filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 11 października 2024, 11:02

autor: Pamela Jakiel

Henry Cavill gwiazdą aktorskiego Voltrona. Aktor wystąpi w filmowej adaptacji kultowego anime

Henry Cavill zagra w aktorskiej adaptacji Voltrona. Za kamerą widowiska sci-fi stanie reżyser Czerwonej noty, Rawson Marshall Thurber.

Źródło fot. Ministerstwo Niebezpiecznych Drani, Guy Ritchie, Lionsgate, 2024
i

Henry Cavill ma przed sobą nowe aktorskie wyzwanie. Gwiazdor znany z ról Supermana czy Wiedźmina wkrótce wystąpi w adaptacji Voltrona. Słynne anime doczeka się filmu live-action, za sterami którego stanie Rawson Marshall Thurber (Czerwona nota).

Nie wiemy jeszcze, w kogo wcieli się Henry Cavill. Głowna rola w widowisku powędrowała do Daniela Quinn-Toye’a. Jak podaje The Hollywood Reporter, Rawson Marshall Thurber, reżyser nadchodzącego filmu, wraz z Ellen Shanman napisze scenariusz nowej wersji Voltrona. Szczegóły fabuły adaptacji nie są znane.

Film zostanie oparty na Voltronie - obrońcy wszechświata, serialu sci-fi z lat 80. Anime opowiada o pięciu młodych pilotach z batalionu Robot Lions, którzy w obliczu ataku kosmicznych najeźdźców łączą siły. By pokonać obcych, pilotują roboty, które razem tworzą wielkiego Voltrona. Co ciekawe, produkcja była połączeniem dwóch japońskich serii: Hyakujuo Golion i Kikou Kantai Dairugger XV.

Do grona producentów nadchodzącego filmu należą Todd Lieberman, Bob Koplar oraz David Hoberman. Zdjęcia do Voltrona rozpoczną się tej jesieni.

Henry Cavill nie może narzekać na brak pracy. Tylko w ostatnich miesiącach gwiazdora mogliśmy oglądać w takich produkcjach jak głośne Argylle. Tajny szpieg czy Ministerstwo Niebezpiecznych Drani Guya Ritchiego.

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej