autor: Jacek Pindel
Intel uspokaja - dział rozwoju nowych technologii ma się dobrze
Firma Intel zaprzeczyła doniesieniom portalu SemiAccurate, dotyczących rzekomego porzucenia dalszych prac nad litografią 10 nm dla swoich procesorów.
Wczoraj Internet obiegła nieoficjalna informacja o porzuceniu przez Intela dalszych prac nad litografią 10nm dla swoich procesorów. Plotkę udostępnił światu serwis SemiAccurate słowami swojego starszego redaktora Charliego Demerjian’a, który znany jest z częstej krytyki poczynań Intela (jak na przykład niedawne insynuacje o braku szans Intela na polu rozwiązań serwerowych). Intel w pośpiechu zdementował te informacje za pośrednictwem profilu @intelnews na portalu Twitter.
Poniżej przedstawiamy zrzut ekranu z odpowiedzią Intela (w tłumaczeniu: „Dzisiejsze doniesienia prasowe dotyczące rezygnacji Intela z dalszych prac nad procesem 10nm są nieprawdziwe. Prace dotyczące rozwoju litografii 10nm idą w dobrym kierunku. Wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem jaki udostępniliśmy podczas ostatniej publikacji raportów finansowych.”)
Data publikacji plotki nie jest na pewno na rękę firmie, która w czwartek ma przedstawić wyniki finansowe za ostatni kwartał, stąd prawdopodobnie szybka reakcja, mająca na celu uspokojenie inwestorów i akcjonariuszy. Nie jest jednak tajemnicą, że prace nad litografią 10nm są mocno opóźnione – szczególnie biorąc pod uwagę wcześniejsze deklaracje Intela, że zostanie ona użyta w ich procesorach w 2015 roku (w 2012 roku podczas konferencji IDF Mark Bhor z Intela przedstawiał plany opracowania procesorów w technologii 10nm w roku 2015 i 7nm w 2017 roku). Największy konkurent Intela już niedługo ma zaprezentować światu pierwsze procesory w litografii 7nm (mowa oczywiście o AMD).
Fani niebieskich powinni jednak spać spokojnie, gdyż wątpliwe jest zrezygnowanie z prac nad technologią, która rozwijana jest od kilku lat i pochłonęła ogromną ilość budżetu przeznaczonego na rozwój nowych technologii.