autor: Michał Kułakowski
Microsoft: Xboksa 360 czekają jeszcze ponad dwa lata owocnego życia
Mimo ogólnie rosnącego przekonania, że już w 2013 roku w sklepach zadebiutują konsole nowej generacji. Microsoft twierdzi, że Xbox 360 pozostanie istotną platformą jeszcze przez wiele lat. Co więcej, dopiero teraz osiąga pełnię możliwości, a jego posiadaczy czeka dużo niespodzianek.
W rozmowie z serwisem Gamespot na targach E3, szef Microsoft Studios, Phil Spencer stwierdził, że przyszłość Xboksa 360 rysuje się w różowych barwach i pozostanie on istotną platformą jeszcze przez długi czas: „Xbox 360 jako platforma jest w tej chwili w naprawdę świetnym stanie i radzi sobie niesamowicie dobrze. Myślę, że zostały mu znacznie więcej niż dwa lata.”. Według Spencera, nowe usługi i serwisy, takie jak SmartGlass, a także partnerstwo z firmą Nike, które zapowiedziano na tegorocznych targach w Los Angeles, udowadniają, że prawie siedmioletnia konsola ciągle ewoluuje i nadal tkwi w niej duży potencjał. Jak zauważył, Xbox dopiero dociera do szczytu swoich możliwości. a to właśnie w tym czasie pojawiają się najciekawsze propozycje i tytuły dla właścicieli konsol.
Zapewnienia przedstawiciela Microsoft Studios nie wykluczają oczywiście premiery nowego Xboksa, który zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zarówno konsumentów jak i specjalistów z branży, zadebiutuje w 2013 lub 2014 roku. Podobnie jak w przypadku Sony i PlayStation 3, przedstawiciele Microsoftu wielokrotnie dawali do zrozumienia, że ich celem jest aktywne wspieranie 360-tki przez co najmniej 10 lat.
Jak może ono wyglądać przekonaliśmy się podczas E3. Bardzo mała ilość zapowiedzi znaczących ekskluzywnych tytułów oraz położenie nacisku na aplikacje i płatne kanały wideo wskazuje na to, że Microsoft już teraz zwrócony jest w kierunku nowego Xboksa, przynajmniej jeżeli chodzi o gry. Tak więc, w najbliższych latach jedyne zaskoczenia i atrakcje dostarczone zostaną zapewne przez duże multiplatformowe produkcje, a i to nie jest do końca pewne. Jak udowodniło nam E3, presja jaką deweloperzy już od dłuższego czasu wywierają na japoński i amerykański koncern, by pośpieszyły się z premierą nowego sprzętu, jest ogromna i wynika z coraz boleśniej widocznej przepaści technologicznej pomiędzy pecetami, a konsolami. Wielu znaczących producentów już teraz prowadzi prace nad grami nowej generacji, które nie zawitają na starzejących się platformach.
Mimo to, można w części przyznać rację Spencerowi. Xbox 360 najpewniej jeszcze przez lata będzie elektronicznym centrum rozrywki w domach milionów osób, podobnie jak kilka lat temu PlayStation 2. Źródłem jego popularności nie będą jednak głośne premiery i niespodzianki od Microsoftu, ale niska cena, dostęp do serwisów filmowych i sportowych, a także ogromna biblioteka już wydanych gier wraz z atrakcyjnymi tytułami casualowymi. Oferta ta zainteresuje osoby, które nie są zapalonymi graczami i nie mają ochoty wydawać dużych pieniędzy na najnowszą konsolę.