Widzowie są zmęczeni filmami o superbohaterach? Producent DC wini Marvela
Kino superbohaterskie złapało w ostatnich miesiącach niezłą czkawkę. Wydaje się, że gatunkiem tym zmęczeni są już nawet widzowie, o czym wspomina twórca Arrowverse.
Od wielkiego bum na kino superbohaterskie mija w tym roku 15 lat. Wszystko zaczęło się od premiery Iron Mana, który na dobre wprowadził Kinowe Uniwersum Marvela do współczesnej kinematografii. Obecnie ten gatunek przeżywa dość spory kryzys, co może być związane ze zmęczeniem tą tematyką, a raczej tym, jaką jakość ostatnio ona prezentuje.
Takiego zdania jest między innymi Marc Guggenheim, którego możecie kojarzyć jako twórcę popularnego niegdyś Arrowverse, czyli seriali opowiadających przygody superbohaterów z DC.
Twórca w ostatnim czasie udzielił wywiadu, podczas którego wyraził swoje zdanie na temat obecnego stanu ekranizacji komiksowych. Według niego fani gatunku są już nim zmęczeni, a głównym winowajcą ma być słaby poziom ostatnich produkcji.
Myślę, że gatunek superbohaterski czeka ten sam los, co westerny... Stanie się gatunkiem, na który co jakiś czas spoglądasz. Zastanawiam się, jaki wpływ na to ma zmęczenie kinem superbohaterskim, a jaki zmęczenie kiepskim kinem superbohaterskim. Jednym z najlepszych filmów w tym roku jest Spider-Man: Poprzez multiwersum, który jest po prostu hitem. Dlaczego tak się stało? Bo jest niesamowicie dobry. Więc osobiście nie myślę o tym w kategoriach zmęczenia publiczności. Uważam jednak, że widzowie swoimi pieniędzmi próbują nam powiedzieć, że filmy o superbohaterach osiągały sukces z rozpędu, niezależnie od swojej jakości. Myślę, że na szczęście mamy to już za sobą.
Trzeba przyznać, że w ostatnim czasie produkcje Marvela i DC nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Jest to bardzo mocno zauważalne w ostatnich miesiącach, w których premiery miały takie „potworki” jak na przykład Black Adam, Ant-Man i Osa: Kwantomania czy też przede wszystkim Mecenas She-Hulk oraz Tajna inwazja, które trafiły bezpośrednio na platformę Disney+.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!