Max Payne 2: The Fall of Max Payne - kolejne doniesienia

Po ostatnich rewelacjach związanych ze screenami pochodzącymi z drugiej odsłony cyklu Max Payne, tym razem fanowski serwis Deep Six opublikował nowe informacje poświęcone nadchodzącej produkcji. Wszystkie szczegóły zaczerpnięte zostały z zapowiedzi opublikowanej na łamach brytyjskiego magazynu PC Zone, zaś poniżej znajdziecie najważniejsze doniesienia w sprawie pełnej wersji The Fall of Max Payne.

• scenariusz „dwójki” jest trzy razy większy objętościowo od scenariusza oryginalnej produkcji (wpleciony zostanie np. wątek miłosny, a także wiele nagłych zwrotów akcji);
• fabuła zostanie osadzona w rok po wydarzeniach znanych z pierwszej części (tak więc postacie, które wtedy przeżyły znajdą się w sequelu);
• Max Payne wróci wówczas do policyjnej służby, jednak zostanie oskarżony o zabicie swojego partnera. Zamiast uciekać, przyzna się do zbrodni... Jak dalej potoczą się jego losy wiedzą tylko designerzy z zespołu Remedy, jednak wątek fabularny ma być „mroczny, tragiczny i brutalny” ;
• akcja po raz kolejny zostanie osadzona na ulicach Nowego Jorku;
• m.in. dzięki fanowskiej modyfikacji o nazwie „Max Payne Kung Fu”, autorzy postanowili sprawić, że główny bohater będzie nie tylko biegał i strzelał - jego broń po wyczerpaniu amunicji posłuży do walki wręcz, itp.;
• sporej modyfikacji ulegnie również tryb Bullet-Time: wymiany ognia staną się jeszcze bardziej dynamiczne (!), pojawią się również nowe ruchy Maxa (np. zamiast rzucania się w jedną ze stron, zostanie w miejscu i unikając kul będzie kontynuował strzelanie), powinny również zniknąć problemy z „wpadaniem” na przeróżne obiekty, itd.;
• w Max Payne 2 nie zostanie zaimplementowany tryb multiplayer;
• z kolei tryb singleplayer ma dostarczyć graczowi takich wrażeń, jakby ten oglądał prawdziwy film akcji;

Trzeba przyznać, że Max Payne 2: The Fall of Max Payne zapowiada się coraz ciekawiej... Wciąż jednak nie podano jakichkolwiek danych odnośnie premiery programu. Na pierwszą część czekaliśmy parę ładnych lat i dostaliśmy naprawdę niezłą rozrywkę - z dwójką najwidoczniej będzie tak samo...