Mads Mikkelsen pragnie dołączyć do uniwersum The Walking Dead, ale nie jest pewien, kogo miałby zagrać. „Jest coś wspaniałego w byciu zombie i w zabijaniu ich”
Mads Mikkelsen wyjawił, że chciałby dołączyć do świata The Walking Dead. Nie potrafił jednak się zdecydować, czy wolałby grać zombie czy też łowcę.
W Nowym Jorku właśnie zakończył się Comic Con, podczas którego nowymi wieściami w sprawie serialu Secret Level podzielił się Amazon. Na wydarzeniu obecny był także Mads Mikkelsen, gwiazdor m.in. takich popularnych produkcji jak Fantastyczne zwierzęta, Hannibal czy Doktor Strange Marvela. Podczas konwentu aktor został zapytany, do jakiej franczyzy chciałby dołączyć tym razem. Jego odpowiedź może być dla niektórych zaskakująca.
Mads Mikkelsen wyjawił, że chętnie stałby się częścią skupionego na zombie uniwersum The Walking Dead. Aktor uzasadnił swój wybór tym, że jest coś „wspaniałego” zarówno w zabijaniu zombie, jak i byciu zombie, a on sam uważa się za ogromnego fana nieumarłych postaci.
Jestem ogromnym fanem zombie, a więc The Walking Dead. Wiem, że leci to już od jakiegoś czasu i podejrzewam, że może być powtarzalne. Ale jest coś wspaniałego w zabijaniu zombie, jest też coś naprawdę wspaniałego w byciu zombie. Nie mogę więc się zdecydować, kogo chciałbym zagrać.
Podczas wydarzenia niezdecydowanemu aktorowi zasugerowano, że mógłby zagrać łowcę zombie, który staje się zombie (vide Popverse). Gwiazdor chciał wiedzieć, czy zombie długo przeżywają, wygląda więc na to, że ilość czasu ekranowego byłaby dla artysty kluczową kwestią.
Choć główny serial w uniwersum The Walking Dead został już zakończony, to franczyza wciąż jest rozwijana dzięki spin-offom, m.in. produkcji skupionej na Darylu Dixonie. Z pewnością znalazłoby się w tym świecie miejsce dla takiej gwiazdy jak Mads Mikkelsen. Przypomnijmy, że dzięki kreacji w Hannibalu aktor ma już doświadczenie w graniu postaci przepadających za ludzkim mięsem.