Konsole Xbox bez możliwości wymiany podzespołów
Phil Spencer z firmy Microsoft wypowiedział się odnośnie rewelacji na temat planowanej rewolucji sprzętowej. Wyjaśnił, że wbrew opiniom poniektórych, nie ma w planach umożliwienia wymiany podzespołów konsol Xbox.
Tydzień temu informowaliśmy o doniesieniach z zamkniętej konferencji Microsoftu Spring Showcase, która odbyła się 25 lutego. Wśród informacji ujawnionych przez Phila Spencera, odpowiedzialnego za markę Xbox, największe poruszenie wywołała wypowiedź na temat możliwości sprzętowych konsol i o planach „ewolucji” tych platform na wzór PC. Część osób zinterpretowała to jako zapowiedź umożliwienia samodzielnej wymiany podzespołów w celu dostosowania konsol do rosnącego zapotrzebowania oprogramowania na różnorakie nowinki sprzętowe. Przez dłuższy czas Microsoft nie próbował wyjaśnić sytuacji i dopiero niedawno Spencer wypowiedział się ponownie w trakcie audycji Majora Nelsona i jednoznacznie stwierdził, że – jak to ujął – Microsoft „nie zamierza dołączać zestawu śrubokrętów do każdej wydanej konsoli”. Innymi słowy, gigant z Redmond nie chce rezygnować z podstawowej zalety konsol, czyli prostoty użytkowania na zasadzie „podłączasz i grasz”:
”Otrzymałem opinie w stylu ‘Hej, czy będę mógł otworzyć konsolę i dodawać do niej pojedyncze ulepszenia?’. To nie jest naszym zamiarem. Jest coś wyjątkowego w tym, jak działają konsole. Kupujesz urządzenie. Podłączasz je do swojego telewizora, a ono po prostu działa po podłączeniu. To nie tak, że zamierzamy dołączać zestaw śrubokrętów do każdej wydanej konsoli”.
Jak wyjaśnił dalej, w trakcie konferencji chodziło mu o dodawanie innowacji sprzętowych bez czekania „siedmiu lat” na kolejną generację konsol. Ponownie jednak nie sprecyzowano tych planów, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że Microsoft nie zamierza rezygnować z wydawania kolejnych generacji, zarówno jeżeli chodzi o konsole, jak i PC.