Kiedy The Elder Scrolls Online stanie się free-to-play’em, czyli rozMMOwy
Wielu z Was jest zapalonymi fanami gier MMO, dlatego postanowiliśmy rozpocząć nowy cykl newsów prowokujących do dyskusji. Poruszamy w nim aktualne tematy dotyczące massive’ów wszelakich, a chcielibyśmy przeczytać w komentarzach Wasze opinie na te nieraz palące a zawsze ciekawe kwestie. Na dobry początek – czy The Elder Scrolls Online przejdzie na model free-to-play?
Premiera wyczekiwanej gry The Elder Scrolls Online, której akcja rozgrywa się w popularnym uniwersum Elder Scrolls, na nowo odświeżyła dyskusję o abonamentowym modelu płatności. Wiele osób przepowiada, że dzieło ZeniMax Online Studios pójdzie w ślady Star Wars: The Old Republic i szybko przejdzie na system free-to-play. A trudno nie dostrzec pewnych analogii między grami – produkcja obu kosztowała miliony, a ich akcja odbywa się w uniwersach znanych już wcześniej szerokiej publiczności.
RozMMOwy to nowy mini-cykl, w którym poruszać będziemy aktualne tematy dotyczące massive’ów, po to, aby usłyszeć o Waszych doświadczeniach i przeczytać Wasze opinie.
Pytanie w tytule jest oczywiście tendencyjne, gdyż ani sprawa przesądzona nie jest, ani fakt przejścia danej gry na model free-to-play nie musi być zwycięstwem graczy. Osobiście dobrze bawię się w ESO, i wolałbym, aby gra pozostała przy abonamencie. Dlaczego? Bo naprawdę niewiele jest produkcji w stylu Path of Exile, gdzie mikropłatności nie wpływają na rozgrywkę.
W redakcji wśród „esujących” głosy są podzielone – część wróży grze szybkie przejście na model F2P, inni liczą (w tym i niżej podpisany), że do tego nie dojdzie.
A Wy chcecie „darmowego” ESO?