autor: Marcin Skierski
Microsoft zwiększy precyzję Kinecta?
Premiera kontrolera ruchowego Kinect mogła wzbudzić dyskusje na temat precyzji tego urządzenia, pozwalającego sterować w wybranych grach całym ciałem. Choć odwzorowanie naszych ruchów sprawuje się naprawdę dobrze, to system ma jednak pewne wady zaniżające nieco tę ocenę. Czy jest szansa na poprawę tego stanu rzeczy?
Premiera kontrolera ruchowego Kinect mogła wzbudzić dyskusje na temat precyzji tego urządzenia, pozwalającego sterować w wybranych grach całym ciałem. Choć odwzorowanie naszych ruchów sprawuje się naprawdę dobrze, to system ma jednak pewne wady zaniżające nieco tę ocenę. Czy jest szansa na poprawę tego stanu rzeczy?
Jak podaje serwis Eurogamer powołując się na anonimowe źródło, zdecydowanie tak. Podobno Microsoft pracuje nad zwiększeniem dokładności Kinecta i będzie w stanie wprowadzić stosowne poprawki za sprawą aktualizacji oprogramowania.
W tej chwili kamera umieszczona w kontrolerze działa w niskiej rozdzielczości 320x240 i 30 klatkach na sekundę. Gdyby została ona podwojona do 640x480, sprzęt mógłby rozpoznawać wreszcie ruchy poszczególnych palców i obracanie dłoni, czego obecnie chyba najbardziej brakuje.
Kluczem do sukcesu może być zwiększenie ilości danych, jaka jest przesyłana przez Kinecta do Xboksa 360. Obecnie liczba ta oscyluje w granicach 15-16 MB na sekundę, podczas gdy konsola tak naprawdę mogłaby w tym czasie otrzymywać nawet 35 MB. Takie ograniczenie wprowadzono ze względu na to, że równocześnie podłączonych może być kilka urządzeń USB i muszą one zostawiać sobie pewną przestrzeń pamięci.
Z pewnością na początku plany Microsoftu nie brały pod uwagę takich problemów. Wystarczy przypomnieć, że wcześniej zapowiadano obsługę języka migowego. Ostatecznie wycofano się z tego informując nas, że funkcja ta nie będzie dostępna w momencie premiery sprzętu na rynku. Prawdopodobnie przyczyną takiego obrotu sprawy była zbyt niska rozdzielczość kamery.
Microsoft póki co nie komentuje tych doniesień, ale możemy się tylko domyślać, że jest w nich sporo prawdy. Swego czasu firma Sony zdradziła, że także może zwiększyć precyzję swojego PlayStation Move na drodze aktualizacji oprogramowania, a nawet kontroler do Wii doczekał się przystawki MotionPlus pełniącej podobną rolę. Poprawki najwyraźniej są więc możliwe, ale na ich wprowadzenie potrzeba zapewne jeszcze trochę czasu.