Kolejne informacje o konferencjach poświęconych Nintendo Wii
Z pewnością spora część z Was nie może się już doczekać rozpoczęcia trzech siostrzanych imprez, organizowanych przez Nintendo w Japonii, Stanach Zjednoczonych oraz na Starym Kontynencie. Nintendo of Europe opublikowało dzisiaj na swojej stronie internetowej krótką notkę poświęconą temu wydarzeniu.
Z pewnością spora część z Was nie może się już doczekać rozpoczęcia trzech siostrzanych imprez, organizowanych przez Nintendo w Japonii, Stanach Zjednoczonych oraz na Starym Kontynencie. Nintendo of Europe opublikowało dzisiaj na swojej stronie internetowej krótką notkę poświęconą temu wydarzeniu.
Dowiadujemy się z niej, że konferencja zostanie zorganizowana w Londynie, dnia 15 września (o czym dowiedzieliśmy się już w trakcie tegorocznych targów Games Convention). Będzie ona przygotowana jedynie z myślą o europejskich mediach. Zwykli zjadacze chleba nie powinni być w związku z tym niezadowoleni, albowiem będą mogli liczyć na potężną ilość materiałów, przygotowanych rzetelnie przez rzeszę dziennikarzy (m.in. przez nas). Nintendo obiecuje, jak czytamy w opublikowanej wiadomości, że tego spotkania nie będzie mógł zignorować nikt z zaproszonych. Z pewnością złoży się na to szereg tajemnic, które zostaną w jego trakcie ujawnione.
Mimo wszystko aura tajemniczości ciągle roztacza się nad całym przedsięwzięciem. W dalszym ciągu nie możemy być pewni, jakie to informacje zostaną podczas niego zaprezentowane. Możemy jednak oczekiwać, że będzie to m.in. europejska data premiery Wii, a także przedstawienie ceny konsoli. Prawdopodobnie doczekamy się również prezentacji wielu ukończonych już niemal gier, a także zapowiedzi kolejnych.
Wielki proces ujawniania tajemnic rozpocznie się już jutro w Tokio, w Japonii. Przedstawiciele Nintendo zastrzegają jednak, że poznamy wtedy tylko te informacje, które dotyczyć będą Kraju Kwitnącej Wiśni. Podobnie będzie w przypadku Stanów Zjednoczonych (czwartek, 14 września), a także Europy, kiedy to zostaną ukazane informacje ważne dla mieszkańców naszego kontynentu. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak trzymać kciuki i czekać na pierwsze, rewelacyjne (mamy nadzieję) wieści z Tokio, Nowego Jorku oraz Londynu.