MMO od podszewki
Gra z gatunku MMO to nowe możliwości, niekończąca się przygoda, ciągle nowe uaktualnienia i zmiany, możliwość gry wraz kolegami, żywymi ludźmi - to po prostu kolejne stadium na drodze rozwoju gier komputerowych. Zastanawialiście się jednak jak taka gra wygląda od strony technicznej, ile potężnych komputerów musi pracować, by wirtualny świat funkcjonował nieprzerwanie przez 24 godziny na dobę? Jeżeli tak to serwis pcmag.com, na przykładzie gry Dark Age of Camelot nieco przybliża kulisy tego typu produkcji.
Gra z gatunku MMO to nowe możliwości, niekończąca się przygoda, ciągle nowe uaktualnienia i zmiany, możliwość gry wraz kolegami, żywymi ludźmi - to po prostu kolejne stadium na drodze rozwoju gier komputerowych. Zastanawialiście się jednak jak taka gra wygląda od strony technicznej, ile potężnych komputerów musi pracować, by wirtualny świat funkcjonował nieprzerwanie przez 24 godziny na dobę? Jeżeli tak to serwis pcmag.com, na przykładzie gry Dark Age of Camelot nieco przybliża kulisy tego typu produkcji.
W DAoC nieustannie gra kilkadziesiąt tysięcy osób (liczba subskrybentów wynosi ponad 225 tysięcy graczy). W siedzibie firmy Mythic Entertainment (Fairfax, Virginia), twórcy tego tytułu, nieprzerwanie pracuje 120 serwerów (maszyny dwuprocesorowe oparte na procesorach Pentium) działających pod kontrolą systemu Linux. Każde sześć serwerów tworzy jeden świat gry na którym teoretycznie może grać do 20 tysięcy osób, jednakże Mythic obniżył tą ilość do 4 tysięcy w trosce o prawidłowe funkcjonowanie całości . Chodzi tu nie tylko o samo obciążenie maszyn, lecz także obciążenie łącz – oficjalnie technicy firmy mówią o paśmie dla jednego gracza około 10 kb/s jednakże z własnego doświadczenia i pomiarów wiem, iż przy dużych bitwach z udziałem kilkuset graczy jest ono dużo większe. Poza tymi 120 serwerami w siedzibie firmy pracuje kolejnych 30 maszyn przeznaczonych do innych zadań, typu: archiwizacja danych o graczach, ich kontach i postaciach, itp.
Naturalnie należy tu dodać, iż powyżej mowa jest tylko o amerykańskich serwerach gry, a jak wiemy, działają jeszcze europejskie oraz azjatyckie.
Więcej informacji znajdziecie w artykule „Inside the Dark Age of Camelot” na serwisie PC Magazine.