega owa przeróbka? Po zdjęciu tylnej obudowy telefonu odnajdujemy okrągły element, za którym kryje się głośnik (znajduje się on po przeciwnej stronie karty MMC).
Na środku owego koła, za pomocą 3mm wiertła robimy ostrożnie otwór, do momentu gdy wiertło przeszyje na wylot dość cienki odcinek plastiku. Podobnie czynimy z tylną obudową telefonu, robiąc w niej dziurę na wysokości zmodyfikowanego wcześniej głośnika.
Od teraz możemy prowadzić rozmowy przez N-Gage w standardowy sposób; jak widać nie potrzeba nawet przeprowadzać modyfikacji związanych z mikrofonem, który świetnie sobie radzi, nawet w takich warunkach.
Uwaga! Redakcja Gry-Online nie odpowiada za uszkodzenia telefonu spowodowane działaniami tutaj opisywanymi, wszystko co robisz ze swoją komórką, czynisz na własną odpowiedzialność.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że najnowszy model Noki N-Gage QD (możecie o nim poczytać w naszym artykule o N-Gage QD) już fabrycznie został przystosowany do prowadzenia rozmów poprzez przyłożenie jego obszerniejszej części obudowy do ucha. Cóż, Nokia jak widać wolała własnoręcznie przerobić swój telefon, niż sprzedawać go w starej wersji z dołączanymi do zestawu wiertłami 3mm :D