Kapitan Ameryka, Noe, Grand Budapest Hotel - weekendowe premiery filmowe
Premierowy kinowy weekend zaczął się wyjątkowo wczoraj - 26.03 do kin wkroczył sequel Kapitana Ameryki, a od jutra będziecie mogli obejrzeć także Grand Budapest Hotel i nowy film Darrena Aronofsky'ego. Kto wygra w walce o polskiego widza?
Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz
Najnowszy film umieszczony w Marvel Cinematic Universe (rozpoczęty w 2008 roku pierwszym Iron Manem) zadebiutował w naszych kinach już wczoraj – całe 9 dni przed premierą w USA. Powinniśmy się cieszyć, bo Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz już wyrósł (jeśli wierzyć pierwszym recenzjom) na jeden z najlepszych filmów z logo Marvela. Bracia Russo stworzyli dobrą wypadkową między efektownym, komiksowym hitem, a dorosłym kinem szpiegowskim, którego renomę dodatkowo podnosi obecność Roberta Redforda. Dzielny Steve Rogers będzie musiał poradzić sobie nie tylko z tytułowym oponentem, ale także niepożądanymi zmianami w sercu organizacji S.H.I.E.L.D.
- Tytuł oryginalny: Captain America: The Winter Soldier
- Reżyseria: bracia Russo
- Grają: Chris Evans, Scarlett Johansson, Robert Redford, Samuel L. Jackson
Noe: Wybrany przez Boga
Twórca tak charakterystycznych, intymnych i miejscami kontrowersyjnych filmów, jak Pi, Requem dla snu czy Czarny łabędź tym razem firmuje swoim nazwiskiem biblijną opowieść o niezwykłym rozmachu. Podobno jednak duch jego poprzednich produkcji i reżyserskie zagrywki są w Noe obecne i mimo nietypowej tematyki ten film jest nadal bardzo „aronofsky”. Obsadzie przewodzi Russell Crowe jako tytułowy dziesiąty potomek w linii Adama, któremu Bóg zsyła wizję ogromnej powodzi mającej oczyścić świat z wszelkiego zła. Krytykom Noe się podoba, chwalą sobie ambitność całego przedsięwzięcia, niezwykłą efektowność, odważny scenariusz i to, jak bardzo ta opowieść różni się od klasycznych biblijnych filmów sprzed kilku dekad.
- Tytuł oryginalny: Noah
- Reżyseria: Darren Aronofsky
- Grają: Russell Crowe, Jennifer Connely, Emma Watson
Grand Budapest Hotel
Spójrzcie na plakat. A teraz spójrzcie na umieszczoną niemal w całości listę nazwisk nad zwiastunem. Robi wrażenie? Powinno, szczególnie że nie ma tu mowy o prostackim epatowaniu znanymi nazwiskami bez poparcia tego stylem czy scenariuszem, jak to było w przypadku Movie 43. Wes Anderson to twórca doświadczony i wierny swojemu bardzo charakterystycznemu sposobowi tworzenia historii. Każdy, kto widział którykolwiek z jego filmów (np. Kochankowie z księżyca lub Genialny klan) doskonale wie, czego może się spodziewać po Grand Budapest Hotel. Wszystkich innych niech zachęci historia kradzieży i dziwacznych międzyludzkich związków trwająca kilka dekad (i nakręcona przy użyciu stosownego do okresu historycznego sprzętu) w wykonaniu aktorskiej śmietanki.
- Reżyseria: Wes Anderson
- Grają: Ralph Fiennes, Adrien Brody, Willem Dafoe, Jeff Goldblum, Saoirse Ronan, Edward Norton, F. Murray Abraham, Mathieu Amalric, Jude Law, Harvey Keitel, Bill Murray , Jason Schwartzman, Tilda Swinton, Tom Wilkinson, Owen Wilson
Oprócz tego do kin wchodzą jeszcze:
- Artysta i modelka (francuski dramat o niezwykłej relacji doświadczonego rzeźbiarza i młodej uciekinierki z obozu koncentracyjnego).
- Stacja Warszawa (kilku polskich reżyserów przedstawia kilka przeplatających się ze sobą historii)
Zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier. Warto wiedzieć, co grają kina.