Microsoft wspiera Epic w walce z Apple, choć też pobiera 30% w swoim sklepie
Apple sam stawia się w opozycji do całego świata. Zwykli użytkownicy nie zdają sobie sprawy co tak naprawdę się dzieje.
Apple chce mieć 100% kontrolę nad każdym aspektem swojego ekosystemu. Do tego stopnia, że wręcz wyrzucili z Mac OSa i iOS wsparcie dla otwartych API jak OpenGL. Nie byłoby to jeszcze tak złe, gdyby w zamian dali Vulkana. Jednak nie. W ekosystemie Apple jest tylko zamknięty i kontrolowany przez Apple Metal.
Kilka lat temu to samo zrobili z CUDA. Po prostu nie chcą w swoim systemie funkcji kontrolowanych przez inne firmy.
Tak na marginesie są plotki, że Nvidia ma przejąć firmę posiadające licencje na ARM, więc byłoby ciekawie gdyby firma którą Apple brutalnie wyrzuciło z ekosystemu przejęła architekturę na której Apple chce mieć wszystkie urządzenia.
Wracając do tematu. Apple jest w o tyle dobrej sytuacji, że nie jest w żaden sposób monopolistą. Ich produkty są niszowe tak naprawdę i Apple nie chce tego zmieniać.
Dlatego trudno mówić o rządowej interwencji antymonopolowej, bo Android i Windows dominują w telefonach czy komputerach.
Dlatego jeśli Epic chce walczyć z Apple, to może zrobić Fortnite'a na wyłączność w Androidzie. To na krótką metę Apple'a trochę zaboli, ale na dłuższą metę EA czy inny wydawca wykorzysta lukę, by wypromować własną grę usługę.
Podobnie jest z Unreal Engine. Apple nie potrzebuje Epica, bo ma Unity3D, które nota bene jest znacznie lepszą platformą dla gier i aplikacji mobilnych niż UE.
Co by o Apple nie mówić, to firma ta idzie pod prąd w wielu kwestiach. Jest to jedyny technologiczny gigant, który ceni prywatność. Mac OS i iOS nie szpiegują swoich użytkowników. Użytkownik nie jest produktem dla Apple'a tak jak dla Microsoftu czy Google.
Tutaj też Apple prowadzi wojnę np. od iOS 14 każde użycie identyfikatora reklamowego będzie wymagało zgody użytkownika. Apple uderza tym samym w reklamy spersonalizowane, które stanowią największe źródło dochodu dla Google'a.
Czuje sie jakbym ogladal drame pomiedzy dwoma youtuberami z ktorych zadnego nie lubie.
Apple też od dłuższego czasu kombinuje jak tu pozbyć się ze sklepu innych usług stremingowych np. Spotify. Dla mnie ta firma to największy rak i mówię to z pełną odpowiedzialnością po 13 latach pracy w telekomach. To jak traktowali i traktują mało znaczące dla nich rynki jak np. polski, jak wyglądały umowy na oficjalna dystrybucję i jak do tej pory wygląda ich serwis woła o pomstę do nieba, a grono wiernych wyznawców liże im stopy i prosi o więcej. Nie do pojęcia.
A w międzyczasie Tim "obrońca uciśnionych deweloperów" Sweeney chciał wcześniej umowy na boku z Apple by zarabiać więcej na Apple.
Tutaj pdf z wymianą maili między Timem a Apple:
https://cdn.vox-cdn.com/uploads/chorus_asset/file/21807251/epic_apple_emails.pdf
Na dobrą sprawę, jeśli Apple nie odpuści i wygra w sądzie to Tim praktycznie niesamowicie utrudnił pracę developerów korzystających z UE tworzących na iOS.
I bardzo dobrze, oby więcej korporacji zaczęło otwarcie krytykować appla.
Wywlekanie, że MS też pobiera 30% jak Apple trochę bez sensu, bo Sony czy Nintendo mają dokładnie taka sama stawkę.
W dodatku MS wspiera Epic nie w walce z tym 30% narzutem, tylko w kwestii odcięcia Unreal Engine od narzędzi, bo to może być naprawdę spory problem dla branży gier. Ucierpią na tym wszyscy nie tylko Epic, ale XSX oraz PS5 tak samo.
Tak długo jak Apple nie wychodziło poza pozwy sądowe w walce z całym światem tak miałem to gdzieś - bo bijące sie sztachetami po głowach korporacje, to nie mój problem. Natomiast tym razem Apple chyba przekroczyło Rubikon.
Zapominasz, że prowokatorem całości nie jest Apple tylko kolega Tim Sweeney. To on perfidnie sprowokował takie a nie inne zachowanie.
No właśnie. Animacje parodiująca reklamę apple z 1984 i przygotowanie eventu z nim związany nie robi się w jeden dzień.
Różnica jest taka, że w Windows nie jesteś skazany na m$ store czy jak to się tam nazywa a u Appla użytkownicy nie mają wyboru.
Tylko ze to Epic wywołał ta wojnę prubujac ustalić swoje zasady w AppStore dodając jakieś Własne płatności aby pokazać 30%, Apple może robić z swoim softare co chce problem jest taki ze na Umreal engine opiera się większość gier, Microsoft miał już wywalczyć Xcloud na IOS i co nie ma do dziś, Tim Sweeny czy jak mu tam myślał ze Apple to Steam i będzie tanczyl jak mu zagra bo on ma Fortnite którego Apple jednak usunął, dla mnie to co robi Epic to żenada próbując pokazac swoje widzimisie, Apple pokazuje synek chciałeś wojny dobrze to wyp.. my tu ustalamy zasady na IOS nie ty.
Ale ta informacja, nie jest o tym kto jest prowokatorem, a o tym w jakim zakresie MS wspiera Epic. Nie wspiera go w wojnie o 30%, a protestuje przeciwko decyzji Apple która uderzy w całą branże.
Usprawiedliwiasz "takie, a nie inne zachowanie" Apple. Po co? Apple mogło ukarać Epic w cywilizowany sposób wywalając ich grę ze swojego sklepu i to zrobiło, a odcinanie UE od narzędzi, to napierdalanie w setki gier i firm, któe z tym konfliktem nie maja nic wspólnego, a nie w jedna firmę. No chyba, że Apple za jakiś czas ogłosi, ze ma wymiennik do UE - wcale się nie zdziwie.
Mogli zablokować tylko fortnite a poszli o krok dalej i zablokowali cały silnik. Super działania warte pochwały...
Zapadły już wyroki tymczasowe (czyli do zakończenia sparwy przed Sądem, jako zabezpieczenie interesów.
1. Fortnite nie zostanie przywróćony na iOS za wielokrotne złamanie regulaminu.
2. Apple nie ma prawa blokować jakichkolwiek narzędzi, gdyż nie zostały złamane umowy, regulaminy i regulacji pomiędzy Apple a Epic, a Apple bezprawnie odciął w tym sporze firmy trzecie.
Kompletnie się łosiu myliłeś.
Apple też od dłuższego czasu kombinuje jak tu pozbyć się ze sklepu innych usług stremingowych np. Spotify. Dla mnie ta firma to największy rak i mówię to z pełną odpowiedzialnością po 13 latach pracy w telekomach. To jak traktowali i traktują mało znaczące dla nich rynki jak np. polski, jak wyglądały umowy na oficjalna dystrybucję i jak do tej pory wygląda ich serwis woła o pomstę do nieba, a grono wiernych wyznawców liże im stopy i prosi o więcej. Nie do pojęcia.
A czego się spodziewać po fanatykach? To jest bezmyślna masa niezależnie od czego są fanatykami
Bo z Appple może się wyleczyć myślący człowiek, gdy raz bedzie chciał skorzystać z gwarancji na cokolwiek od ich.
Apple to firma modowa a nie technologiczna.
Ucierpią na tym wszyscy nie tylko Epic, ale XSX oraz PS5 tak samo.
niby jak?
tylko w kwestii odcięcia Unreal Engine od narzędzi, bo to może być naprawdę spory problem dla branży gier.
niby dla kogo? Przewaga Apple na androidem bazuje na tym, że użytkownicy Apple raczej mają pieniądze i chętniej płacą - w dalszym ciągu jest to jednak rynek mobilek, i to nie ten najważniejszy bo jednak rynki azjatyckie są o wiele "ludniejsze". Odcięcie od narzędzi deweloperskich zaszkodzi jedynie studiom, które zdecydowały się na produkcje na IOS z wykorzystaniem Unreal Engine. W żadnym wypadku nie jest to coś, co spowoduje solidną burzą. Ot taki lekki zefirek.
Już większym problemem może być to, że nie da się pracować w Unreal Engine na Mac'ach. Biedni ci graficy. Tak po prawdzie, to takim ruchem apple sobie może zaszkodzić, bo łatwiej zmienić stację roboczą kilkudziesięciu ludziom niż przepisać kilkuletni projekt na nowy silnik.
Nie rozumiem po co w to mieszasz Androida, skoro ja pisze o XSX i PS5.
Aluzje, że klienci Appla maja pieniądze i chętniej płaca jest z czapki - bo ilość flagowców na Androidzie, które już kosztują porównywalne pieniądze, a nierzadko i większe do Iphonów jest zbliżona.
A na pytanie w jaki sposób, sam sobie odpowiedziałeś na końcu - wymiana sprzętu to jednak spore opóźnienia.
bo o XSX i PS5 piszesz kompletnie bez sensu.
Rynek IOS ma znaczenie tylko jako alternatywa dla rynku mobilnego związanego z androidem i faktycznie odcięcie rynku IOS dla UE ... ma ogólnie znaczenie marginalne.
"Modernizacja" sprzętu w firmie to żadne opóźnienie, bo to nie jest tak że zamykasz firmę na tydzień. Taka zmiana jest bardziej płynna i naturalna. I wszystko zależy od tego, ile faktycznie takich maszyn masz w firmie w użyciu oraz tego czy faktycznie taki grafik pracujący na Mac'u potrzebuje dostępu do UE. Imho w dłuższej perspektywie takie postępowanie dla Apple będzie niekorzystne - o ile jeszcze zablokowanie rynku mobilnego IOS dla gier opartych na UE bije bardziej w Epic'a, to ograniczenie dostępu do popularnego oprogramowania na stacjach roboczych jest raczej powodem aby zmienić sprzęty w firmie.
"Modernizacja" sprzętu w firmie to żadne opóźnienie, bo to nie jest tak że zamykasz firmę na tydzień.
Ty naprawdę myślisz, ze wystarczy kupić nowe komputerki, rozdać pracownikom podczas przerwy śniadaniowej i problem rozwiązany?? XD
Ale masz rację, że to nie tak,że zamykasz firmę na tydzień - postawienie całego systemu dla grafików, może potrać dłużej niz tydzień.
Urumod celnie podkreślił jeden z aspektów, który będzie problemem - firmy leasingują sprzęt, bo nie ma sensu tego kupować - optymalizacja kosztów.
Pytasz się ile może być takich grafików - z tego co apmiętam z wywiadu z jednym z szefów Squear Enix ( a oni prawie każda gre robia na UE), to chwalił się że zatrudniają ponad 3 tys grafików we wszystkich swoich studiach.
Bo z jednego nie możesz zrezygnować a na czymś musisz pracować.
Na tym polega sens leasingu, że w każdym momencie możesz z niego zrezygnować i sprzęt oddać. Po co płacić za leasing sprzętu, który nie pracuje ?
A wymiana sprzętu w firmie wygląda w ten sposób, że robisz to partiami w nocy. Oczywiście jak najbardziej zajmie to kilka - kilkanaście - kilkadziesiąt dni, ino bez potrzeby wysyłania ludzi na urlopy. Z pozycji pracownika przy danej stacji powinno wyglądać to w ten sposób, że przychodzisz rano i na biurku/pod biurkiem stoi nowy sprzęt. Pracuj!
Jeżeli we własnej firmie zrobiłbyś to inaczej. Cóż - Powodzenia !!
Jak to nie da się pracować z EU na makach?
Przecież na macu można zainstalować oprogramowanie spoza sklepu apple, więc apple tutaj nic nie może zablokować.
Co innego iOS, ale, dziwią mnie tutaj głosy, że to zablokuje epica w kwestiach silnika, nie widzę jak by to miało się stać.
Kwestię na macu już wyjaśniłem, wiec tak samo epic może sobie zainstalować co chce, rozwijać i testować silnik tak samo, bez problemu i twórcy mogą z tego korzystać.
Kwestia iOS, o ile mi wiadomo do tworzenia i testowania oprogramowania można użyć dowolne konto apple, jest to darmowe i apple nie jest w stanie tego zablokować, więc epic zawsze będzie miało jak testować i rozwijać silnik, aczkolwiek być może są jakieś inne ograniczenia testowania w związku z tym, trudno określić.
Twórcy gier korzystają z silnika jako biblioteki, silnik staje się częścią ich aplikacji, więc tego też nikt nie zablokuje, tak naprawdę chodzi o nowsze wersje silnika i poprawki do niego dla twórców, ale obecne wersje będą działać jeszcze bardzo długo jeżeli trzeba.
Tak więc nawet w najgorszym scenariuszu użytkownicy EU na sprzęcie apple nie zostaną z dnia na dzień z ręką w nocniku, a epic ma wiele możliwości dalszego wspierania silnika.
Apple musiałby celowo i ordynarnie skanować i blokować każde konto które wydaje im się, że jest używane przez epica, ale wtedy raczej mieliby problemy, bo nie mieliby żadnej podstawy by to robić, konta do rozwoju i testowania, które nic nie sprzedają w app store czy to ios czy na macu, nie łamiące żadnych postanowień, jakby takie coś zrobili to raczej epic ma wygraną w sądzie w kieszeni.
To mówisz, ze z leasingu możesz w każdej chwili zrezygnować i oddać sprzęt XD
I twierdzisz, że wymiana setek,lub nawet tysięcy stacji roboczych, może odbywać sie tak:
"A wymiana sprzętu w firmie wygląda w ten sposób, że robisz to partiami w nocy."
Czyli cześć pracuje nadal na systemie który już jest nieaktualny, a inni na aktualnym XD
Bo przeciez:
Z pozycji pracownika przy danej stacji powinno wyglądać to w ten sposób, że przychodzisz rano i na biurku/pod biurkiem stoi nowy sprzęt. Pracuj!
A to, ze serwery nie działają, że sieć nieskonfigurowana, a to, ze skoro stopniowa wymiana, to 90% załogi robi cos innego na czyms innym XD
I na koniec perełka:
Jeżeli we własnej firmie zrobiłbyś to inaczej. Cóż - Powodzenia !!
Masz takie pojęcie jak działaja firmy z branży IT, jak Kaczyński o prokreacji XD
Jedynym sposobem by zrezygnować z leasingu jest wypowiedzenie umowy, wykup sprzętu lub cesja. A zwykle leasingodawca zabezpiecza się przed wypowiedzeniem umowy więc bez żadnych kar nie można wypowiedzieć. Żadna z tych opcji nie jest korzystna dla leasingobiorcy.
z artykułu :
Odmówienie firmie Epic dostępu do zestawu SDK i innych narzędzi programistycznych Apple uniemożliwi firmie Epic obsługę silnika Unreal Engine na systemach iOS i macOS,
To mówisz, ze z leasingu możesz w każdej chwili zrezygnować i oddać sprzęt XD.
Tak. Wypowiadasz umowę, oddajesz sprzęt. Nara. Zawsze korzystniej niż płacić za niepracujący sprzęt.
... a to, ze serwery nie działają, że sieć nieskonfigurowana...
Dlaczego miałbyś zmieniać konfigurację sieci przy wymianie stacji roboczych, skoro to niezależne byty?
Tak. Wypowiadasz umowę, oddajesz sprzęt. Nara. Zawsze korzystniej niż płacić za niepracujący sprzęt.
Dziecko drogie - ja wiem,że to nie Twoja wina, ze zamiast ekonomii w szkole uczą religii, ale uwierz mi - to tak nie działa.
Umowę leasingowa podpisuje sie na konkretny okres i nikogo nie obchodzi, czy używasz sprzętu czy nie - będziesz płacił. Zapytaj rodziców, czy moga bez konsekwencji przestać spłacać jakikolwiek kredyt.
Artykuł w takim razie pisała osoba, która nie ma pojęcia jak to działa, bo sdk i narzędzia programistyczne może POBRAĆ KAŻDY za darmo i apple nie ma jak zweryfikować kto to pobrał i wykorzystuje, nie wspominając już o tym, że nie mają żadnej podstawy by komuś odmówić używania tego, co innego zakaz wstępu do sklepu, co innego praca na softem lokalnie.
A w międzyczasie Tim "obrońca uciśnionych deweloperów" Sweeney chciał wcześniej umowy na boku z Apple by zarabiać więcej na Apple.
Tutaj pdf z wymianą maili między Timem a Apple:
https://cdn.vox-cdn.com/uploads/chorus_asset/file/21807251/epic_apple_emails.pdf
Na dobrą sprawę, jeśli Apple nie odpuści i wygra w sądzie to Tim praktycznie niesamowicie utrudnił pracę developerów korzystających z UE tworzących na iOS.
Przecież to oczywiste, ze do "krucjaty epica" prędzej czy później dołączy każdy developer i/lub wydawca, których studia korzystają, lub rozważają uzycie Unreal Engine.
W ich interesie jest dotrzec do jaknajwiekszej liczby odbiorców, a baza użytkowników iosa i macosa jest całkiem spora.
To nie ma nic wspólnego ze wsparciem Sweeneya - Apple swoją groźbą znalazł szerszą publikę niż zamierzał, więc naturalnie stworzył sie front oparty na zazadzie "wróg mojego wroga".
Robi sie coraz ciekawiej, a popcorn mi sie kończy!
Tim sweeny zachowuje sie jak 13 latek który myśli ze zwojuje świat na jednej grze która przynosi wielka kasę.
Wyglada mi to coś tego typu
O siema Apple ja jestem Tim twórca Fortnite zobacz ile kasy to zarabia daj no mniejsza marże w AppStore bo 30% to dużo jak nie to się pokłócimy i nie będzie Fortnite Na iphonach a tego byś nie chciał.
A Apple człowieku o czym ty gadasz patrz ja jestem w czołówce najbogatszych a ty na dole tabeli.
Może to faktycznie wojna korpo, na którą powinniśmy mieć wywalone, ale że nie lubię zgrywać tumiwisizmu i czekać, aż którejś stronie podwinie się noga, wolę opowiedzieć się po konkretnej stronie i wybieram EPIC.
To, że Apple trzęsie rynkiem i ustala zasady nie jest żadną tajemnicą i nie potrzebna jest do tego specjalistyczna wiedza, a ukrócenie takiej władzy zawsze wyjdzie z korzyścią dla konsumentów.
Powszechnie wiadomo, że marka Apple, choć bardzo dobra, to jednak przerost formy nad treścią. Najprostszy dowód? Srajfon w ręku pierwszej lepszej instagramowej dziuni, która nie ma pojęcia o sprzęcie, który obsługuje. ;)
Z kolei darmówki Epica raczej nie są w stanie wyrządzić nam większej krzywdy.
Z drugiej strony Cisco Systems jest za Apple,grożąc Epic Games odcięcie od sieci.Tak że giganty będą się obrzucali błotem z korzyścią dla użytkowników.
Apple sam stawia się w opozycji do całego świata. Zwykli użytkownicy nie zdają sobie sprawy co tak naprawdę się dzieje.
Apple chce mieć 100% kontrolę nad każdym aspektem swojego ekosystemu. Do tego stopnia, że wręcz wyrzucili z Mac OSa i iOS wsparcie dla otwartych API jak OpenGL. Nie byłoby to jeszcze tak złe, gdyby w zamian dali Vulkana. Jednak nie. W ekosystemie Apple jest tylko zamknięty i kontrolowany przez Apple Metal.
Kilka lat temu to samo zrobili z CUDA. Po prostu nie chcą w swoim systemie funkcji kontrolowanych przez inne firmy.
Tak na marginesie są plotki, że Nvidia ma przejąć firmę posiadające licencje na ARM, więc byłoby ciekawie gdyby firma którą Apple brutalnie wyrzuciło z ekosystemu przejęła architekturę na której Apple chce mieć wszystkie urządzenia.
Wracając do tematu. Apple jest w o tyle dobrej sytuacji, że nie jest w żaden sposób monopolistą. Ich produkty są niszowe tak naprawdę i Apple nie chce tego zmieniać.
Dlatego trudno mówić o rządowej interwencji antymonopolowej, bo Android i Windows dominują w telefonach czy komputerach.
Dlatego jeśli Epic chce walczyć z Apple, to może zrobić Fortnite'a na wyłączność w Androidzie. To na krótką metę Apple'a trochę zaboli, ale na dłuższą metę EA czy inny wydawca wykorzysta lukę, by wypromować własną grę usługę.
Podobnie jest z Unreal Engine. Apple nie potrzebuje Epica, bo ma Unity3D, które nota bene jest znacznie lepszą platformą dla gier i aplikacji mobilnych niż UE.
Co by o Apple nie mówić, to firma ta idzie pod prąd w wielu kwestiach. Jest to jedyny technologiczny gigant, który ceni prywatność. Mac OS i iOS nie szpiegują swoich użytkowników. Użytkownik nie jest produktem dla Apple'a tak jak dla Microsoftu czy Google.
Tutaj też Apple prowadzi wojnę np. od iOS 14 każde użycie identyfikatora reklamowego będzie wymagało zgody użytkownika. Apple uderza tym samym w reklamy spersonalizowane, które stanowią największe źródło dochodu dla Google'a.
Czyli wszystko w tej wojnie ma swoje zady i walety. Pytanie tylko czyja wygrana będzie korzystniejsza dla konsumentów, skoro Epic walczy w imię niezależności, a Apple prywatności?
Wracając do tematu. Apple jest w o tyle dobrej sytuacji, że nie jest w żaden sposób monopolistą. Ich produkty są niszowe tak naprawdę i Apple nie chce tego zmieniać.
Dlatego trudno mówić o rządowej interwencji antymonopolowej, bo Android i Windows dominują w telefonach czy komputerach.
To akurat wcale nie jest takie oczywiste, kwestia tego jak zdefiniowany zostanie rynek przez organy antymonopolowe, a często potrafią zdefiniować je bardzo ściśle i w nieintuicyjny dla zwykłego człowieka sposób. Można by powiedzieć, że na iOSie apple ma całkowity monopol ; ). Głupio to brzmi bo to ich produkt, ale tak może uznać sąd.
Na to zresztą liczy pewnie Epic, wątpliwe żeby brali sprawę do sądu bez jakiejkolwiek szansy na pozytywny dla nich wynik.
Dane chińskich użytkowników Apple są przechowywane na serwerach rządowych. Cena prywatności ma dla Apple wymiar finansowy, więc ja bym tutaj nie mitologizował z tą prywatnością.
Och, teraz nagle gracze polubią MS i pokochają Windows 10. (Wiem że teraz jest nawet OK, po tyłu latach...)
Święty Tim walczy ze złym korpo. Jak słodko. Chińczycy zbawią biedny zachodni świat :D
Apple może i 99% pobierać - wolny rynek. Może udostępniać komu chce swoje usługi, tak samo jak Epic może komuś nie udzielić licencji na UE.
W wolnym rynku negocjuje się kontrakty, a nie płacze i idzie do sądu, bo jakaś firma za dużo pobiera kasy. Jak Epicowi nie pasuje, to nie musi oferować swoich usług na apple.
Apple doszło do takiego etapu, że może sobie pozwolić na blokadę UE na ich systemie, bo mają kasy jak lodu. I to jest piękne w wolnym rynku - to firma i jej właściciel decyduje o tym komu, jak i za ile będzie oferował swój produkt.
Mniejsi muszą iść na kompromis, negocjując kontrakty, stawki itd. Wiadomo że dana firma sie z nami dogada jak będzie jej to się opłacało.
Narzucenie jakiś wytycznych firmie, że musi współpracować i inna jest chore. Mieliśmy juz u nas coś takiego i jak się skończyło widać. Wszyscy operatorzy telefonów musieli udzielić swoich nadajników Pleyowi. To tak jak ja bym otworzył firmę transportową, a już istniejące firmy musiałyby mi udostępnić po ciężarowce - chore.
Mieliśmy juz u nas coś takiego i jak się skończyło widać. Wszyscy operatorzy telefonów musieli udzielić swoich nadajników Pleyowi.
No skończyło sie tak, że minuta rozmowy z 3 złotych zjechała do 90 groszy :D A potem przyszła zła Unia Europejska i stopniowo upierdalała ceny i teraz minuta rozmowy kosztuje kilka groszy i jakoś żaden z telekomów nie zbankrutował XD
bajki dzieci o wolnym rynku XD
"Wolny rynek" nie oznacza takiej samowolki jak opisujesz. Coś takiego jak organy antymonopolowe i ochrony konkurencji działają i ingerują od lat i własnie na to liczy Epic Games.
Sprawdź najpierw kiedy nastąpił dość znaczący spadek cen, co miało na to wpływ i dopiero się wypowiadaj.
Podpowiem - zapotrzebowanie rynku na tani, z duzymi limitami danych internet na rynku konsumenckim. Na początku obecnej dekady nastąpił bum smartfonowy, przez co właśnie nastała potrzeba internetu mobilnego. To wtedy firmy zaczęły wypuszczać kolejne pakiety minut, danych itd, które sprawiły, że ceny musiały spaść, by przyciągnąć jak najwięcej osób do sienie.
Play już dawno był na rynku zanim ceny poszły w dół.
Jedynie kwestie bezpieczeństwa konsumentów powinny być regulowane. np. to czy dana firma celowo nie wprowadza w błąd, nie sprzedaje szkodliwych produktów, niebezpiecznych dla zdrowia bez odpowiedniej informacji itd.
Nie można nikogo zmusić do tego, by danej osobie musiał świadczyć usługi.
Jedynie kwestie bezpieczeństwa konsumentów powinny być regulowane
Heh, jakie kwestie powinny być regulowane (twoim zdaniem), a jakie są regulowane to zupełnie inna sprawa. Sąd może uznać ze zagrywki apple'a są monopolistyczne (w konsekwencji czego mogą być szkodliwe dla konsumentów i nie tylko) no i tyle. Ja nie mówię, że to źle lub dobrze, tak po prostu jest.
Microsoft przegrywał już "mniejsze" sprawy antymonopolowe np. że muszą przedstawiać użytkownikom Windowsa możliwość instalowania innych przeglądarek internetowych. Ludzie wtedy też pisali, że to głupota, ich system to mogą robić co chcą, przecież można bez problemu zainstalować samemu etc. Co z tego, sąd uznał ze to praktyka monopolowa i MS musiał się dostosować.
Czuje sie jakbym ogladal drame pomiedzy dwoma youtuberami z ktorych zadnego nie lubie.
Microsoft wspiera Epic w walce z Apple, choć też pobiera 30% w swoim sklepie
Taka mała różnica, że na Windowsie wciąż możesz zainstalować soft z dowolnego źródła, a u Appla już nie bardzo
Jak dobrze, że istnieje Source 2.0 :-)
Niemniej - ale parsknąłem, jak przeczytałem nagłówek xD Taki clickbait, że głowa mała.
Niemniej użyłem wyobraźni i powstało coś takiego:
Niech jeszcze ludzie wyjdą na ulice z podobizną Che Guevary jako symbolem walki z homofobią i monopolistycznymi korporacjami, a Microsoft zarzuci Sony, że stosując marżę 30% we własnym sklepie psuje rynek, bo wystarczyłoby im 20%, a tak to mają u siebie monopol, a to się nie godzi tak sprzedawać w demokratycznych Stanach, więc niech wracają do Japonii :'D
A nad zgliszczami wszystkich, niegdyś wielkich korpo, które poginęły w bratobójczej walce, będzie powiewać czerwona flaga AMD xD xD xD
W całej tej sytuacji o "dobrze deweloperów" wystarczy spojrzeć na Google Play i fakt, że wtedy Epic nie chciał się dzielić pieniążkami z Googlem, więc wydali Fortnite poza sklepem Play by zgarniać 100%.
Ciekawe, że wtedy nie chcieli podnosić rękawicy w obronie "uciśnionych deweloperów".
Pazerność Epica do tego doprowadziła i nic więcej, nawet jeśli nie lubię Apple i mam nadzieję, że deweloperzy korzystający z Unreal Engine wkrótce odzyskają dostęp do ekosystemu nadgryzionego jabłka.
Ale „Microsoft” nie uniemożliwia wygrywanie na windowsa np. Steama, epicgames, Gog-a czy innych...
No to można powiedzieć, że apple wstępnie wygrało sprawę z appstore i "przegrało" z unreal. Ładnie to sobie apple wykombinowało, bo de facto nie dość, że jabłek wygrał to wygrali też i klienci i każde działanie epica odbiegające od wstępnego postanowienia będzie stawiało firmę Tima w niekorzystnym świetle, nikt w bajki o "dobru konsumentów i deweloperów" w tym przypadku już nie uwierzy :) https://www.macrumors.com/2020/08/24/apple-epic-court-battle-august-28-removal/