Microsoft zablokował jedną z najpopularniejszych nieoficjalnych metod instalacji Windowsa 11
Microsoft zablokował jedną z popularniejszych metod pozwalających ominąć wymóg posiadania modułu TPM 2.0 do instalacji Windowsa 11. Blokada pojawiła się w wersji beta aktualizacji 27686.
Aktualizacja beta 27686 Windowsa 11 nie tylko wprowadza łatwiejszą konfigurację zasilania dla laptopów. Okazuje się, że przy okazji Microsoft zlikwidował lukę, która pozwalała aktywować Windowsa 11 na komputerach pozbawionych modułu TPM 2.0. To nie jedyna metoda umożliwiająca instalację tego systemu operacyjnego na komputerze niespełniającym wymagań Microsoftu, ale była jedną z łatwiejszych w implementacji (vide Tom’s Hardware).
Windows 11 już nie pomyli PC z serwerem
Od premiery Windowsa 11 miną wkrótce trzy lata. Jednak dopiero teraz Microsoft zablokował jedną z najpopularniejszych metod pozwalających na aktywację nowego systemu operacyjnego na komputerze bez modułu TPM 2.0. W pliku wykonawczym setup.exe należało wpisać komendę /product server, co pozwalało oszukać Windowsa 11.
System traktował komputer jako serwer i w ten sposób można było zainstalować Windowsa 11 na PC, który teoretycznie nie spełniał wymagań sprzętowych. W aktualizacji beta 27686 zauważono, że popularna metoda już nie działa. Microsoft naprawił lukę, ale nie poinformował o tym oficjalnie. Korporacja powoli eliminuje kolejne metody pozwalające instalować Windowsa 11 poprzez oszukanie systemu.
W lutym tego roku Microsoft dodał nową funkcję instalatora Windowsa 11, która weryfikowała procesor komputera. System operacyjny wymaga przynajmniej Inteli 8. generacji lub Ryzenów 2000 do działania, ale wspomniana komenda /product server pozwalała pominąć weryfikację CPU. Microsoft to zmienił, co już wtedy mogło sugerować, że wkrótce kolejna metoda aktywacji systemu zostanie zablokowana.
Wymogi nałożone przez Microsoft do instalacji Windowsa 11 są jednymi z bardziej kontrowersyjnych. System potrzebuje jedynie 4 GB RAM-u i procesora z dwoma rdzeniami o taktowaniu przynamniej 1 GHz. Tak niskie wymagania sprzętowe pokazują, że Windows 11 mógłby sprawnie działać na komputerach ze starszymi procesorami, niż chce tego Microsoft, i przez pewien czas użytkownicy instalowali system omijając weryfikację.
Ta sytuacja pokazuje, że Microsoft nie chce się chwalić każdą dodaną funkcją w aktualizacjach Windowsa 11. Firma znacznie chętniej informowała o postępach nad zmianami w Menu Start.